Witam ponownie!
Wszystkiego najlepszego Kanato!
A zatem na jakiej zasadzie działają te rozdziały, wyjaśniłam w poprzednim rozdziale.
Kanato Sakamaki jest drugim najstarszym synem Cordelii oraz czwartym dziedzicem tronu. Jego wygląd nie wskazuje jednak na to, że jest starszy od Subaru i Ayato. Dodatkowo jego zachowanie nie wskazuje na jego wiek, ponieważ zawsze u jego boku jest pluszowy miś - Teddy.
W fandomie najczęściej jest opisywany jako "ten co lubi słodycze i ma depresję bipolarną".
Jako "środkowy" (nie mam pojęcia jak inaczej to nazwać) syn Cordelii, podobnie do Laito, miał więcej wolności jednakże wciąż nie dostawał wystarczająco dużo atencji od swojej matki jakiej dziecko w jego wieku by potrzebowało. To doprowadziło do tego, że Kanato dużą część swojego dzieciństwa spędził na zabawie samotnie, przez co, jak wspominała Cordelia stał się w tym mistrzem.
Co bardzo ciekawe, jego kompan i pluszowa maskotka, została mu podarowana przez Cordelię, która otrzymała misia jako prezent od jednego z jej adoratorów. Dodatkowo przez jego matkę, chłopak rozpoczął swoją kolekcję woskowych lalek, gdyż początkowo byli to nieżywi adoratorzy kobiety.
Jak wspomniane zostało wyżej zachowanie Kanato jest niezwykle ekscentryczne poprzez bycie takim już zza młodu. Wiele czasu spędzał samemu, mówiąc do misia bądź do woskowych lalek. Wśród innych chłopak zachowuje się jak rozpieszczone dziecko, domagając się wielu rzeczy przez wywoływanie litości jego łzami. Jednakże jego płacz najczęściej zamienia się w krzyk.
Dodatkowo zaliczany jest do postaci "Yandere" dzięki końcówce ścieżki w Haunted Dark Bridal. Szybko wam sprostuję: Protagonistka budzi się z przekonaniem, że ona i Kanato muszą się udać do szkoły. Chłopak jednak zapewnia ją, że mówi o jakiś dziwnych i niezrozumiałych rzeczach. Następnie pyta ją czy dalej nie jest jeszcze zmęczona. Ta, odpowiadając że jest, dalej kładzie się spać. Dziewczyna budzi się kilka dni później z zapytaniem jaka jest godzina. Kanato mówi jej, że nie interesuje go czas i zapewnia protagonistkę, że poza jego pokojem "nic się nie znajduje". Otóż, mówi tak ponieważ to co znajduje się za drzwiami jego pokoju nie ma niczego co by jej dotyczyło. Ponieważ do szczęścia i życia wystarcza jej tylko i wyłącznie on. Dodatkowo przypomina jej o tym, że za niedługo stanie się wampirem - wedle jej życzenia - Chłopak opuszcza jej pokój z zamiarem zamordowania swojego wuja.
Epizody etapu Heaven podążają za zakończeniem typu Vampire (opisanego wyżej) opowiadając wydarzenia dziejących się po zamordowaniu Richtera oraz zamieszkania w rezydencji Karlheinz'a. Okazuje się, że osoby które byłby zdolne do objęcia tronu - to jest bracia Sakamaki oraz Richter - już nie żyją. Protagonistka nawet nie pamiętała o ich istnieniu.
Wystarczy na tyle z przytaczania historii. Jeśli ktoś miałby ochotę to na angielskiej fandomowej wiki znajduje się opisana cała ścieżka Kanato.
Więc Kanato lubuje się w paleniu ciał i zamienianiu ich w lalki woskowe, natomiast jego droga do zdobycia protagonistki wiąże się z dużą ilością manipulacji oraz dziwnych zachowań ze strony chłopaka tak jak dużo krzyku i płaczu.
Odnosząc się do opinii fandomu, Kanato nie jest po prostu "tym co je słodycze i bardzo je lubi" ponieważ nie ma on zahamowań do zamordowania własnej rodziny, bądź zmanipulowania protagonistki by ona to zrobiła (Zakończenie typu Manservant) jak i zamordowania protagonistki. Jednakże kiedy chłopak ma się dobrze może być uroczy, poprzez pokazywanie przepięknych kwiatów dziewczynie czy zniszczeniu własnego misia by udowodnić swą miłość.
Co mogę więcej powiedzieć. Osobiście lubię postać Kanato, ale od jakiegoś czasu jestem przekonana do większości postaci. Mam nadzieję, że już nie widzicie go jako najdziecinniejszego Sakamakiego (chociaż nie ukrywam, że nim jest)
Życzę miłego wieczoru.
Lavenderchqn out.
![](https://img.wattpad.com/cover/148163820-288-k52561.jpg)
CZYTASZ
𝒟𝒾𝒶𝒷𝑜𝓁𝒾𝓀 𝒟𝑒𝓈𝓉𝓇𝑜𝓎𝑒𝓇𝓈
No Ficción⚠️ Uwaga, rozdziały zawierają spoilery ze wszystkich źródeł informacji o uniwersum. Czytasz na własną odpowiedzialność. ⚠️ Czy jest coś nie tak z uniwersum Diabolik Lovers? Z pewnością coś. Popularne stwierdzenie: "Do wszystkiego istnieją dwie różn...