54. Mała siostrzyczka Yao i jej gege.

79 19 4
                                    



Dość długo kręcił się między stoiskami, nie mogąc znaleźć niczego odpowiedniego, drobna postura Meng Yao wcale nie ułatwiała zadania. Dopiero po chwili dostrzegł coś, co zdecydowanie pomogłoby skutecznie ukryć starszego, chociaż niewątpliwie będą obaj stanowić atrakcję. Długo się nie zastanawiał, opisał sprzedawcy posturę mężczyzny i z pakunkiem ruszył do kryjówki w której zostawił Guangyao, miał nadzieję, że ten żyje i nic mu się nie stało przez ten czas.

Wylądował pod chatą i wszedł do środka.

- Mam coś, co pozwoli dotrzeć ci w jednym kawałku do Qinghe. - uśmiechnął się pod nosem podając mu pakunek i licząc, że nie straci przy tym życia.

Yao nie wiedział kiedy zasnął. A kiedy już zasnął to spał bardzo twardo. Nie czuł nawet kiedy Cheng przeniósł go do środka. Obudził się dopiero kiedy wyczuł, że został sam. Nie miał pojęcia która była godzina ani jaka pora dnia. Westchnął ciężko i podniósł się do siadu, a słysząc, że ktoś otwiera drzwi od razu sięgnął po miecz. Widząc Chenga zaraz schował ostrze do pochwy i spojrzał na pakunek niepewnie. Uśmieszek tamtego wcale mu się nie podobał i nie zwiastował niczego dobrego.

- A przyniosłeś jedzenie? - zapytał czując, że jego żołądek jest naprawdę pusty. Otworzył pakunek, a widząc fioletowy kolor wcale się nie zdziwił. Raczej zdziwiłby się gdyby kolor szat był inny. Uniósł materiał w dłoniach, a widząc, że nie są to raczej męskie ubrania wstał i wskazał na niego wściekle palcem.

- Żartujesz sobie ze mnie? Mam się przebrać za kobietę?! Masz jakieś chore fantazje... - sarknął i rzucił materiał na ziemię krzyżując ręce na torsie - Wystarczy, że wszyscy mnie nienawidzą, nie musisz ze mnie dodatkowo robić pośmiewiska..

- Możesz tym nie rzucać? - warknął na niego wkurzony Wanyin, bądź co bądź szaty do najtańszych nie należały - To jest najlepszy sposób, by dostać się niezauważonym do Nieczystej Domeny. Po za tym nikt nie będzie widzieć, że to ty. - podszedł do niego i wyjął z pakunku woalkę i ozdobę na głowę, która miała ukryć jego kropkę na czole - Możesz iść w zwykłych szatach, ale zakapturzona postać będzie przyciągać uwagę niezależnie od tego jakie szaty będziesz mieć pod spodem. Udając moją narzeczoną, będziesz mógł się swobodnie poruszać, a nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie nas zaczepiać. - podał mu szatę - Nie marudź tylko się ubieraj. Chyba, że nie chcesz już iść do Mingjue i syna.

Guangyao spoglądał na niego lekko spod byka. O ile jego argumenty były sensowne o tyle wciąż nie mógł się pogodzić z tym, że ktoś chciał go wsadzić w damskie ciuchy. Westchnął ciężko i rozmasował swoją skroń czując nadchodzącą migrenę z tego wszystkiego.

- Niech będzie. - odparł pod nosem. Nie miał do tego sił, ani nerwów. Za bardzo zależało mu aby zobaczyć Mingjue i dziecko aby teraz się tak poddać. Jeśli będą mogli poruszać się za dnia miastem, szybciej dostaną się do Qinghe. Westchnął znów aby zaraz rozwiązać pas. Spojrzał na Chenga i uniósł brew.

- Mógłbyś się łaskawie obrócić?

- Jakbym cię nigdy nie widział nago. - prychnął pod nosem, zaraz jednak się obrócił. Niespecjalnie kusiło go oglądanie kogoś innego niż Huaisang, ale takie zachowanie starszego uważał za przesadne, w końcu obaj byli mężczyznami - Postaraj się zrobić jakąś lekką imitacje biustu pod szatami. - powiedział wychodząc na zewnątrz, by dać Meng Yao trochę prywatności.

Starszy westchnął jedynie na jego komentarz i pokręcił głową. Zwyczajnie wstydził się tego jak wyglądał teraz. Nie wspominając już i dużej bliźnie na plecach. Zresztą, gdyby Mingjue się dowiedział, że paradował przed Chengiem nago, najpewniej szybciej oboje straciliby głowy. Rozebrał się do naga i zaczął zakładać na siebie materiały. Były wyjątkowo lekkie i przewiewne. Rozejrzał się po chacie ,a gdy dostrzegł stare lustro przetarł je i tak zniszczonym materiałem poprzednich szat. Westchnął ciężko widząc jak wygląda. Sam dałby się sobie oszukać... Porwał kawałki szat i zrobił z nich kulki, coś co miało naśladować biust. Użył pasa aby obie obwiązać, a ten sam pas uwiązał na swoim torsie ukrywając to wszystko pod ciasno zawiązanym materiałem wyżej.

MDZS - Nie Mingjue x Jin GuangyaoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz