𝒟𝒾𝒶𝒷𝑜𝓁𝒾𝓀 𝒟𝑒𝓈𝓉𝓇𝑜𝓎𝑒𝓇𝓈

Young Blood: Zepsuta Figa

Dzień dobry wieczór wszystkim.

Ferwor maturalny został rozpoczęty wraz z początkiem miesiąca, a zatem my także wznówmy naszą wyprawę w zakątki Diabolik Lovers - tym razem na miesiąc maj.

W tym materiale po raz trzeci... i na razie ostatni udamy się do świata Young Blood, ale zapewniam was - kiedyś jeszcze tam powrócimy, potrzebuję do tego więcej nawiązań by stworzyć pełnoprawny rozdział.

Skoro meta wstęp już jest za nami, pozwólcie iż wytłumaczę w jakim celu tak właściwie się tam wybieramy. W poprzednich dwóch rozdziałach na temat mangi okazjonalnie wspominałam o drzewie zepsutej figi, które dzisiaj weźmiemy pod bliższą obserwację.

Spokojnie, dzisiaj teorii żadnych nie ma, więc zapowiada nam się bardzo krótki rozdział. I pozwolicie, że na tych ostatnich słowach wprowadzenia zakończę i przejdziemy teraz do głównej części rozdziału

Według jednego z rozdziałów mangi, historia o fidze może z pozoru wydawać się zwykłą bajką na dobranoc dla młodych wampirów. Racjonalnie byłoby stwierdzić, że każdy traktowałby tę legendę jako samą fikcję. Z tego, co już wiemy, u schyłku świata demonicznego, wampiry pojawiają się niezwykle rzadko. 

Rozdział pierwszy Young Blood, pełniący rolę preludium do akcji dzieła, daje nam dosyć szczegółowy opis owocu. Jest on następujący:

„Ten owoc... Zabarwiony w odcieniach krwi, niczym żywy. Otoczony delikatnym niebiesko-białym światłem. Ba-Dump... Ba-Dump— Pulsuje, właśnie w ten sposób..."

Drzewo, na którym rosną te zgniłe figi, znajduje się na skraju Makai, gdzie pokłady miazmy są na tyle silne, że są w stanie unicestwić ghoul'a.

Skoro znamy już opis wyglądu tego enigmatycznego owocu, przyjrzyjmy się teraz jego dość fascynującemu symbolizmowi. 

W Starożytnym Rzymie głoszono legendę o dwóch braciach – Remusie i Romulusie, którzy jako niemowlęcia zostali znalezieni i wzięci pod opiekę przez wilczycę. Ta zapewniła im schron właśnie pod drzewem figowym. Dodatkowo figę utożsamiano tam z boginią Divą Ruminą – opiekunką matek (zarówno ludzkich jak i zwierzęcych) karmiących piersią.s

W Biblii, która, jak już wiemy, stanowi poniekąd źródło inspiracji dla uniwersum Diabolik Lovers, drzewo rodzące figami jest jednym z trzech drzew, które w dziele są poruszane zaraz obok Drzewa Życia oraz Drzewa Poznania Dobra i Zła.

Możemy to dostrzec w wielu fragmentach zarówno Starego, jak i Nowego Testamentu... Pozwolicie jednak, że przytoczę tylko te fragmenty, które pozwolą rozwikłać tajemnicę symbolizmu figi. 

W słowach Ewangelii według św. Marka, uschnięte drzewo owocowe jest wykorzystane jako porównanie narodu Izraela do rzekomo płodnego drzewa o obumierających korzeniach. 

Alegoria ta pokazuje hipokryzję ludzi uczęszczających do kościoła, czy na zajęcia z biblistyki, którzy chodzą tam tylko na pokaz, a tak naprawdę nie wykazują żadnej wiary, pokory czy miłości dla bliźniego. 

To byłoby na tyle jeśli chodzi o analizę Ewangelii. Wróćmy zatem do bezpiecznych zakątków Diabolik Lovers.

Przed powrotem do Young Blood, zatrzymajmy się jednak na chwilę przy Diabolic Lovers Daylight – skupimy się tutaj na woluminie Subaru, który o fidze wypowiada się następująco:

„Jest jedna legenda, dobrze znana wśród wampirów. W tej historii wspomina się o fidze, która rośnie w świecie demonicznym i może służyć jako zastępstwo dla serca."

Co ciekawe, pokrywałoby się to w miarę dobrze z tym, o czym wspominałam wcześniej - owocu, który pulsuje niczym serce... Nawet mnie to nie dziwi, gdyż informacje te dzieli zaledwie kilka miesięcy. Przynajmniej ta część fabuły trzyma się jeszcze razem, w przeciwieństwie do linii czasowej.

Na sam koniec wróćmy do mangi. Skoro już zbliżamy się do końca tego materiału, to tematycznie nawiążmy do rozdziału ósmego, gdzie dokładnie opisana jest legenda którą poznajemy na samym początku serii.

Przytoczę obydwa opisy, tak dla dobrego porównania.

„Czy kiedykolwiek słyszeliście o dziwnym drzewie na skraju świata demonów? To tam, widzicie, ma ponoć rosnąć zakazany owoc."

„[w tym miejscu znajduje się opis, który znajduje się na początku rozdziału] — Lecz jest to pułapka. Po tym jak weźmiesz jeden kęs owocu, twoje przeznaczenie jest zapieczętowane... Ponieważ już nie będziesz bez niego w stanie przeżyć. "

Poniżej znajduje się opis z ostatniego rozdziału.

„Hej... słyszeliście kiedyś? O historii drzewa gnijących fig? Mówią następująco: Jeden kęs i będziesz nękany przez jego smak po wieki... Kiedy się skończy, będziesz napędzany przez głód, który będziesz próbować zaspokoić... po wieki... wieków.

Tym... "wiecznie" brzmiącym akcentem chciałabym zakończyć dzisiejszy rozdział. Na nasze następne spotkanie planuję kolejną wizytę do jednej z gier i być może... podróże w czasie?

Zobaczymy jeszcze, czy ta przepowiednia się sprawdzi. Jeżeli tak, to tak, w przeciwnym razie - kłamałam w akapicie wyżej.

Dziękuję za przeczytanie do końca, miłego dnia bądź wieczora wszystkim.