Junkook, pov:
- Spokojnie słońce, nie płacz już.- powiedziałem cicho gładząc delikatnie włosy chłopaka, przytuliłem go mocniej do swojego torsu chcąc mu pokazać, że bardzo mi na nim należy i chce mu okazać jak najwięcej wsparcia.
- Nie jesteś zły?- zapytał płacząc ciągle w moje ramię, westchnąłem cicho i chwyciłem go za uda podnosząc go sprawnie do góry. Ruszyłem w stronę kanapy by zaraz na niej usiąść.
- Nie jestem kochanie.- powiedziałem uśmiechając się do niego delikatnie, wtulił się szybko w moją klatkę piersiową próbując się trochę uspokoić. Czy byłem zły? Jak cholera, ten gówniarz nie wie co zrobił w tej chwili. Myślałam, że jedna rozmowa wszystko załatwi, tutaj jednak trzeba być bardziej stanowczym i zabrać całą trójkę na rozmowę. Położyłem dłoń na biodrze Tae delikatnie je gładząc.
- Na pewno? Przecież to jest bardzo poważna sprawa, a co jak oni to serio wstawią do neta lub rozwieszą po szkole? Zwolnią cię wtedy z pracy a starałeś się o nią, nie chce by coś takiego ci się przydarzyło.- powiedział prostując się i łapiąc moją twarz w dłonie, uśmiechnąłem się delikatnie patrząc na niego. Z jednej stronie to urocze, że aż tak się o mnie martwi ale z drugiej powinien też myśleć o sobie. Nawet bardziej niż o mnie. Gdyby się tak stało miałby bardziej przechlapane niż ja, co prawda straciłbym pracę ale jednak nie musiał bym codziennie tam chodzić jak on i być szykanowanym.
- Tae spokojnie.- zaśmiałem się cicho przeczesując jego włosy, założyłem kosmyk za ucho i spojrzałem mu uważnie w oczy. Chłopak spojrzał na mnie lekko zaskoczony, zdecydowanie nie spodziewał się takiego podejścia z mojej strony do tej sprawy.
- Jak mnie wyrzucą to mnie wyrzucą, trudno. Nie jedna szkoła ma zapotrzebowanie na nauczyciela chemii, powinieneś myśleć o sobie. Nie dali by ci życia w szkole.- powiedziałem cicho nie spuszczając z niego wzroku nawet na sekundę, chłopak westchnął głośno przymykając lekko oczy by potem spojrzeć na jakiś punkt za mną.
- Nie chce by cię wyrzucili, jak ja wtedy zdam chemię?- zaśmiał się cicho spoglądając na mnie uważnie, prychnąłem cicho na jego słowa i rozbawiony pokręciłem głową.
- Nie rań mnie teraz, że mnie rozkochałeś by zdać chemię.- zaśmiałem się dosyć głośno, chłopak uśmiechnął się szeroko ale po chwili namysłu uśmiech szybko zszedł mu z twarzy i dość zaskoczony spojrzał na mnie. Nie wiedziałem co było tego przyczyną, nie powiedziałem chyba nic takiego co mogłoby go wprawić w takie zdumienie.
- Czekaj, rozkochałem?- zapytał cicho a na jego twarzy pojawił się dość solidny rumieniec, więc o to chodziło. Zaśmiałem się cicho spuszczając lekko wzrok na jego uda, przygryzłem dolną wargę spoglądając mu uważnie w oczy. No to wpadłem, i to zajebiście mocno wpadłem.
- No tak, czego nie zrozumiałeś?- zapytałem przyglądając się jego twarzy z uwagą, Taehyung przełknął głośno ślinę i jeszcze z większym rumieńcem spuścił wzrok na swoje dłonie zaczynając bawić się palcami.
- Czyli mnie kochasz?- zapytał bardzo cicho zagryzając policzek od środka, uśmiechnąłem się szeroko widząc jak się speszył. Nawet nie podniósł na mnie wzroku zadając to pytanie, podniosłem lekko brew. Ta jego słodycz działa na mnie pobudzająco.
- Spójrz na mnie.- powiedziałem delikatnie oblizując szybko usta, chłopak niechętnie rzucił mi przelotne spojrzenie ale jego wzrok z zażenowania dalej utkwił na palcach. Zaśmiałem się cicho z jego reakcji, jak on potrafi być tak niewinny a kiedy trzeba tak pewnym siebie.
- No dalej Tae.- powiedziałem z uśmiechem czekając aż jego wzrok spocznie na mojej twarzy, chłopak niepewnie na mnie spojrzał z lekkim rumieńcem.
- Więc?- zapytał cicho, uśmiechnąłem się delikatnie widząc jak bardzo mu zależy bym tylko odpowiedział na to pytanie. Oczywiście tak by go nie zranić, a ja nie miałem serca by nawet o tym pomyśleć.
- Więc odpowiadając na twoje pytanie, tak. Rozkochałeś mnie w sobie, wpadłem po same uszy.- zaśmiałem się cicho patrząc uważnie na chłopaka, który otworzył delikatnie usta będąc w totalnym szoku. Po jego policzku spłynęła pojedyncza łza, na którą mocno się zdziwiłem. Zmarszczyłem brwi gdy na jego policzku pojawiło się coraz więcej słonych łez.
- Żartujesz prawda?- zapytał cicho a jego usta dość mocno drgnęły, westchnąłem cicho dając swoją dłoń na jego policzek delikatnie gładząc kciukiem jego skórę.
- Nie żartuje Tae.- powiedziałem całkowicie poważnie, swoim kciukiem z niezwykłą delikatnością starłem kilka łez z jego policzka. Chłopak jeszcze bardziej się rozpłakał chowając swoją twarz w dłonie.
- Dlaczego płaczesz?- zapytałem chwytając delikatnie jego dłonie, które wziąłem z twarzy chłopaka by uważnie mu się przyglądnąć. Nie dość, że płakał to jeszcze usta ciągle mu drgały.
- To jest sen prawda? Błagam to przecież nie może być prawdziwe. Jestem na tyle beznadziejny, że nikt nie potrafi mnie pokochać, to żart tak?- zapytał jeszcze raz chcąc się upewnić, westchnąłem cicho zaczesując kosmyk włosów za jego ucha. Nachyliłem się i z czułością musnąłem jego usta, poczułem jak chłopak delikatnie się spiął więc niepewnie zacząłem poruszać ustami by choć trochę się rozluźnił i dał ponieść chwili. Tae dał swoje dłonie na moje ramiona a potem na szyję, uśmiechnąłem się delikatnie gdy oddał powoli pocałunek. Całowałem go powoli i czule chcąc wylać wszystkie swoje emocje. Oderwałem się od niego gdy nam obu zaczynało już brakować tlenu. Oparłem czoło o to jego, Tae zagryzł nerwowo usta niewinnie spoglądając mi w oczy.
- No dobra, wierzę ci i wiesz co?- zapytał i odsunął się lekko ode mnie, przetarł dłonią swoje łzy i uważnie na mnie spojrzał. Podniosłem lekko brew i oparłem się o kanapę.
- Co takiego?- zapytałem nerwowo przygryzając policzek od środka, sam nie wiem czemu ale stresowałem się odrzuceniem. Co nigdy ale to prze nigdy mi się nigdy nie wydarzyło.
- Nawet nie wiesz jak bardzo ja wpadłem po uszy, nigdy nie myślałem, że kiedykolwiek zdobędę odwagę by powiedzieć do jakiegoś mężczyzny te słowa. A jednak, znalazłem jedynego mężczyznę w swoim życiu, który bez wątpienia na to zasługuje. Kocham cię Jeongguk.
CZYTASZ
The Sexiest Professor. / Taekook
FanficThe Sexiest Professor. / Taekook Taehyung z nudów zakłada sobie konto na portalu randkowym na którym poznaje starszego od siebie Jeongguka. Oboje dobrze się dogadują na portalu aż do pewnego momentu gdy spóźniony nastolatek wbiega do klasy a przy ta...