Kiedy tylko wrócili do mieszkania Louisa, odbyli krótką naradę i obiecali sobie spotkać się u Harry'ego jutro w południe, po czym brunet odruchowo popatrzył w sufit.
– Heimdal, na górę – oznajmił.
Zayn doskoczył do niego i złapał go za rękaw. Na szczęście zdążył i Heimdal wciągnął ich oboje. O dziwo tym razem Harry nie wylądował na podłodze i praktycznie biegiem, rzucając krótkie „cześć", ruszył w stronę pałacu Odyna, a Zayn za nim. Potknął się kilka razy po drodze, ale był tak nakręcony, że nawet nie zwracał na to uwagi, oczywiście do czasu, kiedy wylądował jak długi w głównej sali.
– Niech ktoś zrobi coś w końcu z tymi schodami – powiedział wkurzony i pozbierał się z podłogi.
Zayn zachichotał cicho, jednak nie skomentował tego w żaden sposób, za to pomógł Harry'emu stanąć na nogi, a Odyn spojrzał na nich z politowaniem.
– Co was do nas sprowadza? – zapytał. – Raczej nie fatygujecie się tutaj zbyt często. Zwłaszcza ty, Deilungu.
– Musicie nam pomóc – oznajmił Harry, podchodząc bliżej, a Odyn uniósł brwi.
– Pomóc? – zapytał. – Chyba nie wpakowałeś się w jakieś kłopoty.
– Ja nie – odpowiedział młodszy. – No pośrednio... Zeus uwięził Louisa.
Odyn spojrzał na niego całkowicie zdezorientowany. Nic mu o tym nie było wiadomo, a przecież miał szpiegów w tamtym świecie. Nie spałby tak spokojnie, gdyby nie kontrolował Zeusa, zwłaszcza że od dawna nie żyli w zgodzie.
– Uwięził?
– Co to za zamieszanie? – zapytał Loki, wchodząc do sali. – Ach, to wy... Co tym razem?
– Potrzebujemy wszystkich możliwych środków, włóczni, mieczy, wilków, Walkirii – oznajmił Harry, ignorując ojca.
Odyn zaśmiał się od razu.
– Dramatyzujesz, Áki – powiedział.
– O czym on w ogóle mówi? – odezwał się Loki, podchodząc bliżej.
– Nie dramatyzuje – odezwał się Zayn i Harry spojrzał na niego z wdzięcznością. – Sam widziałem, jak stoczyli walkę, a potem Zeus pojmał Notosa.
– No właśnie – powiedział Harry. – Musimy mu pomóc. Liam twierdzi, że może być gdzieś w Hadesie.
Loki skrzyżował ręce na piersi i patrzył przez chwilę na syna, po czym odezwał się.
– Nie powiem, że mnie to nie cieszy.
– Tato – skarcił go od razu Harry. Jeszcze tego brakowało, żeby i jemu nikt nie pomógł, a przecież musiał uwolnić Louisa.
Loki westchnął ciężko, nie odzywając się jeszcze przez chwilę. Naprawdę cieszyło go, że pozbył się z życia Notosa, bo nie uważał go za odpowiednią partię dla syna i po cichu liczył, że jeśli da temu spokój, to jakimś cudem ten romans szybko się zakończy, jednak z drugiej strony widział, jak bardzo Harry teraz cierpiał i z jaką desperacją chciał go uratować.
– I jesteście pewni, że został uwięziony? – odezwał się.
Harry gorliwie pokiwał głową.
– No... Znaczy, tak mówią Liam i Niall.
Loki skrzywił się i pokręcił głową.
– Niech będzie, pomogę wam, bo jesteś moim synem, co nie zmienia faktu, że Notos nie jest odpowiednim mężczyzną dla ciebie.
Harry krzyknął od razu, po czym rzucił się na ojca, żeby przytulić go mocno.
– Dziękuję, dziękuję, dziękuję – zapiszczał, ale Loki szybko odsunął go od siebie i przytrzymał za ramiona, patrząc na syna uważnie.
– Posłuchaj mnie teraz – powiedział. – Jak znam greków, będą trzymać go w Tartarze, najniższym miejscu w Hadesie. Najgorszym. Nie pójdę z wami, nie wiem, czy Deiling będzie mógł tam wejść, ale postaram się dać wam wszystko, czego możecie tam potrzebować. Nie, nie licz na Walkirie – dodał, widząc, jak Harry wyszczerzył zęby. – I bądź pewien, że jeśli coś ci się stanie, to rozniosę w pył ten ich śmieszny Olimp i wszystko, co z nim związane.
Harry wyszczerzył się jeszcze bardziej, ale teraz był już przekonany, że bez problemu wyciągną stamtąd szatyna.
– Nie szczerz się tak, nie masz pojęcia, gdzie się udajesz – upomniał jeszcze Loki. – A teraz chodźcie, dam wam Quernbiter, Gleipnir i może jeszcze kilka rzeczy.
– Daj im Gungnir – odezwał się Odyn – i niech idzie jeszcze do Frei, może obdaruje go Brisingamenem na szczęście.
Zayn uśmiechnął się pod nosem. Może teraz mieli jednak jakąś szansę.
~~~~~~
Słowniczek hahahaha
Quernbiter – według mitologii nordyckiej miecz zdolny przeciąć na pół kamień młyński
Gungnir – nazwa jednej z włóczni Odyna, która zawsze trafia w cel
Gleipnir – magiczny sznur wykonany przez krasnoludy, z pozoru cienki i słaby jak atłas, ale w rzeczywistości mocniejszy niż jakikolwiek inny. Gleipnir został wykonany za pomocą czarów z tupotu kocich stóp, brody kobiety, korzenia góry, ścięgien niedźwiedzia, oddechu ryby i śliny ptaka
Brisingamen – złoty (lub bursztynowy) naszyjnik bogini Frei. Kiedy Freja go zakładała, żaden mężczyzna nie mógł się jej oprzeć. Brisingamen miał mieć też właściwość dawania zwycięstwa armiom w bitwie.
![](https://img.wattpad.com/cover/286732123-288-k903409.jpg)
CZYTASZ
Ávalt ἀγάπη
FanficWydawałoby się, że świat mitologicznych bogów i gigantów odszedł w zapomnienie, a przynajmniej dla ludzi, Harry jednak człowiekiem nie jest. Kolejny raz próbuje żyć wśród śmiertelników, kiedy jego odziedziczony po ojcu chaos doprawiony magią matki z...