XII

554 39 2
                                    

W mojej głowie rodzą się różne scenariusze. Patrzę na swoje grube uda, oraz wystający brzuch i pierwszy raz od dłuższego czasu mam ochotę schować się w łóżku i nie wychodzić. Yoongi dotka mnie po nodze, ale ja od razu się wzdrygam i strzepuję jego dłoń. Mój brat chrząka cicho i kuśtyka Jimin'a.

- Madison - słyszę głos mojego chłopaka, ale nie potrafię na niego spojrzeć. Tae wzdycha głośno i patrzy swojej dziewczynie w oczy, a ona ze smutkiem na mnie spogląda i kręci głową.

- Madison zasługujesz na coś lepszego niż on - moje serce staje i w tym momencie patrzę na twarz Tom'a. Jeon stoi obok niego i zaciska swoje pięści, aby rozładować napięcie.

Niebieskie oczy Hardy'iego dostrzegam bardzo wyraźnie. Mężczyzna patrzy na mnie, a jego wzrok jest szczery do bólu. Nie mogę pozbierać myśli i ciągle wyobrażam sobie ile partnerów seksualnych mógł mieć przede mną mój chłopak. Wiedziałam, że Jungkook nie jest święty i może mieć każdego, ale czy na prawdę umawiał się z prawie każdym kogo tutaj widzę?

Wszyscy ludzie, którzy dostrzegali nas razem wręcz niedowierzali w to co widzą. Nie widzę im się, ponieważ ja i JK.. To nie miało prawa się stać. Dostrzegam kobietę i mężczyznę, którzy tańczyli z szatynem w dniu, kiedy go pierwszy raz ujrzałam. Dwójka macha do czarnowłosego i zaczyna ze sobą bardzo erotycznie tańczyć, a ja odwracam wzrok i ponownie poprawiam swoją sukienkę, aby zakryć swoje ciało.

Brunetka ma ciało modelki i jest bardzo piękna, a mężczyzna z nią powalająco piękny i seksowny. Gdzie mi do nich? Dlaczego Jungkook wybrał mnie z pośród tylu opcji? 

Jestem beznadziejna.

Dobrze, że znowu sobie o tym przypomniałaś.

- Muszę stąd wyjść - mówię szybko i nie patrzę na nikogo. Duszności napadły mnie w najmniej niespodziewanym momencie. Yoongi chwyta mnie za nadgarstek, kiedy przechodzę obok niego i szukam wzrokiem wyjścia.

Potrzebuję tlenu.

Szybko oddycham, a przed moimi oczami pojawiają się mroczki. twardo stoję i patrzę w kierunku Jungkook'a i Tom'a. Szatyn zauważa, że prawdopodobnie znowu po tak długim czasie będę miała atak paniki i tym razem nie hamuje się, ani trochę. 

Piszczę, gdy Jungkook szybko odwraca się w kierunku Tom'a i wymierza my prawy sierpowy prosto w szczękę. Nosi przyjaciele wstają ze swoich miejsc próbując opanować sytuację. Opieram się o jedną z kanap i patrzę jak Jungkook wraz z Tom'em toczą się po podłodze. Yoongi wpada pomiędzy nich, ale mężczyźni krzyczą do siebie i nadal okładają się pięściami. Jungkook unosi dłonie do góry i podnosi gardę, a Hardy nie zważając na nich chwyta butelkę ze stołu i roztrzaskuje ją na ciele mojego chłopaka.

Z mojego gardła wychodzi krzyk rozpaczy i smutku, kiedy dostrzegam jak z rąk mojej miłości uchodzi krew. Butelka poharatała jego ciało, a ja nie zauważam kiedy zaczynają mi lecieć łzy po policzkach. Taehyung odwołuje ręką ochroniarzy i próbuje złapać Tom'a za ramiona, ale on się wyrywa i patrzy na mnie.

Skrzywdził Jungkook'a. 

Wymijam bruneta i podbiegam do mojej miłości. Jungkook ma w oczach mrok, ale kiedy mnie zauważa opuszcza ręce w dół i patrzy na mnie z drżeniem wargi. Wokół nas robi się zbieranina ludzi, a ja drżącymi rękoma chwytam pokaleczone dłonie Jungkook'a i oglądam je z każdej strony. Odłamki szkła plątają się między naszymi nogami, lecz nie zwracam na nich żadnej uwagi.

- Madi - JK woła mnie, gdy z żalem staram się zlokalizować jego wszystkie rany. Cała drżę, gdy słyszę jak za plecami Yoongi kłóci się z Tom'em, a Tae woła ochroniarzy z powrotem, by zabrali Hardy'iego.

- Kocham cię Madison. Tylko ciebie chcę.. Proszę nie myśl o tym co było kiedyś.. ja się zmieniłem, przecież wiesz, że nigdy bym cię zdradził - słucham jego słów, ale w tym momencie nie mam siły, aby mu na nie odpowiedzieć - Skarbie.. Proszę powiedz coś - JK ma łzy w oczach, a jego mięsnie całkowicie się rozluźniły. Uśmiecham się do niego lekko i całuję w usta.

Gdy stwierdzam, że Jungkook nie potrzebuje pomocy szpitala odwracam się szybko w kierunku Tom'a i patrzę na niego zdenerwowana.

- Wyrządziłeś mu krzywdę! Rzuciłeś w niego cholerną butelką! - krzyczę bez opamiętania, a Yoongi otwiera usta zszokowany i puszcza ramiona bruneta. Hardy patrzy na mnie z zaciśnięta szczęką.

Moją głowę rozrywa nieznośny ból. Nie znam tego faceta, a on włazi w moje życie ze swoimi buciorami i wszystko psuje. Nie za bardzo obchodzi mnie w tym momencie, że JK traktuje go jak starszego brata. Mężczyzna dębieje, a jego ręce się rozluźniają, kiedy samotna łza spływa mi po policzku.

- Jest dla mnie najważniejszy na świecie, a ty sprawiłeś, że krwawi. Nigdy ci tego kurwa nie wybaczę! - sama nie wiem dlaczego w taki sposób dobrałam słowa, ale mina Tom'a sugeruje, że moja wypowiedź go dotknęła i posmutniał na twarzy - A teraz wypierdalaj z klubu Jungkook'a i nigdy więcej nie pokazuj mi się na oczy!

- Ale to on się na mnie rzucił! 

- Bo pierdolisz rzeczy, które nie mają dla mnie żadnego znaczenia! W co ty kurwa z nami pogrywasz!? - krzyczę, a z moich oczu tryskają pioruny. Tom zamyka usta i spogląda na mnie w osłupieniu. Wyczuwam ciało Jungkook'a za sobą więc nieco się rozluźniam.

- Bo mi się podobasz i on w żadnym stopniu na ciebie nie zasługuje - kiedy Tom wypowiada te słowa patrząc mi prosto w oczy moje płuca przestają pracować, a obraz całkowicie się rozmazuje. Doświadczam ataku paniki po tak długim czasie. Gdy upadam na podłogę zauważam Twarz Yoongi'ego oraz krzyczącego w oddali Tom'a, który jest trzymany przez ochroniarzy.

- Jestem tutaj - głos Jungkook'a pojawia się obok mojego ucha, a ja tym razem nie czuję się bezpiecznie i zaczynam się dusić. Szatyn zauważa mój stan i zaczyna się nieco denerwować. Siada za mnie na podłogę i przyciąga moje ciało do swojej klatki. Jego ręce brudzą mnie krwią, ale nie mam czasu, aby o tym myśleć, ponieważ Tom krzyczy coś do mnie i ma panikę wymalowaną na twarzy.

- Oddychaj Madi - JK ciągle szepcze mi coś do ucha, ale ja nie potrafię się pozbierać po tym co usłyszałam od Tom'a.

Chciałabym zniknąć.

_____

Ufff.. Powiem wam, że bardzo opornie idzie mi pisanie I don't Love. Obawiam się, że wypaliłam się, jeśli chodzi o ta historię i będę ją powoli kończyć. Fabuła nie potoczyła się tak jak ją na początku planowałam.. To opowiadanie posiada swój urok, ale myślę, że nie mam powoli o czym pisać.

Wkręciłam się znowu w klimaty His Smile i pisanie Spinn-of'a jest dla mnie czystą przyjemnością.

I Don't Love | Jungkook | ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz