Young Blood: Projekt Adama

55 6 0
                                        

Dzień dobry wieczór wszystkim!

Ja jestem Lavenderchqn, przed wami Diabolik Destroyers... a dzisiaj powracamy do świata Young Blood, ażeby się bliżej przyjrzeć zachowaniu Karlheinz'a i jego „grze".


W poprzednim rozdziale zajęliśmy się omówieniem podstawowej fabuły, więc tak jak zawsze — pora na więcej akcji i spekulacji.

Wspominając o tych drugich, ostatnio przedstawiłam teorię, która zakłada, iż akcja dziejąca się w Rothenberg'u ma miejsce w oddzielnym świecie — podobnie do wydarzeń z Chaos Lineage.

Skoro doszłam do takich wniosków, pomówmy sobie więcej o grze Karlheinz'a w odnalezieniu Adama.

Zapewne będę jeszcze dokonywać kolejnych spekulacji i porównań do Chaos Lineage, więc proszę, pamiętajcie, iż moja teoria, która się znajdzie w tym materiale, jest zwykłą teorią... spowodowaną zbyt dużą ilością wolnego czasu autorki. Nie dziękujcie.


Nasze poszukiwania większej ilości informacji zaczynają się pod koniec rozdziału drugiego, kiedy to nasz główny winowajca całego cyrku zabiera wszystkie dzieci do swojego laboratorium.

Kiedy wszystkie z nich są w tym samym pomieszczeniu, mówi on następująco:

„Każde z was potencjalnym Adamem. Niechaj zostańcie odrodzeni w waszych snach".

Już na samym początku mała dygresja — Karlheinz otoczenie, w którym bracia Sakamaki się znajdują, nazywa snem. Jest to dosłownie wypowiedziane w rozdziale siódmym... Pozwólcie, iż przytoczę wam cytat.

„By to zdobyć w tym śnie... koniec jest bliski".

„To", które jest wspomniane w tej kwestii dialogowej najprawdopodobniej odnosi się do zepsutej figi, która jest kluczem to ucieczki z koszmaru Rothenberg.


Zabiegałam się jednak o dużo za dużo w czasie, a zatem wróćmy do wcześniejszych rozdziałów — zatrzymując się na trzecim, kiedy to akcja dopiero rozpoczyna się na dobre.

Zanim przejdziemy do przemyśleń naszego protagonisty, skupmy się na chwilę na wypowiedzi Karl'a, która brzmi następująco:

„Miejmy nadzieję, iż jeden nauczył się na swoich błędach."

Nie wiem jak wy, ale ta jedna linijka tekstu, połączona z kolejnymi dialogami, dosyć mocno pobudziła moje kołowrotki tworzące teorie do działania. Wiedząc, że Karlunio umie manipulować czasem i ma jeszcze pomoc gościa, który samoistnie stworzy później wyimaginowany świat.

To mi śmierdzi poprzednią rzeczą z rozrywki w stosunku do Chaos Lineage... A myślałam, że dopiero w maju tam powrócę. O teorii opowiem później, teraz wróćmy do fabuły Young Blood.


Obserwujemy głównie historię Ayato, przez co widzimy sporą część jego myśli, a te są niezwykle fascynujące. Chłopiec wielokrotnie zaznacza, iż ma wrażenie... że już kiedyś był w Rothenberg, mimo iż tak nie jest. Ba, same Ghoule w późniejszych rozdziałach stwierdzą, że wampir w tych okolicach to rzadkość.

Kluczowa jest jednak jedna z wypowiedzi młodego wampira:

„Czy to się już raz nie wydarzyło...?"

Mam flashbacki do sytuacji Azusy w Chaos Lineage... i nie wiem, jak bardzo mi się to podoba.


W rozdziale czwartym Ayato wypowiada kolejną fascynującą kwestię, a Karl dodatkowo przygotuje mi podstawę pod moją teorię. Dzięki Karl, na ciebie zawsze można liczyć!

𝒟𝒾𝒶𝒷𝑜𝓁𝒾𝓀  𝒟𝑒𝓈𝓉𝓇𝑜𝓎𝑒𝓇𝓈Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz