~ Gabriela ~
Kocha mnie. Powiedział, że mnie kocha. Jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie. Nikt jeszcze nigdy nie wyznał mi, że jest we mnie zakochany. W nikim jeszcze ja nie byłam. Do tego powiedział jeszcze, że Lily traktuje jakby była jego córką. To najbardziej mnie raduje. Szczęście mojej córki jest dla mnie najważniejsze.
- Kochanie powiemy jutro Lily, że jesteśmy parą?
- A jesteśmy? - Zaczęłam się z nim przekomarzać. - Jakoś nie słyszałam pytania. - Zaśmiałam się lekko.
- Oj Gabby, Gabby. - Przekręcił moją głowę tak żebym spojrzała się prosto w jego oczy. Był w tym momencie taki poważny. - Zostaniesz moją dziewczyną? Chcę żebyśmy byli parą. Koniec z tym układem od teraz jesteśmy prawdziwą parą, a nie tylko dla innych.
- Tak, będę twoją dziewczyną.
Objął mnie w pasie i przyciągnął do swojego ciała. Poddałam się jego uściskowi. Czuję się taka bezpieczna w jego ramionach. Dylan prawą dłonią złapał mój policzek i przybliżył swoje usta do moich.
- Nasz pierwszy pocałunek jako para.
Nim mu odpowiedziałam to jego usta znalazły się na moich. Był taki czuły w tym momencie. Nie próbował siłą wtargnąć do moich ust tylko cierpliwe czekał aż je otworzę i wpuszczę do nich jego język.
Wsunął język w moje usta i zaczął przekomarzać się w nich razem z moim. Tańczyły ze sobą zmysłowy taniec. Złapał mnie ponownie za biodra i mocniej przyciągnął do swojego ciała.
- Chcę się z tobą kochać Słonko.
- Kochać? - Zapytałam zdziwiona.
- Tak, kochać kochanie. Spokojnie, bez pośpiechu kochać się z tobą.
- Też bym tak chciała Dylan.
Uśmiechnęłam się do niego, a on ponownie złączył nasze usta w pocałunku. Obrócił nas na łóżku tak, że teraz to ja leżałam na plecach, a on pochylał się nade mną. Jego dłonie zaczęły sunąć po moim ciele i delikatnie je masować. Usta natomiast znaczyły moją twarz i szyję. Delikatnie muskał nimi każdą część mojej skóry.
- Och...
Zajęczałam cicho w chwili, kiedy jego dłoń znalazła się pomiędzy moimi udami. Zaczął masować nią moją cipkę. Oczywiście robił to spokojnie i delikatnie. Nie doświadczałam nigdy takiego czegoś, jak dzisiaj. Całe moje ciało dostawało w tym momencie impulsy, które sprawiały, że moje podniecenie coraz bardziej we mnie narastało.
- Och Dylan...
- Kocham cię Gabby. - Przerwał swoje pocałunki i spojrzał na mnie, gdy wypowiadał te słowa. - Cokolwiek się wydarzy razem wszystko będziemy w stanie pokonać.
Nie wiem, co takiego musiałoby się wydarzyć żebym od niego teraz odeszła. Chyba to on musiałby zrobić coś bardzo niewybaczalnego żeby tak się właśnie stało. Kocham go i nie chcę z niego rezygnować.
- Też cię kocham Dylan.
Podniósł mnie do góry i ściągnął ze mnie moją koszulkę nocną. Pod spodem nic nie miałam także od razu byłam cała naga. Również pomogłam mu się rozebrać z jego ubrań. Gdy już skończyliśmy położył się ponownie na mnie i zaczął pieścić moje obie piersi. Masował je swoimi silnymi dłońmi i na zmianę pieścił ustami.
- Och tak Dylan...
Moje jęki ponownie zaczęły się wydobywać z mojego gardła. Jestem już tak cholernie podniecona. Szczególnie, że jego twardy kutas cały czas ociera się o moją cipkę. Czuję jak zaczyna pulsować od tej stymulacji.
CZYTASZ
Na zawsze moja Sapphire (American Mafia Story Vol. 2) (18+) ✔️
RomanceDylan spotyka Sapphire na imprezie, którą zorganizował jego przyjaciel. Czy uda mu się ją wyrwać ze świata, w którym tkwi od 10ciu lat? Fragment książki: - Sapphire o drugiej masz spotkanie w Plaza Hotel z nowym klientem. Nie muszę ci chyba przypomi...