Dreams Is A Sign

Capítulo 30 - Niech Całe Miasto Ujrzy Talenty!

Gdzie tym razem jestem? Czuje jedno zimną podłogę. Mimo że mamy czerwiec powinno być gorąco ale jakoś tutaj jest zimna podłoga. Może jakaś jest fabryka ale czy moje sny były na tyle poryte by mnie zrespić w jakieś fabryce? Ale najważniejsze że nie boli mnie twarz od upadku. Tylko zimno przedziera się przez moje ciało. Może wstanę i sprawdzę co i jak. Gdy już wstałem moim oczą ukazało się przeróżne scenografię. Duża obstawa ludzi dziwne że mnie nie widzą. Czy Ja Się właśnie włamałem na jakieś nagrywki? Czy co? Bo to ewidentnie wygląda tak jak by miałk się szykować na jakieś show. Oby mnie nie wzięli. Zacznijmy od tego że nawet nie wiem gdzie i jaki może być to program? Może się rozejrzę by nie błądzić jak jakiś nie ogar. Na pierwszy rzut oka widniej mi jak Jacyś malarze malują jakieś wulkany czy co? Pytam się jeszcze gdzie mnie przeniosło? Na razie zero odpowiedzi więc rozglądam się dalej
Gdy przeszłe jakieś kilka kroków moim oczą ukazały się jakieś lekcje tańca? Że tutaj w tym miejscu? Czy tak wygląda w każdym ale to każdym programie? Gdzie jest śpiew lub Talenty. I czy przez przypadkiem tych tańców nie prowadziła małpa? Małpa która wygląda jak Janusz. Może się temu przyjrzę. Bo aż nie dowierzam. Podeszłem blisko tego pomieszczenie. I nie przewidziały mi się. Tutaj serio szukał tańców. Z motywem były same. Podchodzę znacznie bliżej. Po chwili widzę jak jakaś małpa ale nie zwykła małpa a małpa która wygląda ja Janusz! Nosacz!

I ten nosacz był jakiś personalnym trenerem tańcu? Ja chyba nie trafiłem do zwykłego Talentu Show. Czekajcie czekajcie czy ja jestem... Po chwili postanowiłem zobaczyć jak ja wyglądam . Szukam w popłochu . Na razie nigdzie nie mogłem znaleźć żadnego lustra. Czy w ogóle jest tutaj jakieś lustro? Może poszukam jakieś garderoby lub coś . Ale ta hala lub coś jest i i ogromna. Po chwili widzę jak coś pisze Mis Koala? Że Miś? Nie może mnie zauważyć bo mogę być tu nie legalnie.

Czy ktoś Widział Tego Wilka? - Zapytała Koala.
Już mnie to nie zdziwi jak w poprzednim śnie gadał Bobas to gadające zwierzaki nie zaskoczyły mnie - Powiedziałem w myślach
Powinien Już Być Mister Star - Powiedziała Jaszczurka?
Jak Powinien już być Señora Cristino? - Powiedział Mister Star
No Patrick Już poszedł spać więc powinien już tu być - Powiedziała Señora Ciristina
Wszyscy szukać go jest nam potrzebny - Powiedział Mister Star.
Nie nie gadajcie, że ja jestem jakimś wilkiem. Czy ja się zamieniłem w Frolla ale chodzącego jak człowiek muszę szybko znaleźć tą przeklętą garderobę tylko oby była pusta - Powiedziałem do siebie

Nie dość, że muszę znaleźć tę garderobę, bo nie wieżę że zamieniłem się w wilka to jeszcze muszę kryć się, bo nie wiem, czy jestem tu mile widzialny. Pora uciekać. To ja lekko kucam i biegnę o chowam się za wszystkim, co możliwe chowam się. Po chwili wyszedłem z tego jakby backstage? W Biegu widzę jakieś pomieszczenia może to będą jakieś garderoby . To ja naprzód biegnę tak aby mnie nikt nie zauważył. Gdy byłem już blisko tego miejsca to ja wjeżdżam normalnie jak z tarana. I na szczęście było ono puste więc mogłem chwilę odpocząć . Gdy już chwilę odpocząłem to szukam jakieś toaletki lub lustra. Rozglądam się po tej garderobie. Po dłuższym szukaniu zauważyłem, że jest lustro. Nie powiem bałem się przejrzeć w lustrze ale po zawahaniach zrobiłem to i się przejrzałem. Nie wierzyłem w to co zobaczyłem. W lustrze byłem ja ale ja jako Wilk dość ładny nie powiem jak na wilka i serio chodzę na dwóch nogach i jestem dość wysoki może mam gdzieś z prawie dwa metry wzrostu. Dobra pora jakoś się z tego wymigać. Tylko by nikt mnie nie zobaczył. Ale jestem pewien że cała ta Hala szuka jednego wilka więc mogę powiedzieć że Jestem w dupie. Muszę być bardzo ostrożny. Wyjrzałem chwilę przez drzwi w garderobie. To co zobaczyłem nadal nie wieże. Wszyscy co tu byli to od Mistera Stara. Po budowlańców każdy się rozgląda gdzie jest ten wilk. Jakoś muszę się wywinąć. Może zażyczę sobie być niewidzialnym.