Obudziłem się na jakieś podłodze. Wyglądała jak znana mi podłoga, ale nie wiem skąd. Ale był to ciemna deska czy coś podobnego. Wyglądało jak podłoga jakiegoś strychu.
No Chłopcze Wstań — Powiedział jakby dziecięcy głos, ale był podobny do dorosłego
No wstań — Powiedział znów ten sam głosik potem dostałem lekkie walnięcia w twarz małymi Łapkami?Aż po chwili wstałem i widzę przed sobą dziecko, ale nie zwykłe dziecko a dziecko a bardziej bobasa w Garniturze? Co jest?
- Hejka Patrick — Powiedział Bobas
-eeeeeee gadający bobas!? - Powiedziałem, po czym upadłem na podłogę
- Jednak on nie był odporny na gadanie bobasów po chwili podchodzi do mnie i atakuje mnie swoimi małymi łapkami
- Wstawaj Wstawaj Wstawaj Jesteś mi potrzebny Do Misji Wstawaj, po czym stanęła nade mną i zaczęła po mnie skakać- co co się dzieje? - Powiedziałem.
- O już jesteś Fajowo — Powiedział Bobas co stał nade mną.
- Czy ty właśnie po mnie skakałaś? - Powiedziałem
- Być może jakoś musiała cię obudzić — Powiedziała
- Czemu Ty gadasz? Czemu jesteś w uroczym Garniturku — Powiedziałem
- Gadam bo pije takie Specjalne Mleko i ten Garnitur nie jest słodki, ale jest to ubiór do specjalnych Misji i też staram się o bycie Szefem w Korporacji
- Jakiej Korporacji? - Powiedziałem
- Nie Takiej Korporacji jak u was w świecie, ale specjalnej gdzie panuje Ta korporacja nad światem Dzieci. Która zwalcza o miłość Dzieci. - Powiedział Bobas
- Emm no dobra — Powiedziałem
- Czyli Pomożesz Nam w Misji? - Zapytała
- Tego nie powiedziałem — Powiedziałem
- Nooo weźźź- Powiedziała
- Nawet nie znam twego imienia i nawet nie wiem, jaka Misja - Powiedziałem
- No tak zapomniałam nazywam się Titty A misja już ci opowiadam aż po chwili zasnęła.
- Czy ty właśnie Zasnęłaś? - Zapytałem
- Szybka Drzemka Wybacz Bobasy tak Mają - Powiedziała, po czym Położył się i złapał się za swojego nogi
- O Specjalne Mleko przestaje działać zaraz wrócę — Poszedła po Buteleczkę Tego MlekaJa sam nie wieżę, że gadam z bobasem. I jak to się dzieje, że akurat w Tym Świecie Snów Bobas gada. Czy w tym świecie wszystkie bobasy gadają? Czy tylko wybrani? Nie wiem.
- Już jestem To ja czym skończyliśmy? - Zapytała Titty
- Miałaś powiedzieć jaka jest misja - Powiedziałem
- Ah tak wysłałam tam na tą misję Toma, czyli mojego tatę i Todda, czyli Wujka naszego a brat naszego Taty. Ale do szkoły gdzie chodzi moja starsza siostra Tibbie a ale do tej szkoły takiego Profesora co chce zniszczyć miłość Dzieci do rodziców. Czyli chodzi mu o to by dziecko było najmądrzejsze, bo niby według jego mądrość blokują rodzice nie mądre i bezsensowne, czemu chce niszczyć Miłość Dziecka Do Rodziców? - Powiedziała Rozgniewana Titty.
- Przynajmniej się wami Interesują rodzice — Powiedziałem
- No tak a czemu mówisz? Bo widzę, że posmutniałeś. - Powiedziała Titty
- Eh nie ważne — Powiedziałem
- Na smutną Buźkę działa tylko jedna rzecz — Powiedział i po chwili Podbiegła do mnie i się we mnie Wtuliła.Ja jakby nie z własnej woli też ją objąłem i przytuliłem.
- Urocza Jesteś — Powiedziałem
- Hihihi, mimo że mam Garnitur potrafię być słodka, ale też mądra — Powiedział Titty.
- I masz rację — Powiedziałem
- I co dalej z tą Misją? - Zapytałem
- Ah właśnie i wysłałam Mojego Tatę, ale w formie dziecka, bo rodzice tam nie mogą wchodzić do środka szkoły w trakcie Lekcji tylko mogą wchodzić jak są jakieś Przedstawienia. - Powiedziała.
- Dobra to jak wysłałaś już ich to po co ja bym tam był? - zapytałem.
- No właśnie po to, bo może coś nie wyjść, bo jakby to powiedzieć ich więź mojego taty i wujka są dość zażyte, że przeważnie nigdy się nie widzą i mogą się z byle czego pokłócić jak oni się bili i kłócili o to kto wypije specjalną Miksturę, która odmładza Ich na 48 Godzin ale w śnie twoim jest to tak zrobione, że wyrobisz się w 8 godzin — Powiedziała Titty
- Czyli jestem takim jakby trzecim ogniwem? - zapytałem
- Tak ale to też ważna posada w tej misji — Powiedziała
- No dobra, ale jak Mam się tam dostać, bo jak widzę na zegarku jest już 10 u was w tym świecie — Powiedziałem
- Wiem Mam na to sposób, ale teraz pomyśl w śnie, bo wszystko, co pomyślisz w śnie to się spełni więc pomysł, by ubrać się w taki Mundurek, jaki mają w tej szkole — Powiedziała
CZYTASZ
Dreams Is A Sign
AdventureRodzeństwo Valeros nie wiadomo czemu się aż tak nienawidzą. Lecz jak byli młodsi może się lubili ale ich otoczka która teraz żyje w nich jedynie nienawiść do samych siebie ale czy naprawdę się niewiedzą? Dlaczego ich nienawiść do samych siebie jest...