Rozdział 43.

3.5K 330 6
                                    

- Kim ty jesteś?! - Pyta niewzruszony Harry, swoją nagością. Ja natomiast siedzę wpatrzona w chłopaka z szokiem wymalowanym na twarzy. Nie wierzę własnym oczom. Ubieram się pośpiesznie, nie kryjąc wstydu, by następnie zwrócić się w stronę blondyna.
- Co ty tutaj robisz Michael? - Wpatruje się w moją stronę zdziwiony, a i zarazem zły Harry.
- Ty go znasz?! - Pyta, na co nie odpowiadam, słysząc wypowiedź tego drugiego.
- Sara?! Co ty tu kurwa robisz? To ciebie ... O mój boże!
- Co mnie?! - Krzyczę, a chłopak podbiega do mnie, by przytulić mnie mocno. Harry widząc to, zaczął zmierzać w jego kierunku, chcąc go uderzyć. Przewidziałam to, a więc i dlatego musialam za interweniować.
- Harry nie! On nie jest groźny, to jest ... - Nie pozwolił mi dokończyć, w chwili kiedy z kieszeni Michaela wypadła broń.
- Nie? On przyszedł tutaj, by cię zabić!
- On nigdy... - Zaczęłam.
- Sara ... To prawda, przyszedłem by cię zabić. - Słysząc to odsunęlam się - Zaczekaj, daj mi wyjaśnić. - Kiwnęłam potakująco głową, a on widząc to kontynuował.
Widziałam tez, kątem oka, iż Styles czeka na to co powie, gotując się ze złości. - Dostałem zlecenie, by zabić dziewczynę która jest z Harry'm. Nie podano twojego prawdziwego nazwiska ... Naszego nazwiska ...
- Co do kurwy?! Kim on jest? - Warczy Harry.
- To jest moja siostra.
- To jest mój brat - Odpowiadamy równocześnie.

Sorry, to chyba pomyłka.  | H.S |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz