Ucieczka

69 5 0
                                    

Victoria pov:

Damiano wszedł do pokoju. Liczyłam ze będzie z nim Thomas, ale się przeliczyłam.

-Cześć- Machnął do mnie ręką a ja lekko się uśmiechnęłam i wyciągnęłam rękę.

- Chodź do mnie- Damiano mnie przytulił

- To przeze mnie miałaś wypadek prawda?- Spojrzał mi z nadzieją w oczy, nadzieją że to nie był moja wina. Nie była

- Niee- Zaśmiałam się- Jechałam za szybko, trochę wypiłam po koncercie.- Tu już się nie śmiałam- I usłyszałam Alice, opowiadała o mnie

- Wiem słyszałem- przytuliłam się do niego przepraszająco- Vic to co powiedziałem... nie chciałem tego- Czułam ze drze- Kocham cię i nie chce żeby wszystko się skończyło. Podoba mi się tak jak jest

Podoba mu się tak jak jest? A co z przeprowadzką. Ja pierdziele czy musiało się tak namieszać? Thomas zapukał do drzwi, wiedziałam ze chciał mu teraz powiedzieć

- Damiano, tak właściwie chcieliśmy się wyprowadzić- Zaczęłam kiwać głową na nie- Vic nie bój się- Zaśmiał się- Ale dzisiaj zmieniłem zdanie. Vic miała wątpliwości i ja miałem wątpliwości- Skierował wzrok na mnie- Ale zrobimy to gdy ty będziesz gotowa

Chciałam wstać żeby go pocałować, ale nie mil siły

- Pomożesz mi?- Zaśmiałam się- Czy będę musiała wysilać się by cię pocałować

- Ah już- Pocałował mnie z uśmiechem na twarzy

- Oh... może ja już pójdę- Damiano wycofał się ze śmiechem  

Przeciągnęłam Thomasa na łóżko. Położył się obok mnie. I zaczął głaskać po włosach i dłoni.

- Tęskniłem za tobą- Spojrzał na mnie czule

- Minęły 2 dni- Wyśmiałam go

- Najdłuższe dni mojego życia-  Zaczęliśmy mówić sobie tyle miłych rzeczy

- Bo zwymiotuje- Ethan stanął w drzwiach

- Wiecie co?- Wpadłam na pomysł

- Co?- Ethan spytał

- Nie zgadzam się- Zignorowałam Thomasa

- Chce stąd zwiać- Uśmiechnęłam się. Czułam się jak licealistka która chce uciekać ze szkoły.

-Nie jestem pewien czy to dobry pomysł- Ethan spojrzał na mnie lekceważąco

- Ja tez- Thomas przywiózł mi wózek- Ale chce cię mieć już w domu

- Nie potrzebuje go- Chciałam odwieźć ale pociągnęła się za mną kroplówka- Odetnijcie to cholerstwo

- Ten pomysł jest coraz gorszy- Ethan kierował się aby odpiąć mnie od urządzenia

- Co robicie?- Damiano wszedł do pokoju z kawą

- Spieprzamy- Zaśmiałam się złośliwie

Biegliśmy po korytarzu niczym małe dzieci. Lekarze krzyczeli za nami, ale my tylko się śmialiśmy. Wypadliśmy z budynku niczym opętani. Damiano rzucił Ethanowi kluczyki.

- Ja chce prowadzić- Udałam grymas

- Nigdy nie oddam ci tych kluczyków- Ethan pomachał mi nimi przed oczami i szybko wsiadł do samochodu

Razem z Thomasem usiadłyśmy z tyłu. Włączył radio. Morirò da Re leciało na cały regulator.

- Ponoć wykonawca jest wybitny- Damiano pochwalił sam siebie

- Basistka jest bardzoo seksowna- Thomas spojrzał na mnie kpiąco

- Eh, jestem ładniejsza- Zażartowałam

- Co- Ethan był zdezorientowany

Całą drogę pruliśmy się do własnych piosenek. Nie myśląc o niczym.

- Co my właśnie odpierdoliliśmy- Spytał Ethan retorycznie, gdy wysiadaliśmy.

Thomas wziął mnie na ręce.

- Nie jestem kaleką- Chciałam się wydostać ale mnie nie puszczał, przeniósł mnie przez drzwi jak pannę młodą, i upuścił.

- Ej- Podał mi rękę i się podniosłam

- Kto ogląda stranget things- Usiadłam na kanapie

- Ja- Damiano przeskoczył przeze mnie i usiadł na ziemi

- Nie obejrzeliśmy już tego?- Ethan kierował się do nas z popcornem Pokiwałam głową na nie

- Tylko z jakieś 500 razy- Thomas Przytulił mnie siadając

Obejrzeliśmy z trzy odcinki i Ethan poszedł spać, za chwile Thomas tez się ulotnił. Pod pretekstem „10 godzin snu"

- To było strasznie głupie- Damiano się zaśmiał

- I nieodpowiedzialne- Dodałam z uśmiechem

Zaczęliśmy rzucać popcornem w telewizor. Nienawidziłam tej sceny, tak jak Damiano.

- Dlaczego siedzisz na ziemi?- Spytałam się go ze śmiechem

- Chodź to zobaczysz- Zeszłam na dół

- Nie ma nic ciekawego

- Dokładnie- Damiano wskoczył na kanapę, a ja położyłam się przed nim

Rozmawialiśmy do pozna. Byłam szczęśliwa ze nie straciłam najlepszego przyjaciela

- Hej chciałam podziękować za tyle głosów, wiem ze to niby mało, ale dla mnie to znaczy bardzo dużo, dziekuje❤️-

Druga strona sławy- Vic X ThomasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz