chapter 48

640 48 48
                                    

Pov jeongin
Budząc się na ramieniu jisunga usiadłem jak należy i zacząłem się rozciągać, wciąż byliśmy w szpitalu, na moich policzkach były zaschnięte łzy, oczy opuchnięte a włosy w nieładzie.

Lekarze powiedzieli że jest jeden sposób aby uratować seungmina i to operacja, która może nie pomóc, lekarz powiedział że jest tylko jakieś trzydzieści procent że się obudzi.

Wzdychając wyciągnąłem telefon i spojrzałem na godzinę, na to wygląda że spałem nie całe dwie godziny a jest prawie czwarta nad ranem.

Nie wiedziałem co ze sobą zrobić dlatego wstałem i poszedłem w stronę automatów po wodę.

Po kupieniu wody usiadłem na krześle i westchnąłem, czemu to wszystko nas spotkało.

Felix został potrącony przez samochód, seungmin został ranny w akcji, jisung został zwyzywany przez minho a ja niewiem po co tatowi moje dane, czy to możliwe że jestem adoptowany?, nie napewno nie, przecież by mi powiedzieli.

"Co tam młody co tu robisz sam?", obok mnie usiadł chan, "nic po prostu musiałem zebrać myśli".

"Coś się dzieje?", zapytał, "wszystko....najpierw Felix trafił do szpitala potem seungmin, jisung jest wyzywany a ja niewiem kim do cholery jestem!".

Po tym jak to wykrzyczałem, zrozumiałem co powiedziałem, chan spojrzał na mnie zdezorientowany.

"Co masz na myśli mówiąc-", szybko mu przerwałem, "nic muszę iść", wstając z krzesła poszedłem w stronę wcześniejszego miejsca a tam zobaczyłem wciąż śpiącego jisunga tym razem mającego głowę na ramieniu minho.

Siadając obok wbiłem wzrok w ścianę, nie wiedziałem co robić, moja głowa pękała od ilości myśli.

★(⁠°⁠ ⁠۝ ⁠°⁠)★

Pov hyunjin
Czując jak ktoś mnie szturcha w policzek obudziłem się i niechętnie otworzyłem oczy, "co się stało?".

Po usłyszeniu jego głosu usiadłem i przyjrzałem się czy aby napewno to nie jest sen.

Gdy zorientowałem się że on naprawdę się obudził szybko go przytuliłem, "tak bardzo się o ciebie martwiłem Felix".

"Czemu jestem w szpitalu?", zapytał, "jakiś kretyn cię potrącił....nie widziałeś auta?", pokręcił głową.

Przyciągając go do uścisku położyłem go sobie na kolanach tak żeby był twarzą do mnie, "jak się czujesz?".

"Dobrze, znaczy wszystko mnie trochę boli ale da się znieść".

"Mam zawołać lekarza?", zapytałem chcąc już wstać z łóżka ale chłopak zatrzymał mnie kładąc ręce na moich ramionach, "nie musisz....chce żebyś został tu ze mną".

Zaraz potem przytulił się do mnie mocno co odwzajemniłem i położyłem się na łóżku z nim wtulonym w moją klatkę piersiową, "śpij kochanie", wyszeptałem przez co uderzył mnie w klatkę piersiową na co się zaśmiałem.

★(⁠°⁠ ⁠۝ ⁠°⁠)★

Pov jisung
"Jisung obudź się", zmarszczyłem brwi mając wciąż zamknięte oczy i skrzyżowałem ręce na piersi z niezadowolenia.

"Hej wstawaj", znowu ktoś szepnął miłym głosem, otwierając niechętnie oczy zobaczyłem wpatrującego się we mnie minho, szybko usiadłem zdając sobie sprawę że moja głowa była na jego ramieniu.

"Przepraszam", wyszeptałem wstając i kłaniając się a po zorientowaniu się że nikogo oprócz nas niema spojrzałem na szatyna.

"Gdzie wszyscy?", zapytałem zdezorientowany na co chłopak westchnął i wstał, "twój przyjaciel Felix się obudził i są u niego w pokoju".

Older Brother| JeongchanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz