Rozdział 6.

11.4K 658 29
                                    

Harry nie odpisał na mój wpis. A może naprawdę to tylko zbieg okoliczności.

Choć, już sama nie wiem co myśleć. Nie pisaliśmy ze sobą od wczoraj, a czuję się jakby mi czegoś brakowało. Ale niby czemu mam się tak czuć? A raz się żyje...

Ja: Co tam u ciebie Harry?

Nie czekałam długo na odpowiedź, mój telefon niemal na tychmiast zawibrował.

Harry: Jestem w samolocie. Ty napisałaś pierwsza? Cóż za zmiana kochanie! Podoba mi się!

Ja: Oj Harry, Harry.

Harry: Stęskniłaś się. Przyznaj to!

Ja: Nigdy!

Harry: Wiem co myślisz skarbie.

Ja: Mowilam coś o mówieniu do mnie - skarbie i kochanie. Nie?

Harry: Tak mówiłaś. Ale będę to pisał.

Ja: Ale dlaczego noo?!

Harry: Ty nie odpowiedziałaś na moje pytanie, to ja nie ulegnę twoim życzeniom. ;)

Ja: OH, Harry.

Harry: OH, Sara.

Ja: Przestań!

Harry: Nie mogę nie teraz! Jest mi tak dobrze! OH. Taka ciasna! Taka mokra! Taka gotowa!! I jeszcze tak często powtarzasz moje imię...

Ja: Kurwa.

Dobra.

Nie dam ci miesiąca Harry.

Masz dwa tygodnie.

Harry: Nie pożałujesz.

Ja: Boję się, że masz ze sto lat.

Harry: Mam 21 lat. To nie jestem taki stary. Chyba.

Ja: Stary!

Harry: Ale jary! I doświadczony!

Ja: Czy ty musisz być taki zboczony?

Harry: Ale ja o niczym takim nie mówię. słoneczko!

Ja: Zabije.

Harry: Wyslij mi swoje zdjęcie.

Ja: Co?! Po co?!

Harry: Nie tylko ty poznasz mnie. I ja poznam ciebie naprawdę.

Ja: Ale ja twojego zdjęcia nie mam Harry.

Harry: Oboje wiemy, że głupia nie jesteś.

Ja: Co?

Harry: To, że ja niczego nie mówię,

nie oznacza że w cale nie masz racji kochanie.

Ja: Albo jestem głupia, albo ty mówisz od rzeczy.

* załącznik *

Masz cieciu.

Harry: O mój Boże. Mój kolega stoi na baczności.

Ja: Jezu, Harry. Ogarnij się.

Harry: Nigdy.

Od @harry_Styles do @sexstyles

Nie do końca. Niewiedza nas do czegoś motywuje. Chcemy odkryć z czym mamy do czynienia. Ale sami decydujemy o tym czy warto.

Złudne nadzieje?

Nie.

To się naprawdę dzieje.

*

*

*

I jak?

Nie wiem czemu, ale te opowiadanie lubię najbardziej ze wszystkich;) Dzisiaj siedzę i nic nie robię więc, będę pisała rozdziały. Jeśli chodzi o L.A są osoby które są ze mną i je doceniam, ale ostatnie hejty w moją stronę spowodowały, że nie mam ochoty już pisać tego opowiadania. Dlaczego?

Przykro mi.

Mam nadzieję, że może to FF, bardziej przypadnie wam do gustu.

Buziaki;*

Sorry, to chyba pomyłka.  | H.S |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz