☀️[46]🌕

176 10 5
                                    

Pov Arion

Na szczęście dziś lekcje odwołali więc mogłem spędzić cały dzień z Victorem. Jednak Victor stwierdził, że wyjdziemy na miasto bo chciał znów coś kupić.

Jako dobry chłopak grzecznie się zgodziłem i po przebraniu się wyszliśmy z domu Victora. Szliśmy spokojnie rozmawiając o wszystkim i o niczym póki nie byliśmy przy przejściu. Nie zauważyłem jadącego auta i szedłem prosto przed siebie, a Victor złapał mnie za nadgarstek by mnie zatrzymać.

Wszystkie wspomnienia z związku z Alexem wróciły to jak mnie tak łapał, a potem najczęściej dostawało mi się. Dlatego od razu jak poczułem jak łapie mnie za nadgarstek wyrwałem mu się przerażony.

-Puść mnie! - krzyknąłem drżącym głosem trzymając rękę przy swojej klatce piersiowej.

-Arion? - zapytał zdziwiony podchodząc bliżej na co szybko odsunąłem się krok do tyłu.

-Przepraszam. Nie powinienem - odpowiedziałem cicho ponownie normalnie stając.

-Arion o co chodzi? - zapytał poważnie patrząc mi w oczy.

-Nie nic. - powiedziałem zaczynając przechodzić przez przejście.

-Arion powiedz mi co się dzieje. - poprosił wyrównując mi kroku.

-To nic takiego. - mruknąłem patrząc w ziemię i dalej idąc przed siebie.

-Arion ty dosłownie drżałeś z przerażenia. Co się stało? - zapytał poważnie patrząc się na mnie wzrokiem który mógłby zabijać.

-To jest trauma pozostawiona przez związek z Alexem. - przyznałem unikając wzroku Victora bałem się, że mnie wyśmieje.

-Arion. - szepnął Victor mocno mnie przytulając i głaszcząc po plecach. - To nie twoja wina.

-Co? - zapytałem zdezorientowany.

-To nie twoja wina. Pamiętaj. - powiedział jeszcze mocniej mnie przytulając.

-Dziękuję wiem. - odpowiedziałem delikatnie się uśmiechając i także go przytulając.

Pov Victor

Wkurwienie po prostu zrzerało mnie od środka czułem jakbym miał eksplodować ze złości ten idiota zrobił coś tak okropnego dla mojego słodkiego Ariona. On tak wiele złych rzeczy przeżył to jest mój skarb który będę bronił za wszelką cenę. Nie wiem co dokładnie zrobił dla Ariona Alex i mnie to nie obchodzi obchodzi mnie tylko to, że Arion przez to czuję się okropnie.

Dlatego jak pdprowadziłem Ariona do domu szybkim krokiem kierowałem się w stronę mieszkania Nicholasa. Dowiedziałem się od Ariona gdzie mieszka dlatego jak już byłem na miejscu szybko i pewnie zapukałem do drzwi, które otworzył nie kto inny jak Nicholas.

-Hej Victor. Co tu robisz? - zapytał z szerokim uśmiechem.

-Mam ważną sprawe. Gdzie mieszka Alex? - byłem tu tylko po to musiał znów dostać nauczkę za to co robił dla Ariona. Wiedziałem, że Nicholas jest jedyną osobą która udzieli mi tą informację.

-Już ci mówie ale co się stało? - zapytał na co odpowiedziałem mu wszystko co się stało. Jego mina także zmieniła swój wyraz i wiedziałem, że go także zrzerała nienawiść od środka. -Chodz pokaże ci ale ja idę z tobą. Z miłą chęcią także dam mu ostrą nauczkę. - powiedział łapiąc mnie za rękę i ciągnąć za sobą. To mi się podobało bez wąchania od razu chciał pomóc swojemu przyjacielowi.

-A więc ty też go nienawidzisz? - zapytałem by przerwać coraz niezręczną ciszę która nastała podczas drogi do domu Alexa.

-I to całym sobą. Zrobił tyle złych rzeczy Arionowi, że to oczywiste. - powiedział chowając ręce do kieszeni.

-Rozumiem. Masz już plan co mu zrobimy? Ja mam ochotę go zabić. - powiedziałem, a całe moje ciało było przejęte złością.

-Nie możemy go zabić bo jeszcze będziemy mieć problemy. Ja bardziej myślałem nad pobiciem go do póki każda jego komórka nie będzie chciała umrzeć z bólu. - odpowiedział zacziskając ręce w pięści.

-A to nie to samo co śmierć? - zapytałem z podziwem w oczach.

-No niby tak możemy go też po prostu pobić mocniej niż ostatnio, bo to co on zrobił Arionowi jest tak okropne, że nawet to to zamało. - powiedział Nicholas, a po chwili wskazał jakiś zakręt. - Za tym zakrętem jest jego mieszkanie.

-Już nie mogę się doczekać tego co mu zrobimy. To będzie zajebiste. - powiedziałem już zacierając ręce.
____
616😎
W następnym rozdziale będzie się działo. Na razie do zobaczenia jutro raczej się nie pojawi rozdział bo jadę na zieloną szkołę gdzie nawet zasięgu nie ma ale i tak jak jakoś mi się uda to wrzucę rozdział.
Pijcie wodę kochani 🥤🫀🎀

Walczę dla ciebie - KouTenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz