★Mikołajki★

86 3 0
                                    

Dziś jest 6 grudnia więc są Mikołajki.Wstałam rano o poszłam na śniadanie.Po śniadaniu uznałam,że trzeba spakować prezenty.Dla każdego kupiłam czekoladę i misia .Ciekawe co ja dostanę od chłopaków.Po spakowaniu poszłam się ubrać.
Oto co ubrałam:

Prezenty mieliśmy dawać wieczorem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Prezenty mieliśmy dawać wieczorem .Nie pytajcie  czemu,bo nie wiem.Zapytajcie bill'a .Jak dobrze wiecie nie jestem z tom 'em .Od chyba tygodnia.Relacja miedzy nami jest taka sama tylko zamiast związku jest przyjaźń.Zeszłam na dół był tam bill.Stanął przede mną .
- mogę się przytulić.
- pewnie ...
Kochałam jak ktoś mnie przytulał .Miał prze śliczne perfumy.Trochę taka wiśnia ,a trochę taki typowy męski zapach .Szczerze sama bym sobie je kupiła .Bardzo lubie owocowe perfumy  , męskie też hahaa.Uznałam ,że poczytam sobie książkę.Nadszedł czas na obiad .Zeszłam na dół i wszystko zjadłam ze smakiem .Po obiedzie poszłam z Sofią na spacer.
- Muszę ci coś powiedzieć...
- no??
- ja i tom nie jesteśmy  już razem .
- cooo?!?
- no tak ...
- płakałaś??
- nie ,bo coś tak czułam że tak będzie.
- jakim cudem??
- no normalnie było widać to po jego zachowaniu .
- aha okej ...
Po spacerze wróciłam do domu i poszłam do pokoju.Słuchałam muzyki .Tak mnie wciagneła ,że  przyszedł czas na prezenty.Każdemu się podobał .Ja dostałam świeczkę .Pięknie pachnie ciastem .Tego wieczoru pokłuciłam się z bill'em ,bo przez przypadek oblałam jego rysunki .Były one na biurku.
- Zajebiście coś ty zrobiła?!!!!
- przepraszam to przez przypadek .
- to były projekty nowych stroji na koncert.
- no przepraszam daj ręcznik pościeram to .
- weź wogóle będę musiał to od nowa robić .
- przepraszam...
- będziesz to sama od nowa robić! ( popchnął mnie na ścianę i przytrzymał).
- dobrze zrobię nie krzycz...
- właśnie ,że będę!!( po tych słowach zapadła cisza)
Byłam przestraszona .Nie lubiałam jak ktoś krzyczał.Czasami na krzyk reguje płaczem.Zapadła cisza i stało się coś czego się nie spodziewałam.Nie powinno mieć to miejsca.W tej ciszy bill przybliżył się do mnie i pocałował .Dokładnie to ledwo prawie wogóle ,bo uciekłam.Nie wyszłam już ani razu z pokoju.
Bill:
Co ja kurwa zrobiłem !?!.Przecież dopiero zrewała z tom'em .Uciekła po tym .Wogóle po co tak krzyczałem .Widać było  ,że się boji krzyków. Ja jestem jakiś nie normalny .Muszę o tym zapomnieć ...
___________________________________

open my eyes\\ tom kaulitz Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz