~ 15 ~

1K 85 25
                                    


•••

Steve stał za grubą, opancerzoną szybą, za którą znajdowała się Jenna.

Miał wyrzuty sumienia, że zamknęli ją w areszcie, jednakże nie mieli wyjścia. Musieli dowiedzieć się co począć dalej.

W ciszy obserwował Jennę, która wciąż spała. Był świadom tego, że nie poradziliby by sobie gdyby nie Wanda.

Stark, który wciąż miał żal do Kapitana, powrócił do Nowego Jorku i zarządał jedynie sprawozdania na temat stanu i samopoczucia Jenny. W razie kłopotów kazał siebie wezwać.

— Wciąż jest nieprzytomna?

Do pomieszczenia wszedł Bucky, który wyglądał jakby nie przespał całej nocy. Steve również nie zmrużył oka od dwóch dni.

— Tak — Oznajmił — Nie wiem co zrobić, kiedy się przebudzi.

— Widać było, że próbowała to zwalczyć. Poznawała nas.

— Nie powinieneś był ryzykować i zbliżać się do niej, Buck.

James przemilczał słowa przyjaciela. W ciszy wpatrywał się w Jennę i nie był w stanie zrozumieć kłębiących się w nim uczuć. Czyżby była to troska i współczucie? Wszak kobieta wiele poświęciła by mu pomóc. On również był jej to winien.

— Prześpij się, Steve. — Rzekł — Posiedzę tutaj.

•••

Jenna ocknęła się, a towarzyszący jej od dawna ból głowy wciąż nie ustępował.

Otworzyła oczy po czym natychmiast je zmrużyła. Nie przywykła do jasnego światła. Jej poprzednia cela była ciemna, zimna i wilgotna.

Ta była czysta i zadbana. Miała również na sobie koc. Jednak wciąż był to cela. Wciąż była więźniem.

Wnet zalały ją wspomnienia ostatnich wydarzeń.

Natychmiast poderwała się z łóżka i ujrzała Sama stojącego za szybą.

— James... — Rzekła z wyraźnym strachem w głosie — Czy on żyje?

Sam, będąc zaskoczonym przebudzeniem Jenny, wstał z krzesła i oznajmił:

— Żyje. Nikomu nic się nie stało.

To najwyraźniej sprawiło Jennie ogromną ulgę, ponieważ odetchnęła głośno i usiadła na łóżku.

Kobieta zakryła twarz dłońmi i załkała:

— Przepraszam. Nie byłam w stanie nad tym zapanować.

— To nie twoja wina, Jenn.

— Wciąż to czuje — Szepnęła — To uczucie, chęć mordu. To tkwi we mnie i pragnie ponownie wydostać się na zewnątrz. Przejąć nade mną kontrolę.

— Pomożemy Ci — Oznajmił pewnie Sam i posłał jej krzepiący uśmiech.

•••

Element; Infinity Game • Avengers / Marvel •Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz