Na podłodze było napisane krwią Öga for öga. Weszliśmy schodami do góry i na fotelu było jakieś ciało zasłonięte ręcznikiem. Five odkrył ręcznik i zobaczył Elliota.
Y/n: Fajny był.
Zauważyłam Luthera jak do kogoś dzwoni i podeszłam do niego.
Y/n: Do kogo dzwonicie?
Diego: Do Olgi. Ale czemu jesteś we krwi?
Y/n: Długa historia. Do Olgi?
Luther: Halo. Olga? To ona. Jakaś staruszka. Co mam powiedzieć? Przepraszam panią takie pytanko... Jak się nazywam? Luther Hargrevees.
Diego wyrwał telefon Lutherowi.
Diego: Olga zabiłaś jednego z naszych. Idziemy po ciebie. Nie dożyjesz do nocy.
Y/n i Five: To jest öga for öga kretyni.
Five: Po szwedzku oko za oko. Szwedzi go zabili.
Diego: Przepraszam pomyłka miłego dnia.
Diego odłożył telefon.
Y/n: Jest coś takiego jak słownik. I nawet mogę go wam teraz znaleźć. A no tak ten pierdolony słownik leży na wieszku.
Słownik leżał na stoliku koło telefonu.
Luther: Domyślili byśmy się.
Diego: W końcu.
Luther: Czemu jesteście we krwi?
Diego: Skąpani we krwi. Dobra dziewczyna rozumiem.
Przeteleportowałam się przed Diega i mu przywaliłam.
Diego: Za co to?
Y/n: "Dziewczyna rozumiem"
Przeteleportowałam się do łazienki i wzięłam prysznic.
Luther: Y/n i Five coś wy narobiliście?
Jak Five też się ogarnął pomagałam mu założyć krawat.
Five: Znaleźliśmy drogę do domu.
Luther: Co? Jak?
Five: Szczegóły są nie istotne ale umówiłem się na nasz powrót do domu.
Diego: A co z dniem zagłady?
Five: Nie odbędzie się.
Luther: A apokalipsa w 2019?
Five: Wszystko wraca do normy. Koniec pytań. Musimy lecieć.
Y/n: Mamy dokładnie 77 min.
Five: Musimy wszystkich znaleźć. Luther idź po Allison, Diego po Klaus, ja lecę po Vanyę.