9

2K 111 20
                                    

- Nie wiem czy powinienem mu to pisać, a co jak to nie on?- zapytałem cicho teraz mega się stresując, że facet, którego zobaczył Jimin to zupełnie inna osoba niż Jungkook. Ale teraz to już trudno, wiadomość poszła i nie będę jej usuwał, nie chce się tłumaczyć gdyby się zapytał co tam było.

- Ciekawe kiedy odpisze, oby szybko. Jestem ciekawy mega co napisze.- zaśmiał się cicho Jimin opierając głowę o moje ramię i patrząc zniecierpliwiony w ekran urządzenia.

- Pewnie nic, też ma swoje zajęcia a jakbyś nie zauważył jest dość wcześnie.- powiedziałem wzdychając cicho ale sam w głębi duszy się modliłem by odpowiedź pojawiła się jak najszybciej. Bo jeżeli to był on to już mogę sobie szukać jakieś kryjówki.

- I ciul, niech odpisuje.- powiedział coraz bardziej zniecierpliwiony, już miałem mu odpowiedzieć ale przerwało mi ciche powiadomienie nowej wiadomości.

- Kurwa.- powiedziałem cicho i drżącymi dłońmi sprawnie wszedłem na komunikator bojąc się jaką wiadomość tam zastanę.

Jungkook:
Widziałeś mnie?

- Napisz mu, że tak ale wstydziłeś się podejść.- zaśmiał się cicho Jimin, pewnie gdyby mógł szybko by mi wyrwał telefon i coś napisał. Odetchnąłem cicho z ulgą i jednocześnie poczułem jak po moim ciele przebiega dreszcz. Czyli to prawda, mieszka w Seulu i mogę nawet na niego wpaść gdzieś na zakręcie. Boże...

Taehyung:
Tak, nawet nie wiesz jak bardzo się wstydziłem by podejść i zagadać

- No i super, ciekawe co odpowie.- zaśmiał się cicho chłopak jakby nagle zapominając, że zaraz będzie musiał poprawiać sprawdzian z fizyki. Zbyt bardzo się wczuł.

- Nie mam pojęcia ale serce mi mocno wali.- powiedziałem szczerze śmiejąc się sam do siebie.

Jungkook:
Kurwa a mogłem się nie śpieszyć to może bym cię zauważył

- Mm lekki agresor.- zaśmiał się Jimin wyrywając mi telefon z dłoni, spojrzałem na niego zaskoczony.

- Co piszesz?- zapytałem wystraszony próbując wyrwać mu telefon ale zanim to zrobiłem to ten gnojek zdążył wysłać wiadomość.

Taehyung:
Mój przyjaciel na ciebie wpadł, taki rudy. Jak dobrze, że byłem wtedy w toalecie

- Najlepsze jest to, że mnie wcale tam nie było.- powiedziałem czując się źle, że tak go okłamuje ale już za późno. Idiotyczny pomysł ci wpadł do łba Tae.

- Ale on o tym nie wie a przynajmniej jest śmiesznie i zobaczysz gdy będzie kolejny raz w tej galerii będzie się mega oglądał.- odpowiedział zadowolony chłopak prostując się na ławeczce.

- A skąd wiesz kiedy tam będzie?- spytałem wzdychając cicho, wyszedłem z komunikatora gdy tylko pojawiły się trzy kropki wskazujące, że coś pisze.

- Jestem tam prawie codziennie, na pewno mnie zauważy i może zagada by o tobie porozmawiać.- zaśmiał się zadowolony ze swojego małego planu, właśnie w tym momencie mój przyjaciel myśli jakby mnie sprzedać obcemu facetowi. Świetnie.

Jungkook:
Pamiętam go, czyli to twój przyjaciel? Wydawał się miły, może jak go jeszcze spotkam zechce mi z tobą pomóc

- Kurwa debilu patrz, wyśpiewałeś.- powiedziałem podając mu telefon by przeczytał wiadomość, zaczesałem włosy do tyłu a Jimin dosyć głośno się zaśmiał.

- O ja pierdole, jestem gotowy.- zaśmiał się cicho coś stukając na klawiaturze, jasna cholera. No to jestem skończony, jak on go dopadnie to dowie się wszystko co będzie chciał.

Taehyung:
Ojć, to lepiej byś go już nie spotkał

Taehyung:
Jimin jest w stanie dać ci nawet mój adres

Spojrzałem na swój telefon czekając aż mężczyzna mi coś odpisze, bałem się co Jimin wczoraj mógł do niego powiedzieć jak wpadł wprost na niego.

Jungkook:
Ciekawe, teraz tym bardziej chce go spotkać

- Nienawidzę cię wiesz?- zapytałem śmiejąc się cicho, chłopak wzruszył ramionami tak samo jak ja śmiejąc się.
- Wiem, ale nie odbije ci go. Nie mój typ, ja wolę fizyka.- odparł dumnie, szkoda tylko, że nie zauważył jak pan Min obok nas właśnie otwierał salę. Myślałem, że się popłacze ze śmiechu.

- Oj naprawdę Jimin?- zapytał śmiejąc się cicho, chłopak otworzył szeroko oczy i szybko się odwrócił widząc radosny wzrok fizyka.

- Boże co za wstyd, ja nic nie mówiłem. Przesłyszał się pan.- odparł szybko a na jego twarzy pojawił się mocny rumieniec, próbowałem nie wybuchnąć śmiechem bo zostałbym zauważony i zapewne skarcony wzrokiem fizyka za przeszkadzanie w tym niewinnym flircie.

- To najpierw mówisz, że jestem w twoim typie a potem, że jestem głuchy? Oj Jimin obyś dobrze się wyuczył na poprawę.- odparł śmiejąc się głośno by potem wejść do klasy, chłopak szybko odetchnął z ulgą a jego wzrok został skierowany na mnie. Dopiero teraz wybuchnąłem głośnym śmiechem.

- Dlaczego mi nie powiedziałeś, że on tam stoi?- zapytał z wyrzutem przeczesując nerwowo włosy.
- Widziałem go tak samo jak ty idioto. Teraz to pojechałeś.- powiedziałam czerwieniąc się od ciągłego śmiechu, nie zeszło długo i poczułem jak brzuch mnie rozbolał.

- Teraz to mi dopiero dojebie.- westchnął głośno opierając się o zimną ścianę ale dość szybko się wyprostował. - Muszę do kibla, zaraz wracam.- powiedział szybko wstając i kierując swoje kroki do łazienki.

Taehyung:
Uwierz, nie chciałbyś

Taehyung:
Przed chwilą powiedział, że jego typ to fizyk. Idiota go nie zauważył jak stoi obok niego i otwiera klasę

Jungkook:
Hahha a kto jest w twoim typie Taetae?

Poczułem jak na mojej twarzy pojawił się dość mocny rumieniec, zacisnąłem mocno usta w linię a moje dłonie zaczęły drżeć. Nie wiedziałem co miałem mu na to odpisać. Postanowiłem wejść w jego grę.

Taehyung:
Piszę ze swoim ideałem

Jungkook:
Więc pewnie posłuchasz się swojego ideału i grzecznie odłożysz telefon i pójdziesz na lekcje?

Taehyung:
Jestem niegrzecznym chłopcem

Jungkook:
Niegrzecznym? Oj to bardzo źle, ktoś musi nauczyć cię posłuszeństwa

Taehyung:
Znasz taką osobę?

Jungkook:
Oczywiście, że tak. Już na jednego klapsa sobie zasłużyłeś jak się spotkamy a zaraz mogą być dwa

Taehyung:
A jak się spotkamy w miejscu gdzie będzie dużo ludzi?

Jungkook:
Dla mnie to nie będzie stanowiło żadnego problemu

Taehyung:
Ohh, moja twarz jest cała czerwona...

Jungkook:
Jesteś już w szkole?

Taehyung:
Tak

Jungkook:
Wolałbym by tylko ja mógł oglądać twoją uroczą, rumianą buźkę

Taehyung:
Jezu, przestań. Zaraz chyba wybuchnę. Napiszę potem 

The Sexiest Professor. / TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz