Harry nie odpisał na mój wpis. A może naprawdę to tylko zbieg okoliczności.
Choć, już sama nie wiem co myśleć. Nie pisaliśmy ze sobą od wczoraj, a czuję się jakby mi czegoś brakowało. Ale niby czemu mam się tak czuć? A raz się żyje...
Ja: Co tam u ciebie Harry?
Nie czekałam długo na odpowiedź, mój telefon niemal na tychmiast zawibrował.
Harry: Jestem w samolocie. Ty napisałaś pierwsza? Cóż za zmiana kochanie! Podoba mi się!
Ja: Oj Harry, Harry.
Harry: Stęskniłaś się. Przyznaj to!
Ja: Nigdy!
Harry: Wiem co myślisz skarbie.
Ja: Mowilam coś o mówieniu do mnie - skarbie i kochanie. Nie?
Harry: Tak mówiłaś. Ale będę to pisał.
Ja: Ale dlaczego noo?!
Harry: Ty nie odpowiedziałaś na moje pytanie, to ja nie ulegnę twoim życzeniom. ;)
Ja: OH, Harry.
Harry: OH, Sara.
Ja: Przestań!
Harry: Nie mogę nie teraz! Jest mi tak dobrze! OH. Taka ciasna! Taka mokra! Taka gotowa!! I jeszcze tak często powtarzasz moje imię...
Ja: Kurwa.
Dobra.
Nie dam ci miesiąca Harry.
Masz dwa tygodnie.
Harry: Nie pożałujesz.
Ja: Boję się, że masz ze sto lat.
Harry: Mam 21 lat. To nie jestem taki stary. Chyba.
Ja: Stary!
Harry: Ale jary! I doświadczony!
Ja: Czy ty musisz być taki zboczony?
Harry: Ale ja o niczym takim nie mówię. słoneczko!
Ja: Zabije.
Harry: Wyslij mi swoje zdjęcie.
Ja: Co?! Po co?!
Harry: Nie tylko ty poznasz mnie. I ja poznam ciebie naprawdę.
Ja: Ale ja twojego zdjęcia nie mam Harry.
Harry: Oboje wiemy, że głupia nie jesteś.
Ja: Co?
Harry: To, że ja niczego nie mówię,
nie oznacza że w cale nie masz racji kochanie.
Ja: Albo jestem głupia, albo ty mówisz od rzeczy.
* załącznik *
Masz cieciu.
Harry: O mój Boże. Mój kolega stoi na baczności.
Ja: Jezu, Harry. Ogarnij się.
Harry: Nigdy.
Od @harry_Styles do @sexstyles
Nie do końca. Niewiedza nas do czegoś motywuje. Chcemy odkryć z czym mamy do czynienia. Ale sami decydujemy o tym czy warto.
Złudne nadzieje?
Nie.
To się naprawdę dzieje.
*
*
*
I jak?
Nie wiem czemu, ale te opowiadanie lubię najbardziej ze wszystkich;) Dzisiaj siedzę i nic nie robię więc, będę pisała rozdziały. Jeśli chodzi o L.A są osoby które są ze mną i je doceniam, ale ostatnie hejty w moją stronę spowodowały, że nie mam ochoty już pisać tego opowiadania. Dlaczego?
Przykro mi.
Mam nadzieję, że może to FF, bardziej przypadnie wam do gustu.
Buziaki;*