Rozdział 5

773 44 27
                                    

— Jesteś gotowy? — zapytała Fallon — Bo jak już pójdziemy to ja się nie wracam, żeby było to dla ciebie jasne, Weasley.

— Jestem gotowy. — powiedział Bill przewracając oczami — Poza tym, nie jest tchórzem, powinnaś o tym wiedzieć, gdy sobie zaplanuję jakiś cel to, to zrobię. — dodał.

— Mam nadzieję, Bill. — odparła Fallon poprawiając włosy. W ostatnim tygodniu dziewczyna wróciła do swojego naturalnego koloru włosów jakim jest blond — Nawet jeśli jej tak nie będzie, idziemy się zabawić. — dodała zamykając drzwi.

— Oczywiście, że tak. Wiesz ile czekałem na wolny w stu procentach weekend? Jutro planuje cały dzień leżeć w łóżku. I mam gdzieś, że jest piękna pogoda. — powiedział Bill.

Ostatnio Bill faktycznie był bardzo zapracowany, ale w końcu udało mu się wyrwać z pracy chociaż na weekend, żeby odpocząć. Oczywiście swojej mamie tego nie napisał, wiedział o tym tylko Charlie, bo z nim najlepiej się dogadywał i wymieniali się wiadomościami odkąd Bill wyjechał do Egiptu.

— Pamiętam jak Charlie tu kiedyś przyjechał. — powiedziała Fallon, a Bill się zaśmiał.

— Tak, pamiętam. To było gdy doszło do niego, że zakochał się w Jo, przyjechał cały zestresowany nie wiedząc co ma ze sobą zrobić. — powiedział Bill — Już prawie rok minął odkąd są razem.

— Starzejesz się...

— Nie odczuwam tego tak bardzo, jak wtedy gdy jestem przy rodzeństwie. Ja pamiętam jak rodzice zmieniali pieluchy Fredowi i George'owi, a oni już dwa miesiące temu skończyli siedemnaście lat. — odparł.

— Pamiętam jak pokazywałeś mi wasze zdjęcie, gdy mieli pięć lat. — powiedziała Fallon.

— Czuje się staro. — wymamrotał Bill — Każda ciotka, którą spotykam pyta mnie o narzeczoną i ślub. — odparł.

— Mnie i Vala też ciągle o to pytają. — wyznała Fallon, idąc teraz z Billem pod ramię — Ale ja wiem, że Val coś planuje. — wyznała.

— Wiedziałem, że się domyślisz. — powiedział Bill śmiejąc się.

— Wiem, że czeka na odpowiedni moment. — powiedziała.

— Jesteście razem od lat! — powiedział Bill.

— Dokładnie od pięciu. — odparła — Nawet tutaj razem przyjechaliśmy.

— No właśnie. — odparł Bill wzruszając ramionami — Wiadomo, że kiedyś to w końcu nastąpi. — odparł.

— Jestem pewna, że on wie, że ja wiem i to przeciąga, żeby mnie zdenerwować. Zaraz mu wezmę pierścionek z marynarki i założę sobie na palec oświadczając się sama sobie. — odparła.

— Może gdzieś tam się boi, że się jednak nie zgodzisz. — powiedział Bill.

— Oczywiście, że się zgodzę. — odparła Fallon — Nie widzę powodu, dla którego miałam odmówić, kocham go. — powiedziała.

Bill spojrzał na przyjaciółkę i się uśmiechnął. Odkąd się znaki Fallon zawsze była Valerio, raz mieli ostrzejszą kłótnie, ale szybko sie pogodzili i od tego momentu występują tylko małe sprzeczki. Nie mógł się doczekać aż pójdzie na ich ślub.

— Chciałbyś ją spotkać, prawda? — zapytała Fallon patrząc jak Bill odgarnia włosy z twarzy.

— No... może trochę. — wyznał — Może nawet trochę bardziej.

— Spodobała Ci się i już mi nie wmówisz, że jest inaczej. — powiedziała blondynka uśmiechając się.

— No dobra... masz rację, spodobała mi się, ale jak komuś to w powtórzysz to cię przeklnę zaklęciem. — powiedział Bill — A wiesz znam parę świetnych zaklęć.

The Night We Met | Bill Weasley Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz