20

2.3K 114 13
                                    

- Ej ja chce wrócić normalny do domu.- pisnąłem głośno gdy starszy wciągnął mnie do swojego samochodu, zaskoczony usiadłem na jego kolanach, próbując się mu wyrwać by usiąść na miejscu pasażera sprawnie chwycił moje dłonie dość mocno je trzymając. Uspokoiłem się trochę ale mimo to dalej mnie nie puścił.

- Wrócisz dopiero wtedy gdy ja będę miał na to ochotę. Na razie zostajesz ze mną.- zaśmiałem się cicho słysząc go, dałem swoje dłonie na jego ramiona a potem niepewnie jedną wplotłem w jego włosy. Zbliżył usta do mojej twarzy, czekając na mój dalszy krok. Spojrzałem mu w oczy i lekko się zestresowałem. Co niby powinienem zrobić? Pocałować go? Wydaje mi się, że to trochę za wcześnie. Oblizałem nerwowo usta spoglądając na te jego. Jakoś nie miałem odwagi. 

- Zawieziesz mnie do domu?- zapytałem szybko widząc, że już miał zamiar coś mówić. 

- Zawiozę, ale jeszcze nie teraz. Komu jeszcze wysyłałeś to zdjęcie?- zapytał delikatnie się uśmiechając, jego duża dłoń wylądowała na moim udzie.

- Wszystkim swoim tatusiom.- zaśmiałem się cicho czekając na jego reakcję, zaskoczony podniósł lekko brew. Uderzył ręką w kierownicę, by złagodzić emocje po moich słowach. Bardzo szybko wyrwał mi telefon, jedna ręka trzymał, żebym nie zabrał urządzenia, a drugą ręką zapewne sprawdził prawdziwość moich słów. Dopiero po chwili wsunął telefon w tylną kieszonkę.

- Nigdy więcej tak nie mów.- odparł lekko zdenerwowany, uśmiechnąłem się delikatnie przyglądając się jego twarzy. Uroczo wyglądał. Poruszyłem się wygodniej na jego biodrach chcąc odnaleźć jak najlepszą pozycję dla siebie. Usiadłem nieruchomo czując pod swoimi pośladkami jego twardniejącego penisa. Dość szybko od niego odskoczyłem siadając na miejscu pasażera, nie wiedziałem co powiedzieć. Mężczyzna westchnął cicho i tylko odpalił samochód prosząc o mój adres. Bez wahania go podałem czekając tylko, aż wysiądę z samochodu i pobiegnę prosto do drzwi. Kusiło mnie by się jednak odwdzięczyć za to sprawdzenie telefonu no i chciałem go trochę wkurzyć przy okazji. Przygryzłem dolną wargę siadając wygodniej. Tylko co miałbym zrobić? Wyciągnąłem telefon przeglądając zdjęcia, na jednym siedziałem w uroczym stroju. Podkolanówki damskie w różowym kolorze i delikatnymi wstążeczkami i krótkim topem.

- Myślisz, że jak wstawię to zdjęcie na profil to ktoś się do mnie odezwie?- zapytałem pokazując mu zdjęcie. Nie odpowiedział mi, zacisnął mocno dłonie na kierownicy a jego penis drgnął po moich słowach. Zaśmiałem się cicho dając dłoń na jego klatkę piersiową. Czas pokazać pazurki. Włożyłem dłoń w jego spodnie dotykając jego penisa przez materiał bokserek. 

 - Ktoś tu chyba się podniecił panie Jeon.- jęknąłem mu cicho do ucha gdy przejechałem po całej jego długości. Wciągnął głęboko powietrze gdy moja ręka spotkała się z jego penisem.

- Albo w tej chwili grzecznie weźmiesz tą rękę, albo mogę ci obiecać, że za kilka minut będziesz jęczał i prosił o więcej gdy będę cię rżnął na tylnych siedzeniach. - warknął a jego dłonie na kierownicy aż pobielały. Uśmiechnąłem się szeroko wyciągając dłoń z spodni.

- W porządku, ale miałem cię wziąć do ust.- mruknąłem udając zasmuconego. Gdy dojechaliśmy pod wskazany adres, nie zatrzymał się przed moim domem, tylko na uboczu, gdzie nikt nas nie mógł zobaczyć. Zamknął drzwi w całym aucie, odsunął fotel i pociągnął mnie żebym siedział pomiędzy jego udami.

 - To na co czekasz? - uniósł brew i powoli rozpiął swoje spodnie. Spojrzałem na niego zaskoczony a potem na jego krocze. Zarumieniłem się lekko, nie mogłem wyjść teraz na mięczaka. Nachyliłem się by wyciągnąć jego penisa spod materiału bielizny. Widział jak męczę się z wyciągnięciem penisa ze spodni. Odsłonił go i czekał aż wezmę go do ust. Sapnąłem cicho i patrząc mu w oczy delikatnie wsunąłem główkę do ust. Zacząłem powoli ssać jego penisa, coraz odważniej się z nim obchodziłem. Próbowałem go wziąć całego do ust, zacząłem się nim krztusić. Chwycił moją brodę i lekko odsunął mnie od jego penisa.

 - Spokojnie kochanie, nie zmieścisz go całego - uśmiechnął się dwuznacznie i usadowił rękę z tyłu mojej głowy, po czym mnie lekko popchnął abym znów go zabrał do ust. Jęknąłem głośno znowu mając jego penisa w ustach, mimo to dalej próbowałem go całego zmieścić. Ja nie potrafię? Jeszcze się zdziwi, po chwili jakoś mi się udało go wziąć całego. Spojrzałem mu niewinnym wzrokiem w oczy. Jęknął gardłowo gdy wziąłem całą długość. Po chwili gdy potrzebował więcej, zaczął nadawać tempa obciąganiu. Spojrzałem na niego lekko i chciałem mu sprawić jak najwięcej przyjemności by zapamiętał tego loda już na wieczność. Gdy próbowałem znowu pochłonąć całą długość, oczy mimowolnie mi się zamknęły. Wykorzystał to i szybko odpalił kamerę w telefonie i gdy otworzyłem oczy, które były całe od płaczu, zrobił mi zdjęcie. Z fleszem. Zdenerwowany jego zachowaniem, chciałem wyjąć kutasa z ust, na co wepchnął mi go głęboko. Zwrócę mu uwagę na to po tym wszystkim, zacząłem szybko poruszać głową by już w końcu doszedł. Nie musiałem zbyt długo czekać na jego wytrysk. Zakrztusiłem się lekko jego spermą, odsunąłem się od niego cicho kaszląc. 

- Po co zrobiłeś mi zdjęcie?- zacząłem od razu, miałem ochotę się popłakać. Ale przecież wiadome było, że nikomu tego nie pokaże. Miałby dużo większe kłopoty niż ja. 
- Żebym miał zawsze przy sobie widok rozmarzonego ciebie z moim kutasem w ustach, plus żebym miał do czego walić - powiedział i wytarł placem moją brodę z resztek spermy, po czym przystawił mi palec do ust, żebym go oblizał. Sapnąłem cicho patrząc mu w oczy, wyobraziłem sobie jak wali przy moim zdjęciu. Nie wiem czy to jest powód do chwalenia się ale to zignorowałem. Oblizałem jego palec.

- Mam nadzieję, że nikt tego nie zobaczy.- sapnąłem cicho mając na myśli zdjęcie jak i całe to zajście. To co teraz miało miejsce w tym samochodzie nigdy nie powinno się wydarzyć ale chwila nieuwagi sprawiła, że zrobiłem mu dobrze i chyba było warto widząc te dwa kochane węgielki wpatrujące się w mnie jak w obrazek. 

The Sexiest Professor. / TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz