☀️[22]🌕

151 8 2
                                    

Siedziałem w pokoju gdy nagle weszła moja ciocia odrazu zobaczyła moją kostkę.

-Arion co ci się stało w kostkę? - powiedziała, a jej wzrok przeszedł na moją twarz. - I te zadrapania?

-Mi? A no bo wiesz ja i Nicholas no ten teges graliśmy w piłkę i się no wiesz popijałem. - powiedziałem jednak po minie cioci zrozumiałem, że mi nie wierzy.

-Arion przecież widzę, że kłamiesz. - powiedziała zakładając ręce na piersiach.

-Ale to prawda. - jęknąłem.

Pov Ciocia Silvia

Nie wiem co się dzieje z tym chłopcem z tego co widzę raczej mi nie powie ale do głowy wpadła mi pewna myśl.

-Dobrze. - powiedziałam wychodząc z pokoju i zamykając drzwi. Poszłam na dół do Erica usiadłam obok niego na kanapie.

-Eric kochanie mam pewną proźbę. - powiedziałam delikatnie go obejmując ramieniem.

-Tak kochanie? - spytał odwracając się od telewizora w moją stronę.

-Arion ostatnio zachowuje się dziwnie, a dziś wrócił do domu cały poobijany. Mógłbyś z nim pogadać? - zapytałam delikatnie całując go w policzek.

-Ale to normalne w takim wieku kochanie. Chociaż w sumie mogę z nim pogadać. - powiedział powoli wstając z kanapy i wchodząc po schodach. Mam nadzieję, że to coś pomoże.

Pov Eric

Delikatnie zapukałem do drzwi pokoju Ariona. Gdy usłyszałem odpowiedź "Proszę". Delikatnie uchyliłem drzwi wchodząc do jego pokoju.

-Co chcesz? - burkną Arion nawet na mnie nie patrząc. Czy mi się wydaje czy on naprawdę mnie nie lubi?

-Silvia poprosiła bym z tobą porozmawiał. Mogę usiąść? - spytałem wskazując na miejsce obok niego.

-Tak. - mrukną ponownie Arion. On naprawdę mnie chyba nie lubi.

-Arion co ci się stało w kostkę? - spytałem wskazując głową w stronę jego kostki.

-Nic. - mruknąłem patrząc na swoją kostkę.

-Dobra porozmawiajmy po męsku. Widzę, że nie pałasz do mnie sympatią ale powiedz szczerze co się stało? Obiecuję nie powiem Silvi. - powiedziałem na teraz już na poważnie.

-A wtedy się odczepisz? - spytał patrząc teraz na mnie. Pomachałem powoli twierdząco głową. - Pobiłem się. - dodał po chwili kródko.

-Co? - zapytałem oszołomiony.

-To co słyszałeś. Pobiłem się wystarczy? - powiedział Arion przewracając oczami.

-Z kim? Czemu? Wygrałeś? - powiedziałem zasypując go pytaniami. Z tym ostatnim nie mogłem się powstrzymać.

-Z jakimś typem nawet go nie znam. Zaczął to mu oddałem. Tak, wygrałem. - odpowiedział kródko na moje pytania.

-A czemu zaczął jeśli mogę spytać? - spytałem w głębi serca czułem dumę, że wygrał i naprawdę chciałbym aby w końcu mnie polubił i traktował jak ojca.

-Twierdził, że to moja wina, że Akademia Mirażu przegrała. - powiedział już sympatyczniej niż wcześniej.

-Słabo. Jeśli mogę wiedzieć czemu mnie tak nie lubisz? - spytałem delikatnie smutniejąc ja naprawdę chce dla niego dobrze.

-To nie tak, że cię nie lubię Eric jesteś można powiedzieć nawet spoko. Tylko ehh gupio jest się przyznać ale ja byłem, jestem zazdrosny. - powiedział spuszczając wzrok.

Walczę dla ciebie - KouTenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz