*Emily i Mary są na zakupach*
Mary: *zauważa dziewczynę i chłopaka łudząco podobnego do Hazzy*
Emily: Na co tak patrzysz?
Mary: Patrz! Tam jest Harry, ta mała kurewka znowu coś odpieprza!
Emily: *patrzy w kierunku pary* Geeez, Mary... Przystopój z tymi jointami od Lou w nocy, gdziekolwiek spojrzysz to Harry'ego z dziewczynami widzisz
Mary: ALE PATRZ! On ma kręcone włosy, a ta sukwa to blondyka.
Emily: *pochodzi do dziewczyny razem z Mary* Witam, skarbie. Przepraszam, że wam przeszkadzamy, ale nie mamy zegarka, powiesz nam która godzina?
Dziewczyna: Nie ma problemu. 12.36
Mary: *opada jej szczęka jak stąd do Chin* TO TAYLOR.
Emily: Zjedz snikerska, bo wszedzie widzisz prostytutki.
