- Jasna cholera, nic nie umiem.- mruknąłem sam do siebie, poprawiłem włosy zaczesując je lekko za ucho. Przygryzłem dolną wargę spoglądając na jak na razie pusty korytarz. Strasznie się obawiałem tej poprawy, co jak mi się nie uda i będę miał jeszcze więcej rzeczy do nauki? Pomimo, że jestem w tak bliskiej relacji z mężczyzną to na pewno nie da mi nic łatwego bym to odbębnił i miał spokój. Obym tylko nie dostał jedynki, uczyłem się tego głupiego materiału co mi podesłał ponad trzy godziny a umiem tyle co nic. Po tylu razach co czytałem ten tekst dalej to jest dla mnie czarna magia, wszystko mi się myli i nie umiem tego zrozumieć. Za żadne skarby. Wyciągnąłem telefon szybko wypisując do Kooka.
Taehyung:
Dlaczego takie trudne zagadnienia mi dałeś?Jungkook:
Same najłatwiejsze ci dałem TaeTaehyung:
Jakie łatwe? To jest mega trudneJungkook:
Słońce nawet jakbym ci chciał dać łatwiejszego to nie mam co, masz samą teorię więc nawet na pamięć to wykuj by tylko poprawićTaehyung:
Próbowałem na pamięć i nic nie zapamiętałem, nawet nie wiem czy to jest napisane po koreańskuJungkook:
Dasz radę, test nie jest trudnyJungkook:
Jak się faktycznie uczyłeś czy nawet czytałeś to co ci podesłałem to napiszesz to z zamkniętymi oczamiTaehyung:
No dobra wierzę ci na słowo, inaczej nie zdam i tyleJungkook:
Nawet tak nie mów, masz zdać i tyleTaehyung:
Mam zdać?Jungkook:
Tak, to nie jest żadna prośba TaehyungJungkook:
Musisz zdać, żebyś się potem nie wstydził sam za siebieTaehyung:
Postaram się, jakoś to może uczynię bo wskoczenie ci do łóżka pewnie nie załatwi sprawyOdłożyłem telefon wzdychając głośno, spojrzałem z powrotem na kartkę gdzie zrobiłem wczoraj notatki z zagadnień, które wysłał mi mężczyzna. Wstałem z ławki i ruszyłem do klasy, oby ten test był taki łatwy, bo naprawdę chce poprawić te chemię i zdać klasę.
- O Taehyung! Poczekaj!- usłyszałem za sobą jakiś kobiecy krzyk wołający moje imię, dość szybko się odwróciłem i spojrzałem w tamtą stronę. Zdziwiłem się widząc jakąś dziewczynę, kojarzyłem ją tylko z wyglądu.
- Tak?- zapytałem podnosząc lekko brew, zgiąłem swoje notatki i spojrzałem na dziewczynę. Nie byłem pewien ale chyba jest z równoległej klasy. Przynajmniej tak mi się wydaje.
- Pan Jungkook kazał ci przekazać, że na ciebie w dziesiątce.- powiedziała uśmiechając się delikatnie, zdziwiłem się mocno patrząc na nią. W dziesiątce?
- Dlaczego tam?- zapytałem dalej zdziwiony, podniosłem lekko brew przyglądając się dziewczynie, która tylko wzruszyła ramionami.
- Nie mam pojęcia ale wydawał się wkurzony więc radziła bym ci się pośpieszyć.- powiedziała i klepiąc mnie lekko po ramieniu w celu zapewnienia pewności odeszła do swojej klasy. Westchnąłem głośno ruszając w stronę sali, ciekawe co ode mnie chce. Wszedłem niepewnie do środka, zauważyłem mężczyznę przy biurku jak coś zapisywał.
- Wołałeś mnie.- powiedziałem dość pewnie i leniwym krokiem zamknąłem drzwi i podszedłem do biurka. Mężczyzna szybko podniósł głowę i spojrzał na mnie.
- To prawda, dasz radę to napisać teraz?- zapytał odkładając długopis na bok, podniosłem lekko brew i położyłem swoje notatki na pierwszą ławkę.
- Nie wiem, mogę spróbować i tak się już chyba nie nauczę na późniejsze lekcje.- powiedziałem wzdychając cicho i usiadłem w pierwszej ławce, wyciągnąłem z plecaka piórnik czekając aż mężczyzna poda mi test.
- W takim razie proszę, masz dwadzieścia minut. Życzę powodzenia.- powiedział podając mi jedną kartkę, westchnąłem cicho opierając głowę o dłoń.
- Dzięki, nie śmiej się tylko z moich odpowiedzi.- powiedziałem tylko spoglądając na niego delikatnie, wyglądał strasznie przystojnie w czarnej koszuli. Miałem ogromną ochotę wstać, podejść do niego i rozpiąć koszulę.
- Może być ciężko.- powiedział puszczając mi oczko, prychnąłem cicho na jego słowa. Teraz to tym bardziej będę się tym stresował. Dobra lecimy szybko z tym i mu to oddaje by mieć spokój. Muszę dać radę by to napisać na w miarę dobrą ocenę.
- Matko, co to jest?- zapytałem sam siebie słysząc cichy śmiech mężczyzny. Zacisnąłem usta w wąską linię zaznaczając odpowiedzi, które uznawałem za poprawne. Gdy skończyłem chwilę przed czasem niepewnie wstałem i podałem mu kartkę.
- Już? Chodź sprawdzimy.- powiedział uśmiechając się lekko i wziął do dłoni czerwony długopis. Zacisnąłem mocno usta i splotłem razem palce bardzo się stresując.
- Boje się.- mruknąłem opierając się biodrem o biurko, mężczyzna spojrzał tylko na mnie a potem na kartkę. Nawet nie chciałem patrzeć ile błędów popełniłem. Chce tylko wiedzieć ilość punktów, to jest dla mnie najbardziej interesujące.
- Nawet ci dobrze poszło, teraz mam wątpliwości czy czegoś sobie nie przygotowałeś.- powiedział uśmiechając się szeroko, spojrzałem na niego zaskoczony i aż się odważyłem by spojrzeć na kartkę.
- Co?- spytałem zdziwiony i gdy skończył oceniać podał mi kartkę więc szybko wziąłem ją do dłoni by sprawdzić ilość punktów i ocenę.
- O kurwa.- mruknąłem dosyć głośno widząc, że mam prawie maks punktów.
- Nie przeklinaj, nie ładnie tak.- powiedział od razu mnie karcąc, rzuciłem mu tylko lekkie spojrzenie. Nigdy w liceum nie poszło mi tak dobrze z chemii.
- Na pewno to dobrze oceniłeś?- zapytałem nie chcąc by dał mi więcej punktów tylko dlatego, że mu mnie żal. Co jak co ale w tych sprawach chce być sprawiedliwy i mieć zupełnie czyste sumienie.
- Tak, więc masz powód do radości. Jeszcze zmienisz przedmiot na rozszerzenie.- zaśmiał się głośno, odsuwając lekko fotel od biurka. Kiwnąłem lekko głową rozumiejąc i z szerokim uśmiechem oddałem mu test i czym prędzej go przytuliłem do swojej klatki piersiowej.
- Boże dziękuję.- powiedziałem szczęśliwy i cały w skowronkach.
- Nie dziękuj mi a sobie, że się przyłożyłeś do nauki.- powiedział śmiejąc się dosyć głośno na moją reakcję, oczywiście oddał mojego przytulasa. Dalej nie mogę uwierzyć, że tak dobrze mi poszło. Chociaż i tak czułem, że trochę przymknął oko na moje odpowiedzi.
CZYTASZ
The Sexiest Professor. / Taekook
FanfictionThe Sexiest Professor. / Taekook Taehyung z nudów zakłada sobie konto na portalu randkowym na którym poznaje starszego od siebie Jeongguka. Oboje dobrze się dogadują na portalu aż do pewnego momentu gdy spóźniony nastolatek wbiega do klasy a przy ta...