Wstałam rano i poszłam na śniadanie.Było bardzo dobrze .Robił je bill.Po śniadaniu poszłam się ubrać . Oto co ubrałam:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Dzisiaj robiłam niespodziankę dla bill'a.Zabiorę go do restauracji , galerii i schroniska.Bill zawsze chciał odwiedzić pieski ,ale ma zbyt miękkie serce.Dla tego nigdy się nie odważył tam iść .Gdy się ubrałam uznałam ,że poczytam książkę.Czytałam godzinę.Aktualnie jest godzina 11 .Przyszedł czas żeby się trochę pomalować.Rezerwację miałam na godzinę 13.Skończyłam się malować .Spakowałam torebkę i razem z bill'em wyszłam z domu.Nie jedliśmy obiadu w domu .Dotarliśmy y na miejsce. - dzień dobry . - dzień dobry mieliśmy rezerwację. - na którą?? - na godzinę 12 . - dobrze oto państwa stolik . - dziękujemy . Usiedliśmy przu stole i zamówiliśmy jedzenie .Dokładnie to makaron.Ja dosłownie razem z bill'em jesteśmy uzależnieni od makaronu .Jedzenie przyszło po 15 minutach .Gdy zjedliśmy zapłaciłam .Oczywiście bill chciał zapłacić za swoje.Oj nie tym razem hahaa.Wyszliśmy z restauracji .Teraz przyszedł czas na schronisko.Bill nie wiedział gdzie jest.Nigdy nie mieszkał w Polsce i dla tego.Gdy do niego mieliśmy jakąś minutę kazałam mu zamknąć oczy.Szczerze nie wiem dla czego. - ojejku pieski. - dokładnie tak. - boże jakie słodkie. - noo prze pięknie są. - czy my jakiegoś adoptujemy ?? - nie niestety . - ojej szkoda . - patrz ten nie ma łapki. - o boże ( powiedział załamany głosem). - ej tylko mi nie płacz ( właśnie gdy to powiedziałam na policzku zauważyłam łzy).
Wyprowadziliśmy jednego pieska.Miał na imię Blue .Ten piesek jest prze prze słodki.Teraz przyszedł czas na galerie.Weszliśmy do środka.Oczywiście ,że bill jest tak uparty i płacił .Ja kupiłam sobie mgiełkę, a bill lakier do włosów.Wyszliśmy z galerii i poszliśmy do domu. Gdy dostaliśmy na miejsce w zasadzie resztę dnia spędziliśmy razem .Ogólnie gadaliśmy , oglądaliśmy filmy i graliśmy w gry.Cały czas się zastanawiałam nad adopcją tego pieska .Bill zawsze chciał mieć psa .Niestety nie było takiej możliwości przez koncerty i nie tylko .Teraz uznałam ,że może to jest dobry pomysł.Jakby inni też podróżują z psami. Jeszcze się zastanowię Zrobił się wieczór .Poszliśmy zjeść kolacje .Po kolacji poszłam się umyć i czytałam książkę.Czytałam do godziny 22 .Byłam już zmęczona ,więc poszłam spać... ___________________________________
