Rozdział 44.

3.5K 329 9
                                    

- Jaki kurwa brat?! - Nigdy, nie widziałam Styles'a w takiej złości.
- Ja ... - Zaczęłam, lecz przeszkodzono mi.
- Stary, ona jest moją siostrą, biologiczną siostrą ... Nie miej za złe, zatajeniu tej informacji ... Jestem płatnym zabójcą! Wiesz, co jej grozi?
- Jej grozi? Właśnie przyszedłeś ją zabić!
- Czy ty kurwa jesteś ślepy?!
- Przestańcie! - Krzyczę z całych sił, jednocześnie próbując ich od siebie odsunąć.
- Wychodzę! - Krzyczy Harry.
- Znowu to samo, odejdziesz?
- Kolejne kłamstwo Sara. A ja oddałbym ... Nie ważne.
- Kłamstwo?! Kiedy miałam, to ci niby powiedzieć?
- Chodźby na samym początku?!
- Pierdol się Styles! - Ku mojemu zaskoczeniu, chłopak zamiast wyjść, gwałtownie podszedł do mnie, zachłannie całując. Nie przeszkadzał mu fakt, iż w pokoju jest również mój brat.
- Porozmawiajmy o tym co on wie. - Powiedział chłodno. Czyżby zrozumiał?
- A więc ...
- A więc?! - Zapytałam ostro.
- Macie przejebane.

Sorry, to chyba pomyłka.  | H.S |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz