chapter 59

645 49 39
                                    

~tydzień później~
"jeongin proszę przemyśl to u nas przecież możesz mieszkać ile będziesz chciał", chłopak zignorował kobietę i wziął kolejną bluzę chowając ją do walizki.

"Zmienił zdanie?", zapytał mężczyzna opierając się o framugę drzwi a kobieta jedynie pokręciła głową.

Chłopak zasunął walizkę i położył ją na ziemi następnie wzdychając.

"Narazie wezmę tylko tyle ale jeszcze wrócę po te rzeczy", wymamrotał a po policzkach kobiety spłynęły łzy.

"Zanim pójdziesz chce z tobą porozmawiać", odezwał się chan, jego rodzice spojrzeli po sobie po czym wyszli z pokoju.

Starszy podszedł do niego i położył rękę na jego policzku następnie delikatnie całując w usta.

A jeongin odsunął się odwracając głowę, "napewno nie chcesz zostać?", zapytał wciąż mając ręke na jego policzku jednocześnie delikatnie gładząc.

"Już podjąłem decyzję", młodszy odsunął się od niego i wziął swój telefon po czym chwycił za rączkę walizki.

"To chociaż cię odwioze", młodszy pokręcił głową, "dam sobie sam radę".

Już miał wyjść ale chan nagle chwycił go od tyłu przytulając mocno, "młody wiedz że jeśli będziesz chciał to w każdej chwili możesz do mnie zadzwonić".

★(⁠°⁠ ⁠۝ ⁠°⁠)★

"Tu jest twój pokój", powiedział kim wchodząc do środka pokoju a zaraz po nim wszedł jeongin.

"Ile mogę tu zostać?", zapytał odwracając się w stronę przyjaciela, "tylko tydzień...moi rodzice wyjechali dlatego się zgodzili".

"Dzięki seungmin", powiedział siadając na łóżku, "a w ogóle....jak zamierzasz znaleźć swoją babcię?".

"Jeszcze tego niewiem", westchnął opadając na łóżko, "odpocznij trochę jak coś jestem w swoim pokoju".

Jeongin westchnął przymykając powieki, chciał znaleźć swoją babcię za wszelką cenę.

Jego pamięć wróciła a wszystko co pamięta to to że był bity przez ojca a jego babcia go broniła.

Ale nie widział kiedy i jak jego babcia uciekła, bał się że jego ojciec mógł coś jej zrobić albo zmarła ze starości.

Jednak wciąż miał nadzieję że żyje, że w końcu uda mu się ją znaleźć i w końcu będzie wspólnie z chodź jednym członkiem rodziny.

★(⁠°⁠ ⁠۝ ⁠°⁠)★

"A miałem nie pić", wymamrotał jisung opierając głowę na dłoni, "ale się kurwa nieda", powiedział seungmin zaraz potem opróżniając kieliszek wypełniony alkoholem.

"Ty alkoholiku", Felix uderzył go w tył głowy, "za co to?", zapytał kim, "staczasz się seungmin oj staczasz się", wymamrotał blondyn.

"Nie jesteś w lepszym stanie odemnie", powiedział seungmin, "pieprzone alkoholiki jak tak możecie jeszcze przy dziecku", wymamrotał han nalewając każdemu alkoholu do kieliszków.

"Japierdole czemu moje życie się tak spiepszyło", wymamrotał jeongin obserwując alkohol w szklance a zaraz potem kładąc głowę na stoliku.

"Nie przejmuj się wszystko będzie dobrze", powiedział han klepiąc go po plecach.

"Mam pomysł!", krzyknął kim uderzając ręką w stół przez co cała trójka się wzdrygnęła.

"Ty pieprzony małolacie nie strasz mnie", skarcił go Felix opróżniając szybko swój kieliszek.

Older Brother| JeongchanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz