45

1.3K 72 0
                                    

- O boże Jungkook.- jęknął głośno gdy moje dłonie wylądowały na jego klatkę piersiową, zahaczyłem palcami o jego wrażliwe sutki. Przygryzłem dolną wargę nachylając się nad jego pięknym ciałem, polizałem delikatnie jego wrażliwy sutek by po chwili go przygryźć. 

- Jęcz dla mnie kochanie.- sapnąłem cicho zjeżdżając dłońmi na jego rozporek szybko go odpinając. Chłopak sapnął cicho i delikatnie uniósł biodra, zadowolony szybko zsunąłem z niego spodnie wraz z bielizną. Już miałem się nachylić nad jego zgrabnymi nogami gdy chłopak odepchnął mnie od siebie, zaskoczony wylądowałem na plecak.

- Nie tak szybko Kookie.- odparł z niewinnym uśmiechem, usiadł na moich kolanach a jego małe dłonie zwinnie i zgrabnie chwycił za guziki mojej koszuli dość szybko je odpinając. Uśmiechnąłem się szeroko gdy tylko zsunął koszulę z moich ramion. Nie odzywałem się w ogóle tylko dałem mu pozwolenie do dalszego działania ciekawy co zrobi. Jego dłonie wylądowały na moim torsie badając każdy skrawek ciała. 

- Coś taki nagle odważny się stałeś?- zapytałem uśmiechając się szeroko, Tae spojrzał na mnie delikatnie i dopiero teraz się zarumienił. 

- A co? Nie podoba ci się?- zapytał podnosząc lekko brew do góry, zaśmiałem się cicho i bez słowa nachyliłem się nad jego torsem i chwyciłem jego sutek zębami. Chłopak jęknął dość cicho, zataczałem kółeczka na jego twardym, zaróżowionym sutku. 

- Boże Jeongguk.- jęknął głośno gdy dalej bawiłem się jego sutkiem. Zsunąłem dłonie na jego uda delikatnie je ściskając. Zszedłem pocałunkami na jego szyję zostawiając czułe muśnięcia.

- Teraz jest moja kolei a nie twoja.- odparł cicho lekko mnie odpychając od siebie, podniosłem lekko brew i oparłem się o ramę łóżka ciekawy tego co chce zrobić. Znalazł się między moimi nogami i z niewinnym uśmiechem chwycił za mój pasek sprawnie go odpinając. Odpiął rozporek zsuwając ze mnie spodnie, pomogłem mu trochę przy tym. Odrzuciłem spodnie na bok przygryzając lekko dolną wargę. Schylił się i uważnie spoglądając mi w oczy przejechał językiem po moim wybrzuszeniu. Bez zastanowienia się chwycił za moje bokserki i zsunął je z moich bioder. 

- Już go widziałeś więc czemu jesteś w takim szoku?- zaśmiałem się cicho przeczesując lekko jego włosy, chłopak niepewnie chwycił mojego penisa w dłonie i spojrzał mi w oczy. 

- Bo jesteś ogromny.- powiedział z delikatnym rumieńcem, usiadłem wygodniej na łóżku i spojrzałem uważnie na Taehyunga. 

- Dajesz słońce, dasz radę.- odparłem cicho wsuwając dłoń w jego włosy, oblizałem szybko usta nie mogąc się doczekać. Bez wahania zaczął lizać czubek mojego penisa, czasem składając delikatne pocałunki na czubku a potem na całej długości. By mnie sprowokować spojrzał mi w oczy biorąc moje przyrodzenie do ust. Zaczął poruszać powoli głową w górę i w dół zasysając się na moim penisie, pomagał sobie dłonią bym korzystał z tego jak najwięcej przyjemności. Z uśmiechem przyśpieszył ruchy głową i dłonią biorąc go coraz głębiej czując jak łaskocze jego gardło. Sapałem dosyć głośno, nie mogłem się na niego napatrzeć. Był tak kurewsko podniecający z moim kutasem w ustach. Nie mogąc się powstrzymać docisnąłem delikatnie jego głowę do swojego krocza sprawiając, że chłopak zaczął się mną krztusić. Jęknąłem cicho gdy się w ogóle nie odsunął, nawet na jebany milimetr. Trwał przy moim penisie. Gdy tylko go puściłem odsunął się lekko biorąc kilka głębszych oddechów i znowu biorąc go do buzi szybko poruszając głową. Jęknąłem głośno czując już przyjemnie ciepło w podbrzuszu, chłopak czując, że nie dużo mnie brakuje przyśpieszył jeszcze bardziej chcąc bym doszedł.  I tak się stało, doszedłem z dość głośnym jękiem w ustach chłopaka. Słona maź wypełniła jego usta, nawet wylała się poza nie. Przygryzłem wargę na bardzo podniecający widok. Odsunął się od mojego penisa i dość zdziwiony na tak dużą ilość spermy oblizał szybko swoje usta i bez marudzenia połknął wszystko. 

- Jesteś cudowny.- sapnąłem przygryzając dolną wargę, chłopak zarumienił się dość mocno i spojrzał na mnie. Mały diabełek, teraz mi się tak rumieni a gdy miał mojego kutasa w ustach nic takiego się nie pojawiło na jego twarzy. Nachyliłem się lekko nad nim i kciukiem starłem resztki swojej spermy z jego brody.

- Naprawdę?- zapytał z delikatnym uśmiechem, oblizując jeszcze raz usta. Pokręciłem lekko głową delikatnie zaczesując kosmyk włosów za jego ucho. Pchnąłem go lekko na łóżko, chłopak leżał pode mną zupełnie nagi i zarumieniony. Przygryzłem dolną wargę nie mogąc się na niego napatrzeć, nie wiedziałem jak można mieć takie przepiękne ciało. Naprawdę, nie da się tego wyrazić słowami. Chwyciłem za jego nogi przyciągając go bliżej siebie, nachyliłem się nad jego nogami. Zacząłem składać delikatne pocałunki od jego kostek po same uda, na których skupiłem największą uwagę. Od samego początku gdy tylko go zobaczyłem wiedziałem, że będę miał jebaną obsesję na punkcie jego pięknych i pełnych ud. Zacząłem na jego delikatnej skórze mokre pocałunki i kilka krwistoczerwonych malinek. 

- Nawet nie wiesz jak cię pragnę.- sapnąłem głośno całując jego piękne uda, przygryzłem niedawno zrobioną malinkę. Od samego patrzenia na niego mógłbym dojść.

- W takim razie pokaż mi jak bardzo.- jęknął dosyć głośno, jego słowa podziałały na mnie jak płachta na byka. Sapnąłem dość głośno i spojrzałem na niego z dołu, oj chłopcze ja cie pokaże jak bardzo mi na tobie zależy i jak bardzo cię pragnę.

- Oj pokażę ale najpierw twój słodki tyłeczek musi przejść przez rozciąganie.- zaśmiałem się cicho składając delikatnego całusa na jego podbrzuszu, Taehyung dość cicho sapnął nie spuszczając ze mnie wzroku. Wyprostowałem się i nachyliłem nad szafką nocną i wyciągnąłem z niej małą buteleczkę lubrykantem. Po naszym małym wyznaniu na kanapie w salonie nawet nie wiem kiedy znaleźliśmy się w mojej sypialni. Sapnąłem cicho gdy chłopak drażnił się kolanem ocierając się o mojego penisa. Ktoś tu chyba jest niecierpliwy...




The Sexiest Professor. / TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz