Capítulo 49 - Impreza Halloweenowa

0 0 0
                                    

Patrick Wstawaj — Powiedział Kobiecy Głos
Co co się dzieje? - zapytałem
Wstawaj — Powiedziała Sofía
Co czemu? Jaka jest godzina? - zapytałem
No gdzieś ok. 8.00 - Powiedziała Sofía
Jeny jest sobota koniec października daj spać — Powiedziałem przekręcając na lewy bok.
Mami kazała mi ciebie obudzić, bo wie, że ja najlepiej cię budzę — Powiedziała Sofía
A to nie zaprzeczę — zaśmiałem się.
Ale czemu mamy wstać? - zapytałem
Nie wyjaśnili wiem, że mamy gdzieś pojechać do sklepu, ale jakiego i po co to nie mam pojęcia — Powiedziała Sofía.
Ta Kartka.. Z dyniami itp. - Powiedziałem
Jaka kartka? - zapytała Sofía
Gdy szukałem czegoś w sypialni rodziców znalazłem listę z jakimiś dziwnymi zakupami typu dynie różne składniki do Ponchów i wiele więcej — Powiedziałem
Czekaj czekaj — Powiedziała Sofía i usiadła na boku mojego łużka i miała pozycje myślącą
Tak rodzice chcą nam zrobić ala Imprezę Niespodziankę Halloweenową — Powiedziałem
Chyba nasza pogodzenie podziałało rodzice już powoli są tacy jak wcześniej przed naszą nienawiścią do siebie — Powiedziała Sofía.
Na to wygląda ale jak nam zorganizują to musimy udawać zaskoczenie — Powiedziałem
Tak ale wiesz co to jeszcze oznacza? - zapytała Sofia
Co takiego? - zapytałem
Że Przyjadą Zoe i Luna — Powiedziała Sofía
Ty faktycznie! OMG!- Powiedziałem
Lubię widzieć ciebie takiego szczęśliwego — Powiedziała Sofía
Tylko mi się rodzi jedno pytanie! - Powiedział Sofia
Jakie? - zapytała
Skoro ma być to ala niespodzianka to całe przyjęcie Halloweenowe to, po co mamy jechać do jakiegoś sklepu? - zapytała Sofia.
A czym charakteryzuje się Przeważnie Halloweenowa Impreza nie licząc zabaw Halloweeowych typu łowienie ustami jabłek zębami i nie tylko? - zapytałem
Czekaj pomyślę... Czego możemy nie mieć.. Hmm? - myśli Sofia.
Ja się ogarnę a ty pomyśl — Powiedziałem
Oki mam wyjść? - zapytała Sofia
Nie ale nie patrz jak się będę przebierał — Powiedziałem
Dobrze - Powiedziała Sofía

To ja już wstałem i udaje się do szafy by wziąść jakieś ciuchy jakoś nie mam ochoty na takie ciuchy jak kupiłem parę miesięcy temu bo wraz, z tym że czuję, że już słabo jej na nienawiść do Sofii to też nie czuje potrzeby zmienić swojego Imidżu. Ale ciuchy zawsze się przydadzą wróciłem do swoich starych Outiftów
Gdy już wybrałem pasujący do siebie outfit idę do łazienki, by przemyć twarz i tego typu poranną rutynę. Gdy już to wszystko zrobiłem to udaję się do Sofíi i może już domyśliła się co jest atutem takich imprez Halloweenowych. Gdy już byłem w swoim pokoju to widzę jak Sofia Siedzi i chyba nadal myśli nad tym.

I jak już wiesz? - zapytałem.
Tak coś mi świta — Powiedziała Sofia
Ooo to, co takiego? - zapytałem
No wiadomo że stroje na przebranie Halloweenowe — Powiedziała Sofia
Dokładnie tak ciekawe czy już wszystko zrobili czy coś jeszcze będziemy wspólnie Szykować — zapytałem
Domyślam się że będą chcieli byśmy wymyślili jakieś zabawy, bo Mami zna te wszystkie przepisy na Halloweenowe przekąski jak i dania — Powiedziała Sofía.
To dobrze ale teraz ruszajmy do Rodziców by nie musieli czekać na nas za długo, ale i tak byśmy musieli zjeść śniadanie — Powiedziałem

To ja schodzę nie chciałem jeszcze budzić Frolla, bo gdy wcześnie wstanie na weekendzie to jest marudny zupełnie jak moje małe dziecko heh a na tygodniu już się przyzwyczaił nad wczesnym wstawaniem. Więc niech w Weekend pośpi sobie może znajdę coś uroczego i małego dla Frolla? Byliśmy już na dole i widzimy jak Mami nakłada nam śniadanie. To my za siedliśmy i zaczęliśmy jeść widzę jak jest szczęśliwa jak widzi nas nie skłóconych. Chyba już nie pamiętam od kiedy nie kłócimy się przy jedzeniu coś musiało być w tym wyjedzie do Francji Paryża, że moja nienawiść maleje znaczy nie wiem czy nie malała wcześniej a bardziej się nasiliło to pod koniec sierpnia.

No zajadajcie bo za chwilę będziemy jechać do sklepu jest pewien sklep i też muszę coś kupić na przekąski - Powiedziała Mami więcej nie zdradzając
Dobrze Mami - Powiedzieliśmy

Dreams Is A SignOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz