Patrzę na idealną twarz Jungkook'a i nie dowierzam w to co właśnie powiedział. Jak można nie kochać? Yoongi trzyma moje ramiona i warczy cicho zabijając wzrokiem miętowego. Delikatnie wyrywam się i mijając wszystkich wychodzę z mojego pokoju do salonu. Słyszę kroki za sobą, ale nie reaguje tylko od razu biorę papierosy oraz bluzę, która leży na kanapie. W pośpiechu narzucam materiał na siebie i zbliżam się do okna za kanapą.
- No chyba nie - mówi Min zbliżając się do mnie. Szybko otwieram okno i wychodzę przez nie na schody pożarowe. Zamykam ramę i patrzę przez szybę na mojego wkurzonego współlokatorka. Jimin również na mnie patrzy i widzę, ze lekko się uśmiecha. Jungkook pojawia się w oddali i patrzy na mnie przenikliwe.
Nie mam pojęcia co robię, ani co chce zrobić. Nie wiem dlaczego zadałam mu takie pytanie i dlaczego dostałam taka odpowiedz? Wiem, że nigdy nie będę w związku z Jeon'em oraz, że on nigdy nie zainteresuje się moja osobą.
Zaintrygowalaś mnie.
Śmieje się sama z siebie i siadam na schodach wyciągając papierosa. Patrzę w dał i widzę przejeżdżające samochody oraz ludzi, którzy spacerują. Głosy z wewnątrz dowodzą, że chłopcy zaczęli jakaś dyskusje, a ja właśnie przeklinam, ponieważ znowu zapomniałam zapalniczki.
Patrzę przez szybę i spotykam roześmiane oczy miętowego. Chłopak otwiera okno po czym tak jak ja przeskakuje i znajduje się na metalowych schodach. Zdezorientowana patrzę czy aby Yoongi nie ma nic przeciwko ale mój przyjaciel siedzi spokojnie na kanapie i rozmawia z Parkiem.
- Możemy się zaprzyjaźnić? - pyta mnie, a ja patrzę na niego z papierosem w ustach. Jeon nie traci ze mną kontaktu wzrokowego po czym wyciąga coś z kieszeni. Ukazuje się czarny zapalnik z jego inicjałami.
- Po co? - odpowiadam niechętnie. Czuję, że filtr z fajki zaczyna wilgotnieć, ale nie chcę sięgnąć po zapalniczkę, ponieważ wiem, że odbierze to jako moją zgodę.
- Nie wiem ile razy mam ci się tłumaczyć - mówi z śmiechem i przejeżdża językiem po fałszywym kolczyku w wardze - Po prostu się zaprzyjaźnimy. Co ci szkodzi? - pyta mnie i wymachuje zapalniczką przed moimi oczami ukazując uśmiech.
Może i jestem egoistką i pomyślałam sobie jakie korzyści mogę zyskać przez tą znajomość. Pewnie będę wchodzić za darmo do klubów, ale po co mi to skoro i tak tam nie chodzę. Jednak z JK u boku ludzie będą mnie traktować inaczej.
Nie zastanawiając się zbytnio odpędziłam do siebie myśli o wkurzonym Yoongi'm i Jimin'em. Oni nie wyrażają chęci, abym zbliżyła się do Jeon'a, ale przecież nie zawieram z nim małżeństwa, więc szybko mogę zakończyć naszą znajomość.
- Niech będzie - mówię cicho i wyrywam mu zapalniczkę z dłoni. Szybko zapalam papierosa i zaciągam się palonym tytoniem. Zamykam oczy i wypuszczam dym odchylając plecy do tyłu. Metalowe schody wbijają mi się w pupę, ale już się do tego przyzwyczaiłam.
- To może gdzieś skoczymy razem? - krztuszę się dymem kiedy jego słowa docierają do moich uszu. Jungkook zachichotał i wstał z schodów, aby stanąć przed moimi oczami. Patrzę na niego i tym razem jego wzrok mnie nie peszy. Obserwuję go pewnie i ponownie zaciągam się dymem. Jeon przechyla swoją głowę w bok z uśmiechem. Często wykonuje taki ruch i wiem, że zaraz po tym może powiedzieć coś miłego lub wrednego.
- Inaczej wyglądasz bez makijażu - oznajmia, a ja uśmiecham się ironicznie wypuszczając dym prosto na jego nogi. Zaciskam palce na zapalniczce i postanawiam nie komentować jego wypowiedzi. Skupiam całą swoja uwagę na przedmiocie znowu przybliżając papierosa do ust, ale tym razem się nie zaciągam ponieważ miętowy wyrywa mi go z ręki. Patrzę na niego oburzona i wstaję szybko na równe nogi.
CZYTASZ
I Don't Love | Jungkook | ✔️
FanfictionMadison Evans mieszka ze swoim najlepszym przyjacielem Min Yoongi'm, ten umawia się z Jimin'em. Dziewczyna zostaje zaproszona na urodziny chłopaka swojego przyjaciela. Tam pierwszy raz dostrzega mężczyznę o specyficznym wyglądzie i style bycia, któr...