Ekscentryczne Hobby

94 11 10
                                    

Dzień dobry wieczór wszystkim, Lavenderchqn wita i pozdrawia serdecznie.

Dzisiaj... kolejny rozdział o Kanato?

Tak, miałam zrobić rozdział na temat okrutności Ruki'ego, jednakże ze względu na mój własny stan mentalny odłożyłam go na późniejszy czas - dajcie mi proszę możliwość na ustabilizowanie się w otoczeniu akademickim zanim wrócę do jego analizy.

Więc na ten rozdział poruszymy dosyć ekscentryczny temat. No dobra, większość moich przemyśleń jest ekscentryczna, ale taka jest natura uniwersum o jakim rozmawiamy.


Skoro już wstęp mamy za sobą, to czym się dzisiaj zajmiemy?

Porozmawiamy sobie bowiem o jednym z zajęć, które Kanato praktykuje w swoim wolnym czasie - przemianę ciał w lalki woskowe. Nie dość, że opowiem wam czy jest to możliwe... to spojrzymy na to również z biologicznego punktu widzenia.

Zaznaczę jednak w tym momencie bardzo ważną informację - nie jestem osobą, posiadającą duże obeznanie w biologii, a w szczególności procesów zachodzących w zwłokach. Dodatkowo uniwersum Diabolik Lovers to świat fikcji, a zatem tam może działać to inaczej niżeli u nas.

Jeżeli jednak macie większą wiedzę na temat tematów, o których dzisiaj będziemy rozmawiać to proszę zostawcie dodatkowe informacje w komentarzach, ażebym zarówno ja jak i inni czytelnicy mieli możliwość poszerzenia naszej wiedzy.

Bez zbędnego przedłużania, przejdźmy już do głównej części dzisiejszego materiału.


O tym, że hobby Kanato to lalki woskowe dowiadujemy się po raz pierwszy z drugiego podrozdziału serii Dark w Diabolik Lovers Haunted Dark Bridal, gdzie protagonistka zostaje zabrana na „wycieczkę" do wystawy dzieł chłopaka.

Wedle słów samego twórcy dowiadujemy się, iż proces jakie następuje zanim takowe dzieło stanie się częścią kolekcji to nie dość, iż musi mieć zaszyte usta to również oczy są zamienione na szklane koraliki. Na dodatek cała krew musi zostać usunięta z ciała, ażeby skóra naszej ofiary przypominała porcelanę.

Zapewne możecie mieć pewne pytanie, dlaczego akurat koraliki a nie całe gałki oczne? Otóż jak wiemy ze wcześniejszych rozdziałów, Kanato najprawdopodobniej potrafi grzebać w gałkach ocznych, a zatem zapewne wymienienie tęczówek na kolorowe koraliki nie byłyby problemem - w szczególności kiedy mówimy o zwłokach.


Zadajmy sobie teraz kolejne pytanie... Otóż jakie jednostki, jeżeli mogę to tak określić, są częścią kolekcji Kanato?

Powiem szczerze, dziękuję sobie z przeszłości która dokonała tak detalicznych notatek o ścieżce chłopaka przy okazji poprzedniego rozdziału, albowiem nie musiałam się bawić w grzebanie po wszystkich podrozdziałach.

Wracając jednak do naszego zadanego pytania, w naszej podróży po Haunted Dark Bridal zatrzymamy się w Ecstasy no. 7, gdzie protagonistka odbywa swoją drugą wizytę do pomieszczenia z lalkami woskowymi.

W powyższym rozdziale zostajemy przedstawieni paru ulubieńcom chłopaka, które oscylują od dziewczyny w nastoletnim wieku, która wcześniej była dosyć niezdarną pokojówką rezydencji Sakamaki aż do mężczyzny, który był ogrodnikiem z którym... Cordelia miała romans. Kto by się tego spodziewał...?

Dodatkowo w prologu ecstasy jest wzmianka o tym, że Kanato zostanie obdarowany kolejnym ciałem mężczyzny, którym kobieta się już znudziła. Ciekawa współpraca, nie powiem.

Jako taką ciekawostkę dodam, iż w anime również jest przedstawiony pokój, jednakże z tego co ja dostrzegłam to większość najprawdopodobniej była wcześniejszymi upiornymi narzeczonymi ofiarowanym domostwu przez Kościół.


Teraz pora na co wielu z was zapewne czekało - informacje biologiczne, które być może mają sens z tym co wyprawia nasz ulubiony fioletowy gremlin.

A zatem w terminologii chemicznej istnieje substancja organiczna podobna do wosku, zwana jako wosk grobowy. Jest to termin po raz pierwszy użyty przez Thomas'a Browne'a w jego dziele „Hydriotaphia, Um Burial" z 1658 roku.

Wedle jego odkryć w ciele zakopanym w grobowcu przez dekadę, przy dostatecznej wilgotności i niskiej zawartości tlenu w środowisku, rozpoczynana jest reakcja chemiczna, która zamienia tłuszcz w udach i pośladkach w substancję mydło-podobną, która właśnie nosi zacny tytuł wosku grobowego.

Miejcie jednak na uwadze, iż kiedy nie zostanie spełniony warunek odpowiedniej zawartości wody w powietrzu to zamiast procesu tworzenia wosku grobowego dojdzie do mumifikacji.


No dobra, dobra. Pewnie po pierwotnym zapytaniu swojej osoby dlaczego Lavenderchqn czyta sobie o zmianach w zwłokach to drugie pytanie jakie może się nasunąć na usta brzmi następująco: „No ale jaki ma to związek z Kanato i jego lalkami woskowymi."

Otóż moja teoria brzmi tak, że wosk z którego są wykonane lalki Kanato jest właśnie tym, który powstaje w wyniku rozkładu tłuszczu. Jakby się uprzeć to jest dostęp do wilgotnej przestrzeni w pomieszczeniu do tortur.

Jeżeli nie macie ochoty na wilgoć w pomieszczeniu do wyrządzania krzywdy to kanały pod rezydencją Sakamaki także istnieją!


W tym momencie nasz rozdział zejdzie na poważniejszy ton.

W rzeczywistym świecie faktycznie był przypadek osoby, która poprzez mumifikację zmieniała ciała nieżywych dziewczyn w lalki. Istnieje bowiem sprawa, która zakończyła się w 2012 roku na temat mężczyzny, który właśnie dopuszczał się takowych czynów.

Mówię tutaj mianowicie o rosyjskim dziennikarzu i współautorze tygodnika Nekrologi - Anatoly'm Yuryevich'u Moskvin'ie. Omawiany przez mnie mężczyzna do momentu swojego aresztowania miał w swojej „kolekcji" dwadzieścia-dziewięć dziewcząt, które wiekiem były w przedziale od trzeciego do dwudziestego-piątego roku życia.

Wspominam o tym przypadku w szczególności, ponieważ ohydna obsesja mężczyzny do chęci uzyskania naukowych informacji na temat przywracania zmarłych do żywych połączona z jego wiedzą o cmentarzach w Niżnym Nowogrodzie dała mu szansę na ciągłe karmienie swojej „pasji".

Przyrównując tegoż mężczyznę do Kanato... to tak naprawdę pomiędzy nimi jest niewiele różnic. Podobnie do hieny cmentarnej, fioletowo-włosy ma w miarę stały dostęp do nowych ciał. Jakby się uprzeć, to dzieli ich jedynie metoda, którą stosowali do transformacji zmarłych - co w sumie logiczne, skoro Kanato miał o wiele więcej czasu na swoje rzemiosło.


A zatem podsumowując ostatnią część mojego wywodu, proszę nie bądźcie jak Kanato czy mężczyzna, o którym mówiłam i błagam was... nie zamieniajcie zwłok w lalki woskowe.

Od dawien dawna już mówię, iż należy oddzielać świat uniwersum od rzeczywistości. Niechaj to będzie lekcja na dziś.

Ten materiał jest dedykowany szanownej i kochanej _Ukulele, albowiem nie mogłam się zdecydować o czym chciałabym więcej poczytać. Wy również macie taką możliwość, jeżeli tylko obserwować moje sporadyczne posty.

Tym bardzo pozytywnym akcentem kończymy dzisiejszy materiał, który co ciekawe stał się o wiele dłuższy niż przewidywałam. Ot uznajcie to za mój prezent na halloween, co prawda o półtorej tygodnia spóźniony, ale lepsze to niż nic!

Dziękuję pięknie za przeczytanie dzisiejszego rozdziału,

Miłego dnia/wieczora!

𝒟𝒾𝒶𝒷𝑜𝓁𝒾𝓀  𝒟𝑒𝓈𝓉𝓇𝑜𝓎𝑒𝓇𝓈Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz