Przed Komisją.
Handler: Muszę przyznać Five że nigdy nie poznałam kogoś takiego jak ty. Nawet coś planowałam ale to kiedy indziej. Na przykład Hazel i Cha-cha mają talent ale nie rozumieją całości. Ty masz jaja. Jesteś przedsiębiorczy. Przypominasz mi siebie jeśli mogę się po pławić w chwalę. Jak ci tu dobrze pójdzie to może będziesz zastępcą Five.
Y/n: O co chodziło z tym że będzie dla mnie pracował?
Handler: A no tak. Przenosimy cię kochanie do zarządu. Z tego powodu że ja jestem kierowniczką ty kochanie będziesz przyłożonym Five.
Y/n: Jestem od ciebie wyżej.
Five: Nie popisuj się. A ja może będę zastępcą.
Y/n: Ale nie chcesz być.
Weszliśmy do Komisji.
Five: Chciałbym porozmawiać jak zapewnimy bezpieczeństwo mojej rodzinie. I chciałbym wymienić powłokę.
Handler: Co za chucpa. Przyznam że to ciekawe. Ale zwolnij. Wszystko w swoim czasie. A ty kochanie też chcesz zmienić swoje ciało?
Y/n: Nie. W tym ciele nie będą mnie boleć plecy ani nic.
Handler: Dobrze myślisz córcia. Dumna jestem.
Y/n: Dzięki mamo.
Handler: Zresztą skoro pracujesz u nas masz czasu ile chcesz.
Przechodziliśmy koło działu z teczkami.
Handler: Zadaniem komisji jest utrzymywanie lekkiej równowagi pomiędzy harmonogramem zdarzeń i wolną wolą człowieka. Już nie musisz mieć teczki. Nie myśl o niej. Jesteś w zarządzie. Jesteś jednym z nas.
Następnie przechodziliśmy koło pokoju gdzie były z pisywane wydarzenia w czasie.
Handler: Wszyscy na tym piętrze to administratorzy przypadków. Każdy z nich odpowiada za tylko...
Y/n: Jedno zdarzenie w czasie.
Five: Sporo ich tu jest.
Handler: Studiowałaś historię Komisji tak jak prosiłam. Ale z ciebie dobra córka.
Y/n: Wiem mamo.
Handler: Wracając. Robi to wrażenie byś częścią czegoś tak wielkiego. Idziemy. Kiedy ktoś wybiera złą drogę harmonogram zostaje zaburzony. Komisja zostaje powiadomiona przez ludzi w terenie. Raporty z terenu są segregowane i przesyłane do odpowiedniego administratora który decyduje czy ktoś musi zostać usunięty aby bieg zdarzeń nie był zakłócony.
Weszliśmy do pokoju w którym wysyłało się tuby z zadaniami dla pracowników w terenie.
Handler: Po podjęciu decyzji administrator wysyła pocztą pneumatyczną zlecenie do zabójcy takiego jak ty dawniej. Jakieś pytania?
Five: Tak. Który administrator mnie prowadził?
Handler: Aaa. Chodzi ci o apokalipsę?
W końcu doszliśmy na nowe moje i Five miejsce pracy.