Mały chłopiec siedział w piwnicy, która była ciemna jak i brudna, a gdy tylko zobaczył lekko uchylone drzwi, wstał ze swojego miejsca i podszedł do drzwi.
Gdy zorientował się że drzwi są otwarte, otworzył je szerzej i sprawdzając czy nikogo niema po prostu biegł.
Po chwili znalazł się obok kuchni, poszedł w tamtą stronę i widząc jabłko, próbował je dosięgnąć ale przez to że był za niski nie dał rady.
"Jeongin kochanie co ty tu robisz?", zapytała starsza kobieta, chłopak jednak nie odpowiedział tylko spojrzał w kierunku gdzie było jabłko.
Kobieta rozglądała się przez chwilę po czym sięgnęła po jabłko i mu je podała, "teraz szybko wracaj do piwnicy zanim tata się zorientuje że cię niema".
Chłopak wybiegł z kuchni ale uderzając w coś twardego upadł na ziemię powodując że jabłko które trzymał w swoich małych rączkach mu wypadło.
"Ty mały gówniarzu chciałeś ukraść jedzenie?!", krzyknął mężczyzna, chłopiec wielokrotnie kręcił głową odsuwając się od mężczyzny.
Jednak zanim zdążył uciec został uderzony, chłopiec zaczął płakać nie wiedząc co ma robić.
Nie było drogi ucieczki bo jego plecy były oparte o ścianę, "zostaw go już!", rozległ się krzyk starszej kobiety, "babciu", wyszeptał chłopiec po czym wzrok kobiety padł na niego.
"Nie będziesz mi mówić co mam robić stara pizdo!", krzyknął a zaraz potem znowu uderzył chłopca.
"Jeongin!", krzyknęła kobieta.
"Jeongin!".
"Jeongin!"
"Jeongin!".
Jego oczy otworzyły się na nagły krzyk, szybko usiadł na łóżku patrząc wszędzie.
A gdy zobaczył zmartwionych przyjaciół wybuchł płaczem zaraz potem przypominając sobie co mu się śniło.
"Och innie dlaczego płaczesz?", zapytał seungmin przyciągając go do uścisku, "krzyczałeś podczas snu czy coś ci się śniło?", zapytał han przez co młodszy jeszcze bardziej zaczął płakać.
"Hej spokojnie jesteśmy tutaj nie musisz się bać", powiedział Felix gładząc go po włosach dla uspokojenia.
Miał mętlik w głowie, nie wiedział co o tym wszystkim myśleć, zaczęło mu się kręcić w głowie próbując na nowo przypomnieć sobie sen.
Jednak z zamyśleń wyrwał go nagły huk otwieranych drzwi przez co chłopak wzdrygnął się wzmacniając uścisk.
"Jeongin czemu płaczesz?...co żeście mu zrobili?!", krzyknął zaraz potem podchodząc do nich.
"Jeongin powiedz co ci zrobili słyszałem krzyki", powiedział a już po chwili do pokoju również weszli jego przyjaciele.
"Nic mu nie zrobiliśmy", odezwał się Felix, "nie odzywaj się!", krzyknął chan, "jeongin-", młodszy mu przerwał, "wynoście się stąd chce tu zostać z moimi przyjaciółmi!", Bang rozszerzył oczy na nagły krzyk brata.
CZYTASZ
Older Brother| Jeongchan
Fanfiction"Nie jestem już dzieckiem do cholery zrozum to wreszcie jestem prawie pełnoletni i mam prawo umawiać się z kim chce, to jest moje życie więc się odpieprz!". "Gówno wiesz jesteś zwykłym nieletnim dzieciakiem!", odkrzyknął, "przestań mnie traktować ta...