Był już drugi tydzień lipca ciepło dość. Ale nie tak jak 40 stopni ale zdarzało się takich temperatury w Walencji. Rzadko ale było. Zastanawia mnie o czym gadała ta mała menda z rodzicami? Jeśli na kablować na mnie. Jak tak to będzie miała przerąbane. Bo ja mam na nią takie haki że lohohoho. Niech tylko coś na mnie powie.
Leżę sobie i zastanawiam co zrobić. Nic mi się nie chce. Ale może będzie coś do roboty. Ktoś napisze albo co.
O już wstałeś - Powiedział Froll.
Tak ale nic mi się nie chce na razie nic się ciekawego nie dzieje w wakcje.Czekam aż napisze do mnie mój kolega z Ameryki. Ale coś mi się zdaje że bedxie gdzieś w drugim miesiącu wakcji.
Lub ich pierwszym nie wiem jak działają szkoky w stanach Zjednoczonych.A kto miałby napisać? - Zapytał Froll.
No wiesz albo Adella bo coś mi się obija o uszy że miałem się z nią kiedyś spotkać. Ale nie pamiętam kiedy - zaśmiałem się
To nieźle A może gdzieś wyjechała bo w sumie są wakcje - Powiedział Froll.
Raczej nie bo ona jest typem człowieka co pisze mi co i jak z jednej strony to miło A z drugiej dość dziwnie - Powiedziałem
Nie to nie dziwne A po prostu lubi cię. A może nie tylko to? - Zapytał
Przecież wiesz że ja jestem przegrywem i nie potrafię gadać z dziewczynami - Powiedziałem
Nie jesteś przegrywem po prostu dużo przeszłeś sam mi mówiłeś co i jak - Powiedział Froll.
No mówiłem ale taka jest prawda nie potrafię gadać z dziewczynami. - Powiedziałem
Każdy umie tylko się musisz odważyć - Powiedział Froll.
Nie chce znów trafić na złą dziewczynę tak jak to było z poprzednią - Powiedziałem
Ty miałeś dziewczynę? - Zapytał Froll
Miałem ale krótko ale nie chce o tym mówić okej? - Powiedziałem
No spoczko ale wiesz jeśli ty coś czujesz lub ona to coś może z tego wyjść - Powiedział Froll.
Ale ja sam nie wiem czy coś Do Adeline czuje fakt jest bardzo miła i taka jakby lepsza wersja Sofíi - Powiedziałem
Czemu ty ją tak nienawidzisz wiem że to twoja sprawa ale się zastanawiam
Bo raz było typowo jak rodzeństwo w każdej rodzinie. Potem zgoda A teraz jej niecierpisz ona się ciebie boi - Powiedział Froll.
No i bardzo dobrze nie chce żadnej siostry ale już mam ugh - Powiedziałem w złości.
Uspokój myśli Patrick - Powiedział Frolln
Jestem spokojony - Powiedziałem.
No powiedzmy - Powiedział Froll
Pójdźmy do jadalni bo chyba jest już śniadanie. - Powiedziałem
Zatem chodźmy - Powiedział FrollJa wraz z Frollem udajemy się do jadalni. I Już nie było czyli poszła do pracy a tacie nie chce przeszkadzać w jego pracy Online. Poszedłem do lodówki by coś sobie zrobić co nie co umiem robić może nie jest to jakieś profesjonalnie jak to robi Mami. Ale coś trzeba jeść co nie? Więc biorę sobie jakieś produkty i postanowiłem że zrobię sobie tosty. Po upieczeniu otoczone w serze czy coś. Się wymyśli będzie improwizacja. Przeważnie improwizuje w kuchni. Ale nie zawsze mi się chce gotować. No Cóż jak to chłopy..
Gdy już produkty wyjąłem to dodaje po kolei i gdy już je upiekłem to dodaje na samym końcu ser i optaczam. I je smarzę. Gdy już ne usmażyłem widziałem ją tą małą mendę. Ja se schodziła
Co tam robisz? - zapytała
A gówno cie to niech interesuje - Powiedziałem swoim głosem ale to nie był mój głos.
Nadal to samo ja chce tylko wiedzieć co i jak - Powiedziała Sofia
To niech cie nie interesuje po co ci to do szczęścia - Zapytałem.
Bo może będę chciała się dołączyć - Powiedziała
Nie rozśmieszaj mnie - Powiedziałem
Nie rozmieszam a mówię serio chciałbym z tobą coś porobić jak za dawnych lat - Powiedziała
To nie chciej moją ostatnią rzeczą i osobą jaka by była to robienie czegoś z tobą jak za dawnych lat i tą osobą byłabyś ty - Powiedziałem
Ale.. - przerwałem jej
Żadne ale nic nie będziemy robić razem, masz się mną nie interesować i sssspadaj stąd - Powiedziałem
No ale - Powiedziała
Żadne ale win stąd - i podszedłem do niej i wypchnąłem ją zza drzwi i trząsnąłem drzwiami.
CZYTASZ
Dreams Is A Sign
PertualanganRodzeństwo Valeros nie wiadomo czemu się aż tak nienawidzą. Lecz jak byli młodsi może się lubili ale ich otoczka która teraz żyje w nich jedynie nienawiść do samych siebie ale czy naprawdę się niewiedzą? Dlaczego ich nienawiść do samych siebie jest...