*Harry robi sobie herbatę i jest bez koszulki w kuchni*
Emily: *wchodzi do pomieszczenia* Louis jeszcze śpi?
Harry: Tak.
Emily: *patrzy na plecy syna* Co robiliście?
Harry: Nic takiego, tylko filmy.
Emily: Porno w praktyce chyba. Ładne plecki.
Harry: *przeklina w myślach fetysz Lou*
Harry: *szybkim krokiem wychodzi*