Czwarta osoba

73 6 0
                                    

Ethan pov:

Jechałem do szpitala. Damiano dodzwonił do mnie 2 godziny temu, ale byłem z rodzicami. Nie wiem co się stało. Domyślam się. Thomas ją zdradził. Jeżeli znów się pocięła... Zabije go.
Czułem ze Victoria natrafia na same złe doświadczenia. Każdy z nas, każdy z zespołu powiedział jej kiedyś coś złego. Thomas może i nie tak bardzo... ale zrobił teraz o wiele gorszą rzecz. Oczywiście nie usprawiedliwiam się tym faktem. Chodzi tylko o to.... Ta dziewczyna nie jest tak silna jak się wydaje. Teraz straciła osobę której może powiedzieć wszystko. Znam ją, cokolwiek się stało ona mu wybaczy. Będzie go kochać... Ale nawet jeżeli będzie szczęśliwa, będzie ciagle zastanawiać się czemu jej to zrobił. Thomas myśli ze nie wiem ze ćpa. Oczywiście ze wiem, wyjechałem właśnie dlatego. Musiałem zastanowić się, chciałem mu pomoc. Ale teraz? Niech skurwysyn się stacza. Wiem ze mu wybaczę, zrobi to tez Damiano. A każdy wie, ze kocha Victorie nad życie. Niedawno powiedział mi ze chce się oświadczyć swojej dziewczynie, Giorgi. Wierze ze kocha ją miłością romantyczną. Victorie kocha bardziej, ale nie w ten sposób. Mimo wszystko, on nie potrafiłby bez niej żyć. Victoria bez niego tez nie... Thomasowi czasem ciężko się z tym pogodzić. W sumie to rozumiem- Wjechałem do Rzymu- Każdy z nas kocha Victorie nad życie. Wszyscy wiemy ze jest od nas lepsza. Dlatego padło do niej tyle złych słów. Nienawidziłem siebie za to. Za to co jej powiedziałem- Dojeżdżałem do szpitala, wiedziałem Thomasa- Zaparkowałem szybko i wypadłem z samochodu. Podszedłem do niego i pięścią walnąłem go w twarz. Damiano go podłapał. Chciał mi coś powiedzieć, ale Thomas zrobił to pierwszy.

- Należało mi się...- Powiedział cicho

- Wiem, przepraszam- Powiedziałem, i odszedłem. Damiano poklepał mnie po ramieniu

- Nie wypytuj jej za bardzo- Powiedział szeptem

Martwiłem się o nią, to miejsce... Obrzydzało mnie, nas wszystkich. Młoda pielęgniarka podeszła do mnie

- Dzień Dobry- Zachichotała

- Wie Pani gdzie jest Victoria De Angelis?

- Mogę Pana oprowadzić... Ale może woli Pan zostać... tutaj. Ze mną?- Co ona sobie myśli

- Najpierw niech mnie Pani odprowadzi. A potem, proszę spierdalać- Powiedziałem wkurwiony. To jest szpital, a ona... Nie powinna

- Już nie musisz być taki szorstki- Powiedziała i ruszyła w głąb korytarzu. Miałem powiedzieć coś o mówieniu mi na ty, ale doszukamy do drzwi- Proszę bardzo, ale jakby co

- Nie dziękuje- Prychnęła i odeszła.

Zapukałem do drzwi. Z pokoju usłyszałem cichy głos Vic

- Wchodź- Otworzyłem drzwi a dziewczyna uśmiechnęła się do mnie- Ethan- Powiedział czułym i słabym głosem

- Vic... Co się stało?- Pogłaskałem ją po brodzie- Jeżeli to przez Thomasa

- Nie- Uśmiechnęła się smętnie- Poniekąd...

- Vic przepraszam, ale nie rozumiem- Złapała mnie za rękę

- On... Ja...- Po jej twarzy skapywały łzy- Byłam w ciąży- Czułem się zszokowany- Ale... chciałam je zabić... nie poszło dobrze... poszło ale... prawie się zabiłam... żałuje i..

- Vic nie musisz mi się tłumaczyć- Usiadłem na łóżku i objąłem zrozpaczoną dziewczynę- Nie musisz....

- Hej, jest mi przykro... naprawdę przykro. Czuje ze współodczuwam razem z Victorią i jest mi jej naprawdę szkoda... Ehh.. Zwykle życzę miłego wieczoru, ale dzisiaj nie mam na to chmury ani siły... No cóż mam nadzieje ze u was wszytki dobrze😂😞❤️-

Druga strona sławy- Vic X ThomasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz