Pierwsze spotkanie Five

76 4 3
                                    

Y/N: Allison widzę że ktoś ci się podobaaaaa.

Zobaczyłam że Luther się zarumienił.

Y/N: O i chyba ze wzajemnością😏

Luther wziął Allison za rękę i wyszli z salonu.

Y/N: Ale co ja teraz mam robić?

Z tego powodu że mi się nudziło wyszłam z salonu. Zaczełam chodzić po domu. Okazuje się że to nie był zwyczajny dom lecz wielka willa. Kiedy weszłam do kuchni zobaczyłam jakąś piękną kobietę koło niej stała dziewczynka w długich brązowych włosach.

??? : Dzień dobry. Nie wiedziałam że Reginald adoptował następne dziecko.

Powiedziała kobieta. Byłam zdezoriętowana.

Y/N: Ja? Ja nawet nie wiem kim jest Reginald.
??? :Dla ciebie Pan Reginald.

Powiedział to szympans ale nie zwyczajny był ubrany w garnitur i umiał gadać.

??? : Jak bym mógł cię zapytać to kim jesteś młoda damo?
Y/N: Ja jestem Y/N. I tylko tyle pamiętam.
??? : A dobrze spróbujemy ci przypomnieć
Y/N: A mogła bym poznać w końcu wszystkich mieszkańców bo co chwilę poznaję kogoś innego?
??? : Tak. Owszem. Za 15 minut spotykamy się w salonie.

15 minut później
Weszłam do salonu i wszyscy już tam byli.

??? : Kim jesteś?

Zapytał się jakiś starszy mężczyzna.

Y/N: Jestem Y/N. I więcej o sobie nie pamiętam.
??? : Jak to możliwe że nie pamiętasz?

Już chciałam powiedzieć "bo nie pamiętam". Ale tak nie powiedziałam.

Y/N: Wylądowałam w waszym ogrodzie i walnęłam się w głowę i może to spowodowało mój zanik pamięci?
??? : Może i tak. Jestem Reginald Hargrevees. A to numer 1

Nie wiem czemu ale wskazał na Luthera

Reginald: Numer 2, numer 3, numer 4

Następnie wskazał Diega, Allison i Klausa

Reginald: Numer 5

Reginald wskazał na młodego nie za wysokiego chłopaka. Dziwnie się poczułam nigdy nie czułam tego samego jakby motyle w brzuchu.

Reginald: Numer 6 i numer 7

Dalej nie mogłam zrozumieć czemu nie mówi do nich po imieniu

Reginald: To Grace a ten o to i pan to Pogo
Y/N: Miło was wszystkich poznać.

Nagle nie wiem skąd ale jakby za trząsł się ziemia. Wszyscy się zdziwili.

Reginald: Co się stało?

Nagle przypomniałam sobie że moja matka mówiła mi że nie jestem zwyczajna i że posiadam nie jedną moc a 4.Uświadomiłam sobie że skoro mogę trząść ziemią to pewnie moimi 4 mocami są żywioły.

Y/N: To chyba moja sprawka.

❤wiem krótkie ale mam nadzieję że się podoba❤

Rodzina HargreveesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz