21

2.3K 103 18
                                    

Zapiął swoje spodnie i wciągnął mnie na swoje kolana. 

 - Mam nadzieję, że takie sytuacje będą miały częściej miejsce. - wymruczał mi prosto w ucho. Zaśmiałem się cicho słysząc go, dałem swoje dłonie na jego ramiona a potem niepewnie jedną wplotłem w jego włosy. Zbliżył usta do mojej twarzy, czekając na mój dalszy krok. Spojrzałem mu w oczy i lekko się zestresowałem. I co teraz? Pocałować go? Wydaje mi się, że to trochę za wcześnie, chociaż dopiero co zrobiłem mu loda. Na to jakoś za wcześnie nie było. Oblizałem nerwowo usta spoglądając na te jego. Nie musiałem długo czekać by przycisnął swoje usta do moich. Sapnąłem cicho w jego usta i delikatnie oddałem pocałunek siadając nieco wyżej na jego biodrach, czułem jego penisa pod swoim tyłkiem. 

Całował mnie z każdą chwilą coraz bardziej zachłannie i namiętnie. Jedną rękę położył na moim pośladku i go ścisnął, za to drugą położył na moim karku. Sapnąłem głośno w jego usta, przysunąłem się bliżej niego. Poczułem jak jego dłonie wślizgnęły się pod moją koszulkę. Przez moje ciało przeszedł przyjemny dreszcz gdy jego ciepłe dłonie spotkały się z moją zimną skórą. Badał dłońmi całą moją klatkę piersiową i talię. Gdy natrafił na moje sutki, dosyć mocno ścisnął jeden a drugi powoli stymulował. Jęknąłem głośno w jego usta na chwilę się odsuwając by zaczerpnąć trochę powietrza. 

- Ktoś nas może zobaczyć.- mruknąłem cicho lekko zestresowany, mimo wszystko staliśmy na uboczu. Kawałek za moim domem, chyba bym się spalił ze wstydu gdyby moja mama postanowiła wybrać się na spacer i była świadkiem tej sceny.

- Jakoś wcześniej ci to nie przeszkadzało - powiedział i znowu wpił się w jego usta. Sapnąłem cicho oddając pocałunek, lekko pociągnąłem za końcówki jego włosów. 

- A jak nas zobaczy jakiś uczeń?- jęknąłem w jego usta. Znowu w głowie pojawiły mi się złe myśli, czułem się jakby ktoś nas obserwował.

- To będzie wiedział, że jesteś mój. - sapnął i przeniósł się pocałunkami na moją szyję i powoli ściągnął ze mnie koszulkę. Jęknąłem dosyć głośno.

- Jungkook, muszę wracać do domu.- sapnąłem cicho, mama mnie chyba zabije, że tak późno wracam do domu. A i jeszcze nie wiem kiedy on mnie wypuści. Na razie się na to nie zapowiada. 

- Ah tak? Musisz? - zaczął jedną ręka masować mi penisa przez materiał spodni a drugą masować moje pośladki. Przygryzłem dolną wargę.

- Muszę, mama na mnie czeka. I tak będę musiał coś wymyślić na spóźnienie.- sapnąłem głośno lekko poruszając biodrami. Wysunął rękę pod moje bokserki, zaczął badać jego męskość, wszystkie moje słabe punkty. Przyśpieszył tak abym czerpał z tego jak najwięcej przyjemności. Za to wolną dłoń wysunął pod spodnie i masował moją dziurkę przez bokserki.

- Możesz jeszcze chwilę zostać? - wyspał w moje usta. Niemal krzyknąłem z przyjemności.

- Yhym.- sapnąłem głośno zaciskając dłoń na jego ramieniu. Wsadził drugą rękę pod bokserki i lekko napierał na moją dziurkę. Intensywniej zaczął mi masować penisa. Za to ustami przeniósł się na moje obojczyki. Czułem, że już jestem bardzo blisko. Nie kontrolowałem swoich jęków i w końcu doszedłem na jego dłoń z głośnym westchnieniem. Wyjął rękę ze spermą i oblizał ją, trochę się przestraszyłem przez co lekko podskoczyłem a mężczyzna szybko to wykorzystał i wsunął we mnie swój palec.

- O kurwa.- jęknąłem głośno czując jak jego palec wsunął się w moje ciasne wnętrze. Przytrzymałem się jego ramion i niewinnym wzrokiem i rozchylonymi ustami spojrzałem na niego. Zaczął poruszać w moim wnętrzu palcem, po czym dołożył drugi i trochę szybciej i mocniej napierał na ścianki. Jęczałem do jego ucha jak jakaś rasowa dziwka, wypychałem lekko biodra w jego stronę by czerpać z tego jak najwięcej przyjemności.

- O kurwa mać.- przekląłem na miłe uczucie. Kręcił palcami we wszystkie strony, uniósł mnie lekko żeby wsunąć w bokserki rękę i stymulować mojego penisa. Trochę mi się głupio zrobiło, że jego przyjemność poszła na drugi plan. Oparłem czoło o to jego i mając przymknięte oczy jęczałem głośno. 

- Oby nas tylko nikt nie zobaczył.- sapnąłem znowu, nie wytrzymałbym gdyby ktoś nas nagrał albo zadzwonił na policję. Dodał jeszcze trzeci palec i przyśpieszył ruchu ręki na moim penisie. Bardzo mocno wchodził i wychodził z mojego wnętrza, zaprzestał gdy poczuł na ręce mokrą ciecz i gdy usłyszał mój głośny jęk. Mruknął gardłowo na tą sytuację, wyciągnął rękę ze mnie i założył mi spodnie.

- Już słoneczko możesz iść - pocałowałem go w usta i otworzyłem drzwi. Sapnąłem ciężko jeszcze leżąc chwilę bezwładnie na jego torsie.

- Dziękuję.- odparłem i podniosłem się, gdy wyszedłem z samochodu nogi miałem jak z waty. Moje włosy lepiły mi się do czoła. Wyglądałem jak jeden wielki bałagan. Zamknął jeszcze na chwilę drzwi bym doszedł po tym wszystkim do siebie. Przeczesał lekko moje włosy, oddychałem głośno mając opartą dłoń na jego ramieniu. Przymknąłem oczy zmęczony gdy jego dłoń znalazła się na moich plecach i delikatnie zaczął mnie gładzić. Było to bardzo przyjemne i mega urocze. 

- Znowu ci stoi.- zaśmiałem się cicho czując pod swoimi pośladkami jego stojącego kutasa, mężczyzna zaśmiał się tylko.

- To nie ważne, będę miał sobie do czegoś zwalić.- odparł dumny z siebie i tego głupiego zdjęcia, które mi zrobił przedtem. Zaśmiałem się cicho kręcąc lekko głową. 

- Poprawię się lekko i uciekam.- odparłem zmęczony i przyglądając się w lusterku próbowałem ogarnąć swoje włosy, poczułem jego dłonie na swoich biodrach. Delikatnie masował i ściskał moje boki, uśmiechnąłem się lekko. Już myślałem, że faktycznie mnie zerżnie na tylnych siedzeniach, po tej całej akcji wątpię bym mu się jakoś długo opierał. Zapewne by wystarczyło gadanie jakiś ckliwych tekstów.

- Dobra, było miło ale uciekam.- odparłem dając mu szybkiego całusa w usta, Jeongguk nie protestował. Szybko go odwzajemnił ale by się znowu nie odpalić sprawnie go przerwał.

- Uciekaj.- uśmiechnął się szeroko przeczesując jeszcze moje włosy.

- I pamiętaj, już jesteś tylko mój.- odparł dumny z siebie, cmoknąłem go jeszcze szybko na pożegnanie i czym prędzej wybiegłem z samochodu.

The Sexiest Professor. / TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz