Wstałam rano ,bardzo wcześnie bo o godzine 6.Obudził mnie bill , który przez przypadek coś włączył na telefonie.
- boże bill nie strasz mnie tym telefonem.
- no sorki .
- wiedzę ,że nie możesz się doczekać.
- masz racje .
- tylko my dobiero idziemy tam o godzinie 16.
- i co zdążymy mu jeszcze coś kupić.
- ej no w sumie masz rację.
Po rozmowie poszłam na śniadanie .Zjadłam owsiankę z owocami i masłem orzechowym.Po śniadaniu poszłam się ubrać.
Oto co ubrałam:Boże bill tak mi suszy głowę ,że nie mogłam sobie spokojnie przeczytać książkę.
- idziemy już na zakupy??
- nie daj mi książkę przeczytać.
- proszę , proszę , proszę.
- nie i koniec daj mi chociaż jeden rozdział przeczytać.
- no dobra.
Bill wyszedł z pokoju ,a ja zaczęłam wreszcie czytać książkę.W zasadzie to nikt jeszcze nie wie o piesku .No właśnie zapomniałam powiedzieć tacie.Trudno i tak się przeprowadzamy.Nadszedł czas na obiad.Zjadłam makaron z sosem grzybowym.Po obiedzie poszliśmy do sklepu zoologicznego.Kupiliśmy legowisko, zabawki,karmę i kocyk.Wyszliśmy ze sklepu i odłożyliśmy kupione rzeczy w holu .Gdy to zrobiliśmy w zasadzie to odrazu poszliśmy do schroniska.Bill w drodze do niego cały czas skakał z nogi na nogę.Dotarliśmy na miejsce.
- dzień dobry.
- dzień dobry ,przyszliśmy po blue.
- eee dobrze proszę iść za mną.
- okej.
Okazało się ,że karmę,zabawki i smycz dostaliśmy od schroniska.Wyszliśmy i udaliśmy się do domu.
- mamy dla was niespodziankę.
- jaką??
- nowego członka rodziny.
- cooo.
- no tak ma na imię blue .
- boże jaki piękny.
- co w tacy zaskoczeni ,nie zauważyliście tych zabawek.
-nie ,kiedy je przynieśliście??
- a gdzieś ze 2 godziny temu .
- o kurde.
Wszyscy bardzo go polubili.Resztę dnia spędziliśmy właśnie z nim...
Bill:
Tak nie mogłem się doczekać ,że wstałem o godzinie 6.Mieliśmy iść po niego o godzinie 16.Poszliśmy jeszcze do sklepu .Okazało się ,że schronisko daje już wszystkie potrzebne rzeczy.Był prze słodki.
Tak wygląda:Resztę dnia spędziliśmy razem z pieskiem.Przyszedł czas na kolacje.Po kolacji oglądaliśmy filmy do godziny 23.Byliśmy już zmęczeni więc poszliśmy spać.Blue spał razem z nami ,aż do rana...
___________________________________
CZYTASZ
open my eyes\\ tom kaulitz
Teen FictionObowiada o Maji, która wzięła udział w kastingu organizowanym przez niemiecki zespół Tokio hotel.