5."Z Blake'iem się tylko pieprzyła."

1.6K 141 15
                                    

Po paru piwach jak już się wstawiłam i poczułam to coś, pokręciłam głową, próbując nad sobą panować.

- Zostały do poprawy tytuły.

Nie panuję nad sobą.

- Może się połóż?

Caleb na mnie spojrzał, więc pokręciłam głową.

- Poradzimy sobie z tytułami. Serio, zamknij się w pokoju, hm?

Ktoś zapukał i wszedł, więc tam spojrzeliśmy. To mama.

- Możesz na chwilę? Potrzebuję cię.

- Jasne. Sophie, idź do siebie.

Wyszedł, więc spojrzałam na Ashera i uniosłam brwi, dalej się nad nim pochylając. Robię głupotę. Usiadłam mu na kolanach, a on westchnął.

- Sophie...

- Hm?

Uśmiechnęłam się, poprawiając się na jego kolanach tak, że siedzę na nim okrakiem. Ja pierdole.

- Serio powinnaś się położyć.

Od razu go pocałowałam i się uśmiechnęłam, czując że oddał pocałunek. Położyłam dłonie na jego ramionach i bardzo się do niego przybliżyłam, a on westchnął, zaczynając jeździć dłońmi po moim ciele. Zaśmiałam się, zdejmując bluzkę, a on pokręcił głową.

- Sophie...

- Zawsze chciałeś to zrobić, co cię powstrzymuje?

Po chwili sam mnie pocałował, wkładając rękę pod mój stanik, kiedy ktoś tu wszedł.

- Kurwa mać...

Caleb mnie z niego zdjął i założył mi bluzkę, a po chwili zobaczyłam że mocno uderzył Ashera w twarz.

- Pojebało cię?! Ja pierdole, człowieku!

- Sama...

- Najebała się, do cholery! Tak trudno jest Ci to rozpoznać?!

Mateo tu wszedł, tak samo tata z mamą i po nas spojrzeli, a ja się tylko uśmiechnęłam i położyłam na łóżku Caleba.

- Co tu się dzieje?

Mateo spytał.

- Nic. Wypierdalaj.

- Stary, kurwa, sama się na mnie...

- Nie obchodzi mnie to. Wypierdalaj.

- Jesteś zjebany. Jeśli laska by Ci świeciła cyckami przed oczami, na pewno byś...

- Jeśli by była najebana to bym jej powiedział że ma spierdalać.

- Hej Mateo!

Zaśmiałam się, machając mu, a on się uśmiechnął i pokręcił głową, siadając obok moich nóg.

- Co ty odjebałaś, hm?

- Niiic.

Bawi mnie ta sytuacja. Asher wyszedł, a Caleb na mnie spojrzał i pokręcił głową.

- Mała idź do siebie.

- Nie.

Zaśmiałam się, a on uniósł brwi i złapał mnie za rękę.

- Wstawaj...

- Śpię z tobą braciszku. Mogę?

- Zmień tą bluzkę chociaż.

Jak wszyscy się rozeszli, Caleb westchnął i położył się obok mnie.

- Jestem z siebie dumna.

One Girl - Two Faces 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz