Dzień dobry wszystkim!
Badania do tworzenia tego rozdziału były naprawdę ciężkie, ale jednocześnie przyjemne! W porównaniu z poprzednim rozdziałem, nie będę miała aż takich problemów. W dniu dzisiejszym swoje urodziny świętuje Shin!
A zatem już szybciutko wyjaśnię dlaczego badania były niełatwe. Otóż ja z uniwersum Diabolik Lovers zaznajomiłam się dzięki anime. A tam jest tylko jedna scena, w której występują bracia Tsukinami. Jest to podczas ostatniego odcinka drugiego sezonu anime, w trakcie trwania wypowiedzi Reiji'ego: "Kogo poszukują wilki, które nas zaatakowały". (Uwierzcie mi na słowo, obejrzałam zarówno OVĘ i ostatni odcinek More Blood, by sprawdzić tylko tą jedyne pojawienie się braci).
Wracamy do tematu dzisiejszego rozdziału. Shin i jego postać.
W fandomie nie ma dużego impaktu, a przynajmniej w tej części fandomu do której należę ja. Generalnie to co wiem o tej postaci z fandomu to głównie meme z "Nii-san" na pierwszym planie. Oraz jeden fan-art, gdzie na typowym zdjęciu
A zatem pora byście dowiedzieli się czegoś o tej postaci. A zatem Shin Tsukinami jest aktualnie najmłodszym Założycielem/Pierwszokrwistym. Niestety temat o Pierwszokrwistych mam przewidziany dopiero na maj, więc będziecie musieli mi wybaczyć mało zrozumiałą definicję. Generalnie Założyciele są w posiadaniu krwi wszystkich czterech klanów (jak się nie mylę) w świecie demonów i niezbyt przepadają za krwią, którą uznają za "nieczystą".
Rany, ależ odbiegam od tematu. Shin, tak Shin.
Shin jest dumny z faktu posiadania wyjątkowego pochodzenia co powoduje zgorszenie wobec wszystkich linii krwi, znajdujących się niżej w hierarchii od Pierwszokrwistych jednakże najbardziej nienawidzi klanu Nietoperza - Wampirów oraz klanu Vibora. Klan Vibora jest linią krwi, w której znajduje się Pan Demonów Burai, czyli ojciec Cordelii. Więc w jakimś stopniu zarówno jego córka i jego trójka wnuków także jest w tej linii krwi.
A zatem, Shin jest uprzejmy do pewnego momentu, kiedy go nie zdenerwujesz. Wtedy wychodzi jego sadystyczna strona, która wiąże się niewrażliwym bądź nawet potężnym i niepohamowanym zachowaniem. W przeciwieństwie do swojego brata nie słucha się bardzo mądrej tezy "Pomyśl zanim coś zrobisz" i przez to nie docenia swoich przeciwników. A to czasem ma nieprzyjemne skutki... Na przykład w ścieżce Kanato w Dark Fate z powodu swojej ignorancji doprowadza do własnej śmierci. (Notatka na przyszłość: Nie złościć Kanato, ani sobie z niego nie kpić ).
Będąc drugim synem Króla Protoplastów Giessbach'a ma on szacunek zarówno do swojego ojca i aktualnego Króla Pierwszokrwistych czyli swojego brata. Jednakże właśnie zarówno przez tą hierarchię w rodzinie Shin żywi urazę do swojego brata, bo ten drugi miał "lepsze traktowanie" - poprzez lepsze traktowanie nie mam na myśli tego dosłownie, to traktowanie było bardziej szorstkie - i pragnie otrzymać jego uwagę.
Ach, tak. Zanim zapomnę. Charakterystycznym symbolem Shin'a jest jego przepaska na lewym oku. Shin stracił to oko w wyniku zamordowania demonów pewnej rasy, które odebrały to jako deklarację wojny! Więc, by załagodzić konflikt (oraz uratować życie swojego młodszego brata, bo takie było początkowe wymaganie władcy tej rasy) Carla jako warunek zmusił Shin'a do oddania swojego oka.
Ale ale ale. Shin bardzo szanuje swojego Nii-san'a i nie lubi jak ktoś źle mówi o nim. Na dowód przedstawię wam kawałek CD Dramy, w której występują Shin Shuu i Laito.
Laito: Since, you know... If we put together all your conditions, I feel like Carla is the most "bad" in the whole Demon World. Hm, well, it's true he is kinda bad, because of various things...
Shuu: Well, yeah. But it's not the level when you can say he is just "bad".
Shin: Don't you dare make fun of my brother!
Tłumaczenie:
Laito: Ponieważ, wiesz. Jeżeli połączymy wszystkie warunki, uważam że to Carla jest najbardziej "złym" w całym Demonicznym Świecie. Hm, cóż, to prawda że jest trochę zły z rozmaitych powodów.
Shuu: Cóż, tak. Ale to nie jest poziom, gdzie możesz powiedzieć, że jest po prostu "zły".
Shin: Nawet nie ważcie się wyśmiewać z mojego brata!
Dodatkowo Shin bardzo kocha swojego brata, na co dowód dalej znajduje się w tej CD Dramie. Chwilkę po wymianie zdań opisanej powyżej Laito mówi Shin'owi, że wcale nie mają zamiaru wyśmiewać się z jego brata i to pokazuje jak Shin bardzo go kocha. Na zadane pytanie: "Czemu tak sądzisz?" Laito odpowiada:
Laito: Because you're sticking up for Carla all the time, Shin-kun. Protecting your sibling is something unthinkable for us.
Tłumaczenie:
Laito: Ponieważ zawsze stajesz w obronie Carla'ii, Shin-kun. Bronienie swojego rodzeństwa jest czymś nie do pomyślenia dla nas (Zapewne tutaj odnosi się do rodu Sakamaki).
Więc tak. Shin szanuje swojego brata, ale to nie znaczy że go lubi. Problem jest w tym, iż tak wcale nie jest. Przynajmniej nie w środku. Tutaj mogłabym porównać jedną postać z Shin'em. Reiji'ego. Absolutnie żadnej nienawiści dla Reiji'ego! Otóż już to wyjaśnię.
Zarówno Shin i Reiji są młodsi w porównaniu do ich starszych braci. Tak samo w jakimś stopniu są zazdrośni o swoich starszych braci. I mogłabym wysunąć tezę, iż są oni zazdrośni o tą samą rzecz - Uwagę ze strony rodziców/dorosłych. Tutaj moje porównywanie się kończy.
Shin ma jednak pewną motywację, by stać się lepszym od swojego brata w umiejętnościach fizycznych, a przynajmniej na tym skupia się jego ścieżka w Dark Fate.
O tym co się w Lost Eden dzieje nawet nie chcę wspominać, bo Kino jest tam by popsuć nam dzień! Generalnie w jego ścieżce w na chwilę obecną ostatniej grze głównej sagi Shin rozmyśla nad sensem życia, to czy kradnięcie Protag-chan od swojego brata było dobrą decyzją itp. Ale problemem jest fakt, iż to rozmyślanie jest spowodowane jednym maluteńkim wypadkiem, który mógł spowodować że Shin ma Endzeit, a potem czy tak naprawdę jest Pierwszokrwistym.
Przynajmniej ta druga gra skupia się bardziej na rozwijaniu relacjach braci, coś na co zawsze się przyjemniej patrzy. Przynajmniej w Lost Eden nie biją się o to, kto jest lepszy.
Jako moje słowa podsumowania chciałabym dodać, iż mi personalnie (Uwaga! Tutaj znajduje się opinia autorki, nie musicie się z nią zgadzać!) najłatwiej jest się utożsamiać z Shin'em, gdyż znam metaforę: "CHCĘ BYĆ LEPSZYM OD NII-CHANA!" dosyć dobrze na własnej skórze. Pamiętajcie, aby się nie porównywać do swojego rodzeństwa/kuzynostwa, gdyż wszyscy jesteśmy inni.
Więc lekcja, którą widzimy w dzisiejszym rozdziale, to to że czasem nasze nastawienie do innych ludzi nie jest takie jak widzimy je na pierwszy rzut oka.
Mam ogromną nadzieję, że dzisiejszy rozdział przypadł wam do gustu! Życzę miłego dnia/wieczora!

CZYTASZ
𝒟𝒾𝒶𝒷𝑜𝓁𝒾𝓀 𝒟𝑒𝓈𝓉𝓇𝑜𝓎𝑒𝓇𝓈
Sachbücher⚠️ Uwaga, rozdziały zawierają spoilery ze wszystkich źródeł informacji o uniwersum. Czytasz na własną odpowiedzialność. ⚠️ Czy jest coś nie tak z uniwersum Diabolik Lovers? Z pewnością coś. Popularne stwierdzenie: "Do wszystkiego istnieją dwie różn...