Hazz: 5 dni..
Ja: Wiem, nie mogę się doczekać. Ale Harry, ja muszę wiedzieć prawdę. Ja muszę wiedzieć kim jesteś.
Hazz: Ale Sara, wiesz o co cię prosiłem. Chcę by była to magiczna chwila.
Ja: Uwierz mi. Będzie taka. Ale proszę cię.
Hazz: Nie wiem ...
Ja: Piszemy ze sobą miesiąc. Nie uważasz, że jestem gotowa? Naprawdę polubiłam ciebie Harry.
Ja:
Nie polubilam,
Ja się w tobie zakochałam,
Jesteś wspaniały.
Nie wysłano.***
Pogłębiłam się w marzeniach, może to śmieszne? Nie wiem, lecz chciałabym by Harry cudownym sposobem znalazł się pod moimi drzwiami, wyznajac mi miłość, lecz kto by nie chciał?
Nie chcąc zadawać sobie więcej bólu, przestaje wyobrażać sobie rzeczy, które nigdy nie będą miały miejsca. Muszę przestać marzyć.
A co jeśli się mylę i to nie jest Styles?
Jeśli nie udźwignę tego rozczarowania?Ja: Zapomnij, rozumiem. Uszanuję twoją decyzję.
Wiem, że chłopak odpisał, lecz nie patrzę na wiadomość. Muszę się ogarnąć, cholera wie ile czasu zajęło mi bujanie w obłokach.
@ sexstyles Zatraciłam się w marzeniach. Zabolała mnie rzeczywistość.
*
*
*
*** > w tym miejscu odbywa się akcja z ost 3 rozdziałów. Były to tylko i wyłącznie wyobrażenia Sary.
Tak, tak wiem.
Hahahhahah
Masakra;*