Spotkanie po latach cz.1

29 3 0
                                    

Postanowiłam że od razu pójdę do mojego pokoju. Kiedy weszłam do pokoju byłam pełna miłych wspomnień z Five, Benem i Klausem. Po chwili poczułam kogoś obecność kiedy się obróciłam zobaczyłam Diega.


Diego: To ty Y/N?

Y/N: A kto inny kurwa?

Diego: Dawno się nie widzieliśmy.

Y/N: No gdzieś z 45lat.

Diego: Pomyliłaś się chyba z 15lat.

Y/N: Diego słonko moje kochane gdybyś posiadał mózg to bym ci wszystko powiedziała.


Diego wyszedł z mojego pokoju i poszedł na dół. Po chwili w Akademii zjawiła się reszta rodzeństwa prócz Vanyji i Five. Każdy zaczął rozglądać się po domu. Po dłuższej chwili zjawiła się Vanya. Ja i Allison postanowiłyśmy ją przywitać. 


Allison: Vanya zjawiłaś się.

Vanya: Cześć Allison i cześć Y/N.

Allison: Cześć siostrzyczko.


Allison podeszła do Vanyi i ją przytuliła zrobiłam to samo.


Vanya: Ty nie powinnaś być zła za to że cię tak traktowałam w dzieciństwie? 

Y/N: To było dawno temu. W końcu też byłaś dzieckiem.

Vanya: Czemu tak wyglądasz?

Y/N: Długa historia jak będziemy wszyscy w jednym miejscu wszystko wam powiem.


Diego wyszedł z salonu.


Diego: Co ona tu robi? Nie masz prawa tu być po tym co zrobiłaś.

Y/N: Diego nie przesadzaj.

Allison: Dziś też będziesz? Mógłbyś się inaczej ubrać.

Diego: Przynajmniej jestem na czarno.


Diego gdzieś poszedł prawdopodobnie do sypialni ojca.



Vanya: Może on ma rację? 

Allison: Daj sobie spokój. Dobrze że jesteś.

Y/N: Ja wyjdę na dwór. Zobaczę jak tam pomnik Bena.

Allison: No dobrze pewnie zaraz będzie zebranie rodzinne więc za raz wróć.

Y/N: Jasne.


Wyszłam na dwór i pomodliłam się za Bena. Wróciłam do środka i przeteleportowałam się do gabinetu ojca Allison już tam była. Nagle usłyszałam Klausa.


Allison: Klaus. Co ty tu robisz?

Klaus: Allison? Czy to naprawdę ty? Przytul się. Dawno się nie widzieliśmy. Nawet chciałem się z tobą zobaczyć by autograf. Do kolekcji.


Allison zobaczyła bransoletkę na nadgarstku Klausa która oznaczała że był na odwyku alkoholowym.

Allison: Wyszedłeś z odwyku?

Klaus: Nie nie.

Rodzina HargreveesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz