Rozdział 27

2.1K 103 7
                                    

~ Gabriela ~

Moje ciało jest bezwładne. Nie mogę nawet otworzyć moich oczu. Co się ze mną dzieje? 

Słyszę jedynie głosy różnych osób, ale żadnego z nich nie rozpoznaję. Co ten człowiek jeszcze mi zrobił, że w ten sposób się czuję? Co się dzieje, że nie mogę w ogóle otworzyć oczu? Ci ludzie, którzy do mnie mówią proszą mnie żebym w końcu się obudziła, ale ja przecież nie śpię. Nie mogę po prostu otworzyć moich oczu. Straciłam władzę nad całym moim ciałem. Nie potrafię im dać sygnału, że ich słyszę. 

Najbardziej żal mi jest tej małej dziewczynki, która nie wiem dlaczego mówi do mnie mamo. Mam córkę? Ale przecież to niemożliwe. Po głosie mogę rozpoznać, że ona jest gdzieś w moim wieku. Chyba, że ten potwór coś mi zrobił, że aż tak się uderzyłam w głowę, że te głosy są tylko w mojej głowie? Może to tylko moja wyobraźnia? Na pewno nie mogło minąć aż tak dużo czasu.

- Mamusiu dzisiaj dostałam pierwszy raz miesiączkę.

Znowu ta dziewczynka przyszła do mnie. Mówi, że dostała pierwszy raz miesiączkę? To ona musi mieć koło dwunastu lat. Niemożliwe żeby to była moja córka. Nie pamiętam jej. 

- Nie musisz się martwić. Ciocia Eliza pomogła mi kupić podpaski i powiedziała, co się ze mną dzieje. Tata był trochę zawstydzony, bo na początku nie powiedziałam mu, co się stało, że zadzwoniłam po ciocię Elizę.

Jaka znowu ciocia Eliza? Nie znam żadnej Elizy do cholery. 

- Potem w końcu wymusił na mnie i powiedziałam, że dostałam miesiączkę. No i to go chyba właśnie zawstydziło. W końcu to facet. 

Powiedziała to z takim słodkim obrzydzeniem w głosie. Jak widać jeszcze jej się nie podobają chłopcy. No i dobrze, bo zdecydowanie jeszcze na to za wczas z tego co wnioskuję. 

- Chciałabym mamusiu żebyś się w końcu obudziła. Tak długo nie ma cię z nami. Tata też za tobą tęskni. Daj nam choć mały znak, że nas słyszysz.

Słyszę i naprawdę chciałabym coś powiedzieć. Nie śpię przecież. Jestem przytomna. Gabby weź się w garść i spróbuj dla tej dziewczynki otworzyć swoje oczy. Muszę wiedzieć jak ona wygląda! 

Skupiłam się ze wszystkich sił jakie miałam i po chwili uderzyło mnie jasne światło. Gdzie ja w ogóle jestem? Nie rozpoznaję tego miejsca. Wygląda na dość luksusowe. 

- Mamo! Sylvia mama otworzyła oczy!

Nie mam siły żeby dłużej utrzymać otwarte oczy. Nie potrafię nawet ruszyć moimi gałkami żeby spojrzeć się na bok. Moje powieki zamknęły się ponownie. Zaraz przy mnie usłyszałam głos kobiety.

- Panno Smith słyszy mnie pani?

Słyszę do cholery, ale nie potrafię tego powiedzieć!!! Dlaczego nie potrafię nawet otworzyć moich ust?! Tak bardzo chcę krzyczeć, ale nie potrafię. Nie czuję całego ciała. 

- Lily mama nie reaguje. Może przewidziało ci się, że otworzyła oczy? - Zwróciła się ta kobieta do dziewczyny.

- Nic mi się nie przewidziało!!! Idę po tatę.

Ktoś puścił moją dłoń i wyszedł z pokoju. Zostałam sama z tą kobietą. Poczułam jak otwiera moje oczy po kolei i zaczyna w nie świecić światłem, ale nawet nie jestem wstanie zareagować na to światło. Razi mnie, ale nie potrafię zareagować. Boże gdzie są moi rodzice? Potrzebuję ich w tym momencie przy sobie. Nie wiem gdzie jestem i nie wiem kim są ci wszyscy ludzie.

******

Kiedy usłyszałam ten jeden głos poczułam jak moje ciało ogarnia panika. Skądś znam ten głos, ale nie mogę sobie przypomnieć skąd. Boże co się ze mną dzieje? Gdzie ja jestem i kim są ci wszyscy ludzie? 

Na zawsze moja Sapphire (American Mafia Story Vol. 2) (18+) ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz