Louis: Mamo? Co tam piszesz?
Mary: *nie odrywa wzroku od ekranu laptopa* Nic, nic synku.
Louis: *marszczy brwi* Na pewno?
Mary: Mhm..
Louis: *podchodzi za nią* *czyta*
Mary: *pisze* -Louis! -Harry wytrzymaj jeszcze trochę słońce! Już dochodzę!'
Louis: MAMO!
Mary: *podskakuje na krześle, zamyka laptopa*
Louis:
Mary: To co, może chcesz już ten obiad?
Louis: *grozi jej wyprowadzką*