29

795 53 3
                                    

- Kocham cię Yoongi - szepczę do jego ucha i ściskam go mocno za szyję. Mój brat kryje twarz w mojej szyi i zaciąga się mocno powietrzem. Zaciskam mocno powieki i pozwalam popłynąć łzom po policzkach. Słyszę, że Jimin przesuwa się bliżej nas i dotyka mojej dłoni na karku Min'a. Szlocham jeszcze głośniej i postanawiam nic nie mówić.

Nie chcę, żeby cierpiał jeszcze bardziej. Fałszywa suka.

- Masz konkurencję JK - odezwał się Taehyung i parsknął śmiechem. Zacisnęłam mocniej palce na karku mojego brata po czym słyszałam warknięcie Min'a. Otwieram oczy i dostrzegam niebieskie tęczówki Jimin'a. Ma założone soczewki. Uśmiecha się do mnie i wskazuje oczami na postać za mną i Yoongi'm.

Jimin chce, żebym poszła do Jungkook'a? Pojebało cię.

Puszczam Yoongi'ego i posyłam mu pełne zrozumienia spojrzenie. Min bez wypowiadania słów podnosi do góry podbródek i patrzy na mnie ckliwie. Wzrok mojego brata przenika moją duszę, ale wiem, że Yoongi odpuści i pozwoli mi iść z Jungkooki'em. Ściskam go za rękę i patrzę na niego ponownie ciężko oddychając. Czas się jakby zatrzymuje i słyszę, że Taehyung żegna się z nami po czym szybko znika.

Kocham go. Yoongi jest moim bratem, ale Jungkook..

- Skrzywdzi cię - odzywa się twardo Yoongi nie spuszczając ze mnie wzroku. Przełykam ślinę i wyczuwam zapach JK za sobą, oraz spojrzenie Park'a.

- Wiem..

- Pamiętaj, że zawsze będę obok. Nie ważne co się wydarzy, jakie decyzje podejmiesz ja będę przy tobie i zawsze ci pomogę, a jego zajebię - powiedział Min i dał kosmyk moich włosów za ucho. Uśmiechnęłam się przez łzy i mocno ścisnęłam go za palce. Groźba, która została skierowana do Jungkook'a nie zrobiła na czarnowłosym żadnego wrażenia, ponieważ nie odezwał się ani słowem.

Powiedział, że mnie nie zostawi. I tak to zjebałaś.

- Będę w domu rano. Kocham cię Yoongi - szepczę i całuje go w policzek. Czuję, że w tym momencie Min zabija wzrokiem Jeon'a za mną. Jimin mruga do mnie z uśmiechem i szybko chwyta Yoongi'ego w pasie. Robię krok w tył uśmiechając się do nich.

Chce spędzić cała noc z Jungkook'iem. Brzydzi się tobą.

Mam dziwne przeczucie, że Park jest po mojej stronie. Myślę, że mnie rozumie i chce mi pomóc dopiąć swego. Nawet jeśli mam przed sobą tak silnego zawodnika jak Min. Jimin zawsze hamował agresję oraz wybuchy Yoongi'ego. On jako jedyny mógł przywołać go do porządku. Tak jak w tym przypadku. Z twarzy Min'a zniknęło zdenerwowanie, a na ustach pojawił się uśmiech, kiedy blondyn mocno go pocałował i powiedział mu coś na ucho.

Chciałabym doświadczyć takiej miłości. Nie zasługujesz na to.

Dwójka przyjaciół macha mi na pożegnanie. Yoongi nawet nie spojrzał w stronę Jungkook'a za mą, a Jimin objął swojego partnera ramieniem i odwrócił głowę w moim kierunku puszczając mi oczko. Wiatr wysuszył moje policzki, a alkohol powoli wyparowywał z mojego ciała przez co automatycznie zaczęło mi się robić zimno. JK za mną chrząka niecierpliwie, a ja zbieram w sobie odwagę i powoli odwracam się w jego kierunku.

Piękny. Nigdy cię nie pokocha. Kto powiedział, że tego chcę?

Jungkook napina wszystkie swoje mięśnie i oddycha ciężko. Dłonie ma schowane w kieszeniach. Jego szyja ocieka potem tak samo jak czoło. Jasna skóra lśni wśród światła latarni nad nami. Otwieram usta i podchodzę jeszcze bliżej czarnowłosego. Jedno szczęście, że nie widzę jego knykci ubrudzonych krwią.

- Powinienem go zabić. Powinienem nie dopuścić do tego, żeby się do ciebie zbliżył w jakikolwiek sposób. Nie chciałem powiedzieć tych absurdalnych słów w samochodzie. Ja na prawdę nie chciałem. To moja jebana maska. Ja na prawdę.. Boże, przepraszam Madison - mówi pośpiesznie, a ja zdaje sobie sprawę, że targają nim emocje i sam nie wie jak ma ubrać swoje myśli w słowa. Stoję i wyciągam delikatnie rękę w jego kierunku. Nie boje się jego dotyku. Chcę, żeby mnie pocieszył w jakikolwiek sposób. Chcę doświadczyć tak przyjemnego oraz dobrego poczucia bezpieczeństwa.

Przejmuje się mną. Nie.

Jungkook chwyta powietrze do ust i szybko znajduje się przed moją twarzą. Staram się nie patrzeć na zakrwawione knykcie, kiedy drżącą dłonią dotyka delikatnie mojego policzka. Gęsia skórka pokrywa moje ciało, a ja rozkoszuję się jego ciepłem.

Intrygujący.

- On cię dotknął. Dotykał cię w miejscach gdzie ja pierwszy powinienem cię dotykać. Miałaś mieć z tym dobre wspomnienia, a nie takie.. - urwał i druga ręką chwycił mnie mocno w tali. Znieruchomiałam kiedy mocno mnie do siebie przytulił. Nie czułam strachu, obrzydzenia, rąk Josh'a. Ciepło czarnowłosego otulało mnie i dawało mi uczucie bezpieczeństwa.

Nie może poradzić sobie z myślą, że Josh mnie dotykał.. Tak, zastanawia się jak mógł macać takie cielsko.

Nigdy dotąd nie czułam się tak dobrze jak w tym momencie. Staram się ignorować głos w mojej głowie, ale nasila się z każdym dniem, który spędzam z Jungkooki'em. Myślę, że JK bał się iż go odtrącę przez te wszystkie wydarzenia, ale chcę, żeby był blisko mnie i otaczał mnie opieką. Yoongi ma racje we wszystkim co powiedział, ale ja wierzę w intencje czarnowłosego i przetrwam wszystko, aby spełnił swoje obietnice względem mojej osoby.

Egoistka.

- Nie wybaczę sobie tego, że nie uchroniłem cię przed tym. Powinienem za tobą pobiec, ale byłem taki wściekły sam nie wiem na co. Później stwierdziłem, że muszę odreagować i poszedłem do klubu, kiedy zauważyłem cię.. Jak się z nim całujesz to myślałem, że mnie rozkurwi - mówi prawie sycząc, a ja kładę swoje dłonie na okach rozgrzanego ciała. Pojedynczy przechodnie nas mijają, ale nie obchodzi mnie nic innego w tym momencie jak Jungkook. Palce lepią mi się od potu, ponieważ górna część garderoby czarnowłosego jest tak krótka, że widać mu pół brzucha. Zaciskam mocno powieki i próbuje wyrzucić to zdarzenie z głowy. Nie byłam zmuszona do pocałunku, jednak to co stało się później..

- Jungkook ja.. Wiesz, że wybaczę ci wszystko, ponieważ nikt nigdy nie działał na mnie jak ty. Nie pokocham cię tak jak sobie tego życzysz, ale ja po prostu potrzebuję tego uczucia bezpieczeństwa - mówię i zaciskam palce na nim jeszcze bardziej. Jeon zaciska mocno szczękę i bierze głęboki wdech. Powiedziałam wszystko zgodnie z prawdą i chcę, żeby Jeon nadal pokazywał mi jak pokochać siebie. Najbardziej boli mnie myśl o tym, że taka piękna osoba jak on ma próbę samobójczą na koncie.

- Opowiesz mi jak trafiłaś do mojego klubu? Właśnie ja też muszę ci się wytłumaczyć

Też powinnaś tego spróbować. Co? Zajebać się.

_______

Przepraszam, że taki krótki, ale nie mam zbytnio czasu go dokończyć, a jutro i tak postaram się wstawić następny ;)

I Don't Love | Jungkook | ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz