Ethan

87 8 1
                                    

~ Chce podziękować pierwszej osobie która, zagłosowała na moje opowiadanie @rosexeo~

- Nie chce iść jeszcze do domu- Powiedział Ethan, suchym tonem

- To gdzie, królewiczu?- Spytał Damiano który miał na niego lekkiego focha po tym co odjebał.

- Do klubu- Ethan zignorował ton chłopaka

- Okej, czekaj zadzwonię po Vic- Zapomniałem jej powiedzieć ze się znalazł

-Niee, chciałbym wyjść tylko z wami- Ethan się zarumienił

-Ehh... okej- Odłożyłem telefon do kieszeni

Doszliśmy do pewnego klubu o nazwie Story.

- Brzmi ciekawie- Powiedział Dam

Zaczęliśmy się rozglądać. Usiadłyśmy się do małego baru. Był obsługiwany przez jasnowąsa blondynkę

- Jak masz na imię?- Spojrzała w naszą stronę, ale wszyscy zignorowaniem jej pytanie- E.. okej. Co chcecie?

- Kolejkę- powiedziałem

- Dla mnie 5- powiedział Ethan

- Ziomek, nie przesadzasz?- Damiano zmarszczył czoło

-Odpierdol się mamo- Ethan był mocno wkurwiony, wypił 2 shoty na raz

Dawno nie piłem

- Ja tez poproszę 5- Damiano rzucił mi
Znaczące spojrzenie- Co się lampisz, tez chce się zabawić

Vic pov:
Nie umiałam wysiedzieć ze stresu. Nie miałam kontaktu z chłopakami od 3 godzin. Nie mogłam tez namierzyć ich telefonów.

-Kurwa...- Usłyszałam śmiech przed oknem.

- Julio... moja księżniczko, spięć swoje włosy- Thomas krzyknął do naszego okna, miało to chyba przypominać śpiew. No cóż nie wyszło

- Mieszają ci się bajki idioto- Damiano odchrząknął- To było tak....

Zaczęli coś nucić. Zbiegłym na dół wkurwiona na maksa. Gotowa zrobić im awanturę na pół Sopotu. Tego jeszcze nie grali. Mój najebany chłopak, z naszymi dwoma najlepszymi przyjaciółmi wykonują mi serenadę.

- Nie zadzwoniłeś!- Krzyknęłam z drzwi

-Moja Julia....- Thomas rzucił mi się na szyję

- Spieprzaj- Wszyscy zamilkli- Gdzie się do cholery podziewaliście

- Tu i tam...- Damiano bełkotał pijanym tonem

- Nie zachowuj się jak twoja siostra- Ethan skierował te słowa do mnie- Tez by mnie tylko ustawiała, nie kontroluj Thomasa

- No właśnie- Thomas ledwo krzyknął, wysłałam mu wściekłe spojrzenie i wycofał wzrok

- Martwiłam się o was- Westchnęłam- Mogliście byli mnie chociaż powiadomić, z reszta tez chciałabym gdzieś wyjść!- Zaostrzyła. Ton

- Brakuje mi twojej siostry, była 100 razy lepsza od ciebie- Damiano zawył- To th powinnaś się była zabić, nie ona- Ethan zaczął wściekłe kierować się w moją stronę, Damiano tym razem zachował ciszę

- Co ty odpierdalasz- Thomas stanął przede mną- Słyszałeś sam siebie?

- Ver, nie zasłużyła na smierć. To powinnaś być ty- Ethan skierował na mnie palcem. Czułam ze widzach zbierają mi się łzy

- Ethan przesadzasz- Zdawało mi się czy Damiano, trochę otrzeźwiał

- Mam dosyć patrzenia, na twoją durną twarz dzień w dzień- Ethan wkurzał się jeszcze mocniej- Wolałbym patrzeć na jej

- Ethan... nic ci nie zrobiłam- stanęła twardo, patrząc mu w oczy. Czułam ze łza spływa mi po policzku

- Zrobiłaś mu wszystko, przez ciebie to zrobiła. Przez ciebie mnie zostawiła

- Ethan. Przestań- Damiano się wkurwiał. Widziałam ze Thomas zbliżał się ku mnie, aby zabrać mnie na górę

-Zostaw ją. Jestem ciekawy co powie. Ich rozpuszczona córeczka. Twoja rodzice przez ciebie ranili Ver- Nogi się pode mną uginały. Nastąpiła cisza zero dźwięków, tylko głos Ethan wypominający mi moje błędy- Jak możesz się śmiać wiedząc ze ona nie żyje- Nie wytrzymywałam- Spieprzaj

Wybiegłam z płaczem. Słyszałam jak Damiano i Thomas. Coś mu wyrzucają, a potem dogonił mnie mój chłopak. Złapał mnie za rękę.

- Thommy...

- Cśś, przepraszam ze nie wróciłem- Przytulił mnie

- Myślisz ze on miał racje- Nie byłam pewna czy rozmowa z nim teraz miała sens, czuć było od niego alkoholem na metr. Zaśmiałam się- Oczywiście ze miał- Nie mogłam się opanować. Wydobywał się ze mnie śmiech przez łzy- Nawet on.... Nawet on tak myśli. Mój najlepszy przyjaciel

- A ja?- Thomas otarł mi łzę, i smutno się uśmiechnął- On jest pijany jak bela, nie myślał o czym mówi. Wiesz ze cię kocham- Zaczął mnie łapczywie całować

- Zostaw mnie- Odtrąciłem jego rękę- Cuchniesz alkoholem- Podniósł 2 ręce, w geście odpuszczenia, po czym znów chciał mnie pocałować- Powiedziałam dość- Odepchnęła go- Powiedziałam dość...

Druga strona sławy- Vic X ThomasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz