Wylałem dość sporą ilość lubrykantu na swoje palce, chłopak nie stawiając żadnego oporu rozchylił mocno swoje nogi czekając aż zanurzę pierwszego palca w jego wnętrzu. Wsunąłem w niego delikatnie dwa palce, chłopak dość bardzo się spiął. Jęknął głośno mają ochotę zacisnąć swoje uda.
- Nie ma tak słońce.- powiedziałem dość mocno przytrzymując jego udo, gdy już trochę się przyzwyczaił do moich palców zacząłem wykonywać dość powolne ruchy. Jego dłonie zacisnęły się na pościeli, pewnie wylądowały by na moich ramionach ale byłem zbyt daleko.
- Tak zajebiście się na mnie zaciskasz.- sapnąłem cicho wykonując powolne ruchy w gorącym wnętrzu Tae, przygryzłem dolną wargę już nie mogąc się doczekać aż wejdę w niego całą długością i doprowadzę go na szczyt.
- O boże, błagam tak.- jęknął dość głośno gdy już moje palce nie robiły na nim większego wrażenia, uśmiechnąłem się zadowolony dokładając trzeciego palca. Tae wygiął plecy w łuk i głośno jęknął gdy trafiłem w jego prostatę. Uśmiechnąłem się szeroko i nie przestawiając dalej męczyłem go swoimi palcami by potem je szybko wyjąć. Zaśmiałem się cicho gdy uda Taehyunga mocno zadrżały a z jego ust wydobył się cichy jęk.
- Proszę.- jęknął cicho dotykając swojego penisa by trochę sobie ulżyć, szybko strzepałem jego dłoń i spojrzałem mu w oczy nachylając się lekko nad nim.
- O co prosisz?- zapytałem podnosząc lekko brew, spojrzał na mnie rumieniąc się delikatnie. Oj dopóki mi nie powie czego pragnie to nawet nie myślę go w jakikolwiek sposób dotknąć.
- Chcę już ciebie.- powiedział cały zarumieniony spuszczając lekko wzrok na swoje ciało. Podniosłem lekko brew, szczerze ta odpowiedź mało mnie satysfakcjonuje.
- Słońce musisz mi dać jasne polecenie, inaczej nie będziemy się bawić.- odparłem przygryzając dolną wargę ciekawy czy wydusi to z siebie. Tae spojrzał na mnie przełykając dość głośno ślinę.
- Proszę, wejdź już we mnie i spraw bym jęczał twoje imię.- sapnął z mocnym rumieńcem na twarzy, nie spuścił ze mnie wzroku co było zaskakujące. Podniosłem lekko brew i z szerokim uśmiechem.
- W takim razie grzecznie się połóż na brzuchu i wypnij swój seksowny tyłeczek do mnie.- odparłem prostując się by dając mu łatwe umożliwienie obrotu, bardzo szybko położył się na brzuchu i jak najmocniej wypiął się w moją stronę. Sapnąłem cicho nachylając się by pocałować jego oba pośladki, by po chwili dać mu mocnego klapsa. Złapałem swojego penisa delikatnie nakierowując go na jego ciasne wejście.
- Oj słońce, jesteś jakimś pieprzonym arcydziełem sztuki, które mam ochotę zeszmacić.- sapnąłem cicho wchodząc w jego wnętrze z dość dużą ostrożnością jak na sam początek. Nie chciałem mu zrobić żadnej krzywdy, gdy tylko wszedłem do połowy dałem mu czas na przyzwyczajenie się. Tae jęknął głośno z bólu, nachyliłem się nad jego ciałem by złożyć delikatnego całusa na jego ramieniu.
- O matulu, czy ty urosłeś od poprzedniego razu?- zapytał cicho dość głośno sapiąc, zacisnął mocno dłonie na poduszce. Uśmiechnąłem się szeroko na jego słowa, ścisnąłem dość mocno jego pośladek tylko po to by usłyszeć jego słodki jęk.
- Oj kochanie, chcesz by ego mi wyjebało w kosmos?- zapytałem śmiejąc się cicho, chłopak tylko sapnął odwracając głowę w moją stronę.
- Nie gadaj tyle tylko bierz się do roboty.- sapnął uśmiechając się łobuzersko w moją stronę, pokręciłem lekko głową i bez żadnego ostrzeżenia wszedłem w niego po same jądra. Zacząłem się w nim poruszać dość powoli, przygryzłem dolną wargę wylewając trochę lubrykantu po długości penisa, który znikał w ciasnej dziurce Tae. Cicho pojękiwał w poduszkę, nachyliłem się by pociągnąć lekko za jego włosy.
- Chcę byś jęczał dla mnie a nie dla poduszki.- odparłem śmiejąc się cicho, chłopiec lekko się zarumienił i bez słowa ułożył wygodnie głowę na poduszce. Moje ruchy stałe się mocniejsze, z każdym moim pchnięciem chłopak jęczał coraz głośniej. Trafiałem idealnie w jego czuły punkt, wypiął się dla mnie jeszcze bardziej co tylko spotęgowało, że mój kutas trafiał jeszcze głębiej. Tae załkał cicho na to doznanie, zatrzymałem się na chwilę by sprawnie go obrócić na plecy.
- Muszę patrzeć na twoją uroczą buźkę gdy mój kutas cię pieprzy.- sapnąłem dość głośno i uśmiechając się zadziornie zacząłem się poruszać tym samym tempem co przedtem. Dłonie Taehyunga znalazły się na moich ramionach, zaczął wbijać swoje paznokcie w moją skórę. Oj kochanie potem będziesz mnie tam całował. Zdecydowanie przyśpieszyłem, moje jądra odbijały się od jego pośladków. Kilka łez spłynęło po jego policzkach, uśmiechnąłem się z tego powodu. To nie były łzy smutku czy bólu, oj nie. Było mu tak dobrze, że z przyjemności już nie wytrzymał. Poczułem jak chłopakowi już nie dużo brakuje do spełnienia więc by spotęgować to uczucie nachyliłem się nad nim i delikatnie muskając jego usta zwolniłem swoje ruchy. Tae jęknął mi dość głośno w ustach i pociągnął za końcówki moich włosów.
- Błagam przyśpiesz.- jęknął głośno a jego uda zadrżały, uśmiechnąłem się zadowolony i splotłem nasze dłonie razem, na jego prośbę na nowo zacząłem szybko poruszać biodrami. Obserwowałem z uwagą jego twarz i mimikę, jęczał głośno z mocno rozchylonymi ustami. Nie mogłem oderwać od niego wzroku, ja pierdole jak on na mnie działał. Gdyby ktoś mi powiedział, że będę posuwał nastolatka to zdecydowanie bym nie uwierzył. Czując, że już oboje jesteśmy blisko przyśpieszyłem lekko. Tae krzyknął niemal z przyjemności i rozlał się na swój brzuch, doszedłem gdy jego ścianki zacisnęły się na moim penisie. Sapnąłem powoli wychodząc z jego wnętrza.
- Jak dobrze, że po mnie przyjechałeś.- zaśmiał się cicho nie mając nawet siły by się ruszyć, zaśmiałem się tylko na jego słowa i opadłem na łóżko obok niego. Tae szybko się we mnie wtulił cicho wzdychając.
- Miałem zaproponować ci prysznic ale widzę, że nie masz siły.- odparłem z uśmiechem, zaśmiał się tylko i bez słowa przymknął oczy. Nachyliłem się nad jego uchem by wyszeptać mu te dwa słowa, które bardzo chciał ode mnie usłyszeć.- Kocham cię.
CZYTASZ
The Sexiest Professor. / Taekook
FanfictionThe Sexiest Professor. / Taekook Taehyung z nudów zakłada sobie konto na portalu randkowym na którym poznaje starszego od siebie Jeongguka. Oboje dobrze się dogadują na portalu aż do pewnego momentu gdy spóźniony nastolatek wbiega do klasy a przy ta...