Dreams Is A Sign

Capítulo 8 - Czyli Stąd Ją Kojarzę

Był już prawie początek lutego zostały ostatnie dni pierwszego miesiąca w tym roku.  Nawet nie wiem jak tak szybko minął ten miesiąc. Szczerze mówiąc nadal nie ufam co do naszej przyjaźni z Adelą. Nadal nie dostałem jakiegoś znaku, że kim może być ona. Jedno mi się nie zgadzało Uniwersytet Pana Marzeń. Kto to jest? I czemu chodzi tu do szkoły. To mi tak nie daje spokoju, że tak pragnę, by poznać na to odpowiedzieć. Niestety czekanie na zwłokę...

Nadal nie dostałem Znaku Sennego. A bardzo bym chciał poznać na to odp. Lecz na razie zerowe szanse. Szczerze mówiąc nie wiem, czy mam podane daty kiedy mają mi się Znaki Senne Pojawić. Niestety trzeba na to czekać nie wiem kiedy to nastąpi. Ciekawi mnie czy będę mógł poznać tę tajemnicę z Vani. Bo serio ją mega polubiłem szkoda, że jest w bajce..
Lecz dla mnie to mega znaczy że mogę z nią w każdej chwili mogę z nią pogadać jak nie ma swojej pracy czy tam wyścigów. Ale po tym zawsze jest dla mnie i mogę z nią porozmawiać ciekawi mnie czy kiedyś Nasza Przyjaźń z Adelą wejdzie na taki poziom, że pokaże jej moją moc? Tylko  czy będę mógł pokazać jej to. Aż  nagle z tego transu coś mnie wyjęło.

Patrick czy ty właśnie usunąłeś na mojej lekcji? - Zapytała Señora Sara

Señora Sara była to Nauczycielka od lekcji Hiszpańskiego i powiem wam, że to jest najbardziej wyluzowana nauczycielka jaką moje 12 letnie życie znało. Była dość młoda podobna do wieku Señory Patrici. I gdy się przysnęło na jej lekcji nie robiła wielkiego, ale.. Jak inni nauczyciele.

Umm proszę Wybaczyć Pani Señoro — Powiedziałem.
Nic się nie stało tylko proszę już nie uśnij — zaśmiała się
Dobrze Pani Señoro — Powiedziałem.

Nie wiem jak to się stało ale jakoś siedzę. W pierwszej ławce z Adelą. Nie wiem, jak do tego doszło, ale wyczuwam, że Felicia może mieć do mnie o to problem. Ale jak na razie tego nic nie wnioskowało, bo serio nie chciałbym nikomu podpaść. Dobrze mi się w tej klasie chodzi zero stresu klasą. Zero złych myśli jak na razie. Można powiedzieć, że jedną taką moja Ala przyjaciółką jest Adela. O chyba wydaje, że Felicia też chcę się ze mną zaprzyjaźnić, ale się czegoś boi. Nie wiem czego, ale jestem cierpliwy. Lepiej być neutralny niż być przez kogoś nielubiany. Skończyłem właśnie lekcje i udaje się na lekcje z Muzyki mamy jedną godzinę w tygodniu z naszą wychowawczynią.

Boże czy ty musisz ciągle krok w krok za nim iść? - zapytała Felicia.
Co nagle mówisz coś jak Patrick odszedł dalej? - zapytała
Nigdy w życiu bym go nie obgadywała — powiedziała Felicia
Yhm mnie zastanawia czemu do niego nie zagadasz miałaś tyle okazji A ty je marnujesz. Mimo że ja średnio w znajomości, ale jakoś do niego mówię — Powiedziała.
Nie chce być nie miła ale wy ledwo co gadacie — Powiedziała Spokojnie Valentina
Kurde wiem, ale serio nie wiem, o czym gadać..  - powiedziała
To po co z. Nim w ogóle chodzisz?  I gadasz — Powiedziała Felicia.
Ehh a ta znowu o tym samym ja mówię ci jeśli chcesz mogę na chwilę odejść i z nim pogadasz.. - powiedziała.
Czemu tu jesteś taka miła - Powiedziała z przekąsem Felicia.
Życie nauczyło mnie bycia życzliwą lepiej nie żyć w kłótni, ale jak ty tak wolisz to proszę — odeszła

Ona Jest inna — Powiedziała Valentina.
Wiem i to jest nie po kojące — powiedziała Felicia
Czemu po prostu nie stworzymy paczki w czwórkę? - zapytała
No jeszcze czego ja jej nie ufam zawsze utrudnia mi opcje z nim pogadanie — Powiedziała Felicia
Ehhh chodźmy już na lekcje i serio przemyśl czy nie zagadasz do niego — Powiedziała Valentina
Jeszcze coś głupiego palnę i stracę szanse u niego... - powiedziała
Jaką znowu szanse czekaj sprawdzę ci temperaturę — Powiedziała
Spadaj — zaśmiała się.

Szczerze jakbym się nie bał nawiązywać nowych znajomości już dawno bym zagadał do tej Felicii mogę wyczuwać, że nasza bardziej nasza w trzech, bo ja, Valentina i Felicia przetrwałaby najgorszy sztorm. Ale się boję zagadać i to jeszcze do Dziewczyny?
Nadal nie jestem pewien co do przyjaźni z Adelą, bo dla mnie jest jak nie rozpakowany prezent przed gwiazdką..