37

1.5K 78 6
                                    

Gdy tylko z grubsza się ogarnąłem bez żadnego zastanowienia wyszedłem przez okno. Pokój miałem na piętrze ale nie było aż tak wysoko, zeskoczyłem z parapetu i bezpiecznie wylądowałem na ziemi.- Kurwa.- sapnąłem głośno gdy mama była w salonie i gadała z kimś przez telefon. Stała zaraz przy oknie więc normalne przejście nie wchodzi nawet w grę. Przeczesałem nerwowo włosy i jak idiota kucnąłem przechodząc powoli pod oknem.

- Dlaczego ja to w ogóle robię.- prychnąłem dosyć głośno i odczekałem chwilę, musiałem wstać i podbiec do bramki. Zacisnąłem usta w wąską linię i szybko podniosłem się podbiegając do wyjścia. Jungkook błagam pośpiesz się, nie chciałbym by teraz matka mnie nakryła i zaciągnęła siłą do domu. Uśmiechnąłem się pod nosem gdy na horyzoncie pojawił się znany mi samochód. Podniosłem lekko brew gdy jechał dość szybko a przy mnie zatrzymał się z piskiem opon. Bez żadnego zastanowienia wsiadłem do samochodu i zapiąłem pas.

- Jungkook, co tak szybko? Jeszcze kogoś zabijesz na drodze.- odparłem śmiejąc się cicho, i wygodnie oparłem się o siedzenie kątem oka spoglądając na mężczyznę.

- Mama widziała jak uciekasz?- zapytał a jego duża dłoń od razu wylądowała na moim odkrytym udzie, westchnąłem cicho siadając bliżej niego.

- Nie, będzie miała niezłą niespodziankę jak będzie coś ode mnie chciała i zobaczy, że mnie nie ma.- odparłem śmiejąc się cicho, chciałbym zobaczyć jej reakcje jak bezskutecznie próbuje się dobić do mojego pokoju. Od zawsze podejrzewałem, że miała zapasowy klucz i mogła sobie dzięki temu wchodzić o każdej możliwej porze. Chyba, że własny klucz zostawiłem w zamku. Wtedy to już inna kwestia.

- Ale będziesz miał przejebane.- westchnął cicho jadąc w jak na razie dobrze znanym mi kierunku, za niedługo powinniśmy minąć szkołę.

- Wiem, a tak w ogóle gdzie mnie zabierasz?- zapytałem spoglądając przez szybę trochę zaciekawiony, jakoś się nie bałem, że mnie wywiezie niewiadomo gdzie ale do jego domu też raczej nie zmierzamy.

- W fajne miejsce, na pewno ci się spodoba.- odparł delikatnie ściskając moje udo, wrzucił kierunkowskaz i skręcił w prawo w stronę lasu. Podniosłem zaskoczony brew.

- Po co jedziemy do lasu?- zapytałem śmiejąc się cicho, co nie było najlepszym rozwiązaniem. Brzmiało to bardzo sztucznie i nerwowo.

- Jest tutaj bardzo fajne jeziorko z pomostem. Zatrzymamy się tam.- powiedział i po kilku minutach jazdy po kamiennej dróżce byliśmy na miejscu. Odpiąłem pas i powoli wysiadłem z samochodu. Dziwne miejsce jak na wspólne czułości.

- Dlaczego akurat tutaj?- zapytałem idąc za nim na pomost, usiadłem niepewnie na starych deskach. Aż dziwne, że utrzymują nasz ciężar.

- Jest spokojnie, cicho. Nikt nas nie zobaczy.- uśmiechnął się szeroko i zaczął ściągać swoje buty. Spojrzałem na niego lekko zaskoczony.

- Co ty robisz?- zaśmiałem się cicho gdy wstał i zaczął dość sprawnie ściągać z siebie spodnie a potem koszulkę. Jak dobrze, że został tylko w samych bokserkach. Mogłem podziwiać jego umięśniony tors.

- Woda jest cieplutka, chodź popływać.- odparł i bez żadnego zastanowienia powoli wszedł do wody zanurzając się po samą szyję.

- Pogrzało cię chyba.- odparłem z uśmiechem na twarzy, trochę inaczej sobie wyobraziłem ten wypad.

- No chodź, wziąłem ręcznik to się potem wytrzemy. A bielizna nam nie będzie potem potrzebna.- odpowiedział z łobuzerskim uśmiechem, puścił mi oczko i jak gdyby nic zanurzył się. Westchnąłem cicho i dość szybko jak on przedtem zacząłem ściągać z siebie spodenki i koszulkę.

- Ale jak będzie zimna to cię chyba utopie.- odparłem gdy się wynurzył, zaśmiał się głośno i podpłynął do pomostu. Wystawiłem lekko stopę by sprawdzić czy woda nie jest zimna. Szybko to wykorzystał i chwytając moją stopę wciągnął mnie do wody. Pisnąłem głośno wpadając na jego ramiona.

- Kurwa, jest lodowata.- odparłem chwytając się mocno ramion Jeongguka, który głośno się zaśmiał ale mnie nie odepchnął. Oparłem głowę o jego policzek.

- Nie gadaj głupot.- odparł odsuwając się i z powrotem nurkując do wody, zaśmiałem się cicho i pokręciłem rozbawiony głową. Znalazło się duże dziecko. Pływaliśmy chwilę, gdy już woda nam się znudziła z pomocą mężczyzny wyszedłem na pomost i opadłem na stare deski wzdychając cicho.

- Po co to było?- zapytałem cicho czując jak włosy kleiły mi się do czoła a woda delikatnie spływała po moich policzkach.

- By mój kutas ochłonął i nie stał jak idiota na baczność.- odparł kładąc się blisko mnie, zaśmiałem się głośno słysząc go. Urocze było tak jak starał się na mnie poczekać bym się bardziej otworzył.

- Przepraszam.- wypaliłem nagle przyciągając go bliżej siebie, jego głowa opadła na moje ramię.

- Za co?- zapytał niezrozumiale a jego dłoń wylądowała na moim udzie i przesuwała się ku górze. Przygryzłem dolną wargę czując jak jego palce chwyciły za moją bieliznę delikatnie zsuwając ją z moich bioder.

- Za to, że aż tak cię podnieciłem.- zaśmiałem się cicho, Jeongguk szybko się podniósł zawisając nade mną. Spojrzałem na jego twarz.

- Zrób to jeszcze raz. Teraz.- odpowiedział mi szybko wbijając we mnie swoje spojrzenie, sapnąłem cicho czując jego przeszywający wzrok. Nie odpowiedziałem nic tylko zsunąłem dłoń z jego ramienia na jego krocze delikatnie je ściskając. Mężczyzna dość głośno sapnął przygryzając dolną wargę.

- A co jak przestanę?- zapytałem zaprzestając wykonywanej czynności, szybko poczułem jak jego dłoń znalazła się na mojej szyi a palce zacisnęły się na mojej szczęce.

- Oj kochanie, wtedy nie będzie przyjemności dla ciebie.- odparł po chwili puszczając moją szczękę a jego głowa znalazła się w zagłębieniu mojej szyi. Jęknąłem cicho zaciskając dłonie na jego włosach czując jak rozgrzane usta składają czułe pocałunki na mojej zimnej skórze po kąpieli w jeziorku.

- W takim razie nie będę przestawał.- odparłem czym wywołałem cichy chichot u Jeongguka, który przygryzał i ssał moją skórę tworząc różnej wielkości krwistoczerwone malinki. Odchyliłem głowę jeszcze bardziej chcąc by miał lepszy dostęp do oznaczania mnie. Jęknąłem gdy chuchnąl gorącym powietrzem na jedno z nowo powstałych dzieł.

The Sexiest Professor. / TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz